Escada Sentiment Pour Homme 

Od dłuższego czasu miałem problem z dobraniem odpowiedniego dla siebie zapachu na wieczorne okazje. Escada Sentiment Pour Homme okazała się strzałem w 10:P. Początkowe akordy dosycć świeże, zapewne za sprawą ożywczej limonki leciutko przełamanej słodyczą. Póżniej stopniowo się robi się słodko, trochę nazbyt winogronowo ale nienachalnie ! Trwałość przyzwoita (5-6h). Flakon oryginalny, podobno pasuje kształtem do wersji damskiej, świetnie pasuje do ciepłego, romatycznego charakteru zapachu. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 30 ml

Okej, duzo opinii pozytywnych chyba za duzo czas to troche zlagodzic bo ludzie zaczna kupowac w ciemno i zawodzic sie, w sklepach internetowych cena niska ponizej 100zl za 100ml to na plus, na minus zapach, szczegolnie jego trwalosc (2,5h) po pieprzowej (srodkowa nuta 2h) limonce (topowa nuta 15min) nie czuc juz praktycznie nic, chyba najgorsza kreacja eskady klasyk PH i Magnetism o klase lepsze, a no i bardzo syntetyczne cytrusy, na pierwsza randke no moze byc rzadko trwaja one wiecej niz 2,5h, chociaz wsrod randkowych wybralbym ungaro I, II lub III (tylko made in paris/france, wersja z italli jest duzo gorsza), a zapomnialbym Flakon poreczny na 4 gwiazdki, zapach na 2 Używam tego produktu od: chwili podkradniecia koledze, Ilość zużytych opakowań: 1/10

Poszukiwałem zapachu na wieczór, na jakieś wyjścia. Testowałem prawie wszystko, chanele, dkny, hugo bosy itd - jestem bardzo, bardzo wybredny :) Chciałem coś lekko orientalnego, świeżego, delikatnie słodkiego, wytrawnie owocowego i nie duszącego. Jakoś przypadkiem trafiłem na escade sentiment i na jej pozytywne opinie, nie tylko tu ale na innych, również zagranicznych forach. Jeszcze sam opis zapachu w sklepach internetowych spowodował u mnie nieodpartą chęć wypróbowania :) który swoją drogą, idealnie go odzwierciedla. Wiedziałem, że jest dla mnie. Kupiłem w ciemno. Nie zawiodłem się. Nuta głowa jest niesamowicie zmysłowa. Jest w miarę świeży - cytrusy się nie narzucają, ale doskonale je czuć. Z początku dosyć słodki ale słodkość ta ustępuje po 10-15minutach. Zapach ewoluuje z czasem, staje się nieco pieprzowy, ale nie przesadnie, nadal ma swoją słodycz i ciepło. Zapach jak ktoś napisał wcześniej, nie jest może awangardowy ale ma w sobie coś magnetyzującego i erotycznego. Wydaje mi się, że to idealny wybór na radkę, nie pozostawia ogona, utrzymuje się bardzo długo przy ciele; dziewczyny lubią słodkie i ciepłe zapachy a ten w jest w wyjątkowo męskim wydaniu :) W dodatku nie jest oklepany, jak hugo bossy czy inne lacosty.

zapach bardzo ładny,świeży,ale nie banalny,podobny troche do Dior dune. Na początku może wydawać się słodki,jednakże po chwili robi się zmysłowy,kuszący. A jak z jego trwałością ? Czy ktoś juz to sprawdzał? Używam tego produktu od:próbka Ilość zużytych opakowań:test

Od kiedy dostalem go w prezencie od dziewczyny, uzywam non-stop. O ile 99% perfum po testach oceniam krotkim "smierdzi", Escada Sentiment okazala sie najfajniejszym zapachem jaki mialem okazje wachac. Jak sie skonczy, kupie drugi, trzeci i bede kupowal jak leci. Swietny na prezent, z okazja, bez okazji.. Na opisywaniu zapachow znam sie jak slimaki na siatkowce, ale co mi tam. Pachnie cytrusowo, dosyc klasycznie, ale nie banalnie. Ma w sobie tez cos uzalezniajacego, co w polaczeniu z fajna swiezoscia daje bardzo przyjemny efekt. Intensywnosc zapachu jest wywazona idealnie, nie jest duszacy, nie meczy. Nie wytrzymuje tak dlugo jak Hugo Boss, ale wachajac dwudniowa koszulke mozna go wyczuc (o ile ktos lubi wachac dwudniowe koszulki). No to tyle, a mialem napisac ze "nie wali ogorem" :D Używam tego produktu od: pierwszego psikniecia czyli z rok Ilość zużytych opakowań: prawie cala setka niestety..

Ja po prostu nie moge spokojnie przebywac z moim boyfriendem jak ma te perfumy na sobie !!! Normalnie juz przypuszczalam ze napewno maja zawierac w sobie jakis afrodyzjak! I co sie okazalo? Sprawdzilam ich skladniki i rzeczywiscie sie okazalo ze zawieraja wyciag z drzewa sandalowego, ktore jest prawdziwym afrodyzjakiem! :-) Używam tego produktu od:nie wiem ile uzywa Ilość zużytych opakowań: nie wiem

jak juz sie wybralam ze znajomym do perfumerii to probowalismy tez zapachy dla niego:) escada bardzo nam sie spodobala (koniec koncow wygral jednak Armani-aqua di gio) jednak ten jakos bardzije mi odpowiadal...zapach nie jest moze z tych bardzo intensywnych(nie lubie takich) ale ma taka fajna swieza nutke ktora gdzies tamsie wybija niesmialo spomiedzy dosc spokojnego zapachu.moge go okreslic jako po prostu bardzo ladny...z pewnoscia chcialabym aby moj mezczyzna nim pachnial :)

Lubie obdarowywac meza tak bez okazji.Przy swoich zakupach pomyslam,ze chce mu cos dac bo kupilam sobie tyle a jemu nic. Praktycznie moj portfel swiecil pustakami,a zaskorniakow starczylo tylko na cos z promocji.Byl do wyboru Chrom i Sentiment.Pierwszy juz znam wiec padlo na Escade.Bardzo mile zaskoczenie-dzrewny,zmyslowy,przelamny swiezoscia.Jak wspomniala zgaszajaca nie rzuca na kolana oryginalnoscia,ale jego zaleta jest klasyka w nowoczesnym wydaniu.Pasuje do garnituru.Mnie kojarzy sie bezapelacyjnie z mezem i wieczorami spedzanymi we dwoje w domu.Polecam wszystkim,ktorzy chca pachniec inaczej niz pol ulicy,bo z tego co wiem nie jest zbyt popularny.Falkon ladny,nawiazuje do damskiej wersji sentimenta.piekny odcien czerwieni z brazem nietypowy we flakonie z meska wonia. ilość zużytych opakowań: maz konczy 50 ml

Ja lubię i uzywam różnorakie escady damskie, ale próbka męskiej to przypadek. Mąż ją wypróbował :"No, ładna" - i tyle...Po godzinie - zapach był. Po dwóch - zapach był...Wieczorem - zapach był...Koniec konców - kupiłam 50 ml mężowi pod choinkę :) Sentiment nie jest jakiś odkrywczy, czy awangardowy. Spokojny, dyskretny, trzyma sie przy ciele, zato baaardzo długo. Taka stonowana elegancja, mogłabym rzec. A jak pachną nasze koty, gdy je mąż przytuli...;)