Rival de Loop Glamour Eyeshadow Powder 

posiadam zloty *niestety bardzo sypie sie przy nakladaniu *stosowalam go tylko na sucho i na baze wiec nie wiem jak z zastosowaniem na mokro *utrzymuje sie calkiem dlugo *tani *bardzo fatalne pudelko, ma tendencje do wysypywania sie i zatyczka sie nie trzyma *aplikator tylko do punktowego nakladania, na cala powieke polecam pedzelek Używam tego produktu od:1,5 roku Ilość zużytych opakowań: 1

W ogóle nie trzyma się skóry, sypie się w trakcie nakładani i co gorsza przez cały dzień... koniec końców oko zostaje bez drobinek, ale buzia cała się świeci. Kolorki - ładne, ale to za mało, żeby zasłużył na więcej gwiazdek. Do tego z lekka tandetne opakowanie. Ogólnie - odradzam. Używam tego produktu od:kilka razy użyty Ilość zużytych opakowań:1

Miałam, a nawet jeszcze mam, odcień złoty i muszę powiedzieć, że jest przepiękny. Długo się trzyma na powiece, niestety nie tylko - przy aplikacji nie sposób uniknąć osypywania się. Za to zabieram gwiazdkę. Na dodatek zbyt chętnie sam ucieka z opakowania. Zrobiłam nim mały eksperyment - na sylwestra nałożyłam go na usta i przykryłam gęstym, bezbarwnym błyszczykiem - wyszło mi coś przepięknego! Jednak nadaje się tylko na imprezy, za bardzo błyszczy, robi straszne rokoko na twarzy. Szkoda mimo to, że już ich nie można dostać :( Używam tego produktu od: 3 lata Ilość zużytych opakowań: w 1 jeszcze coś tam zostało

Właściwie to polecam, super efekt, jednak zgodze sie z poprzedniczkami, rozsypuje się na pół twarzy niestety.., mialam zloty kolor i kazdy zwracal mi uwage ze piekny cien mam :] co sie nie zdarza przy innych.. aplikacja faktycznei ciezka ale dzieki temu patyczkowi jest mocniejszy kolor.. mnie tam się podoba, co prawda uzywac mozna go na jakies wyjscia na bal czy balety :] właściwie to wieczorowe :] Używam tego produktu od: dawno temu.. Ilość zużytych opakowań:1złote

Sama ich w Rossmanie nie zauważyłam ...no ale od czego jest Wizaż ;) Najpierw kupiłam rózowy, kolor słodki i delikatny w sam raz na dzień. Opakowanie poręczne, podoba mi się aplikator, wygodnie się nakłada cień i można go w każdej chwili poprawić (nie tak jak APC ;(). Co do trwałości to nie oszukujmy się za taką cenę cień nie będzie utrzymywał sie przez 24h. U mnie bez poprawek utrzymuje się około 5 godz. co uważam , że jest nieźle . Polecam :)

Nie rozumiem skąd ten zachwyt? Wg mnie cienie są średnie, bardzo średnie. Fakt, kolorki mają piękne - ten beżo-łosoś ;) czy złoto, ale z jakością już gorzej. Sama miałam różowy (jak były wszystkie jakoś nie miałam do nich przekonania, a jak mnie przekonałyście już nie było wyboru), ale zadowolona z niego nie byłam i czym prędzej oddałam. Ale od początku... Aplikator i w ogóle całe to opakowanie to wg mnie porażka. Tym patyczkiem nie dało się równomiernie nałożyć cienia na powiekę, nie mówiąc już o tym, że ciężko było nie osypać sobie cienia na pół twarzy (a wprawę w nakładaniu cieni sypkich mam). Także najlepiej było posłużyć się pędzelkiem i tak też robiłam. Niestety efekt końcowy i tak mnie nie zadowalał, bo i sam blask mi się nie podobał (zbyt mocny, zbyt bazarowy ;) ) i to, że cień trwałością nie grzeszył i zbierał się w załamaniach powieki dość szybko :( Nawet po użyciu bazy. Poza tym zastanawia mnie jedno - jak będzie się wydobywało ten cień, gdy już go zostanie niewiele. Chyba nie za łatwo :/ Używałam tego kosmetyku ze 2-3 razy po czym poszedł w świat / ilość zużytych opakowań: ociupinka z jednego

Kupiłam je niedawno, choć chrapkę na nie miałam już długo. Pięknie błyszczą, są miałkie, mają mnóstwo drobinek. Podoba mi się też opakowanie. Nakładanie ich bez podłożenia na policzek chusteczki kończy się złotymi lickami(mam kolorek złoty, który jest śliczny!).Cień jest trwały, jednak najlepiej nakłada sie na odrobinę tłustą lub posmarowaną podkładem powiekę. Na przypudrowanej bazie wychodzi troszkę przejrzyście. Uważam, że to bardzo przyzwoity cień za 8 zł. Mam jeszcze ochotkę na inne kolorki, ale powoli je wycofują, więc nie wiem czy zdążę zakupić (co w przypadku mojego uzależnienia od cieni byłoby bardzo pozytywne):)

Kupilam go jesienia zachecona przez komentarze na innym forum.Na poczatku bylam zachwycona - fajny sypki, blyszczacy cien za male pieniadze. Ale teraz widze tylko wady: -otwieram opakowanie i chmura pylku najpierw laduje na moich dloniach a nastepnie na podlodze -aplikator jest nijak przystosowany do uzytkowania - nie da sie nalozyc cienia bez pomocy innego aplikatora lub palca,polowa cienia spada na policzki -wcale nie trzyma sie dobrze na poczatku ladnie sie swieci ale po krotkim czasie juz nie wyglada tak ladnie -przy malowaniu straszliwie sie osypuje Nasuwa mi sie tutaj stwierdzenie - niczego nie wycofuja ze sprzedazy bez powodu :>

Jak zobaczyłam w Rossmannie te cienie od razu wzięłam jedne. Fioletowe. Gdy wróciłam do domu i sprawdziłam efekt jaki dają, od razu poleciałam po drugie: miedziane. Planuję dokupić jeszcze różowe, i takie które są moim marzeniem, a nigdzie nie mogę ich dostać, takie naturalne, nie umiem opisać jaki to kolor, brudnoróżowo-beżowe ? :) Wracając do efektu: jest piękny, wspaniały połysk, taki satynowy (ktoś już chyba to napisał), intensywny kolor, cień nie zbiera sie w załamaniu powiek ( z czym spotkałam się naprawdę pierwszy raz) i trzyma bardzo długo. Nie osypuje się. Opakowanie jest śliczne, a aplikator właśnie bardzo pomocny i mi jak najbardziej odpowiada. Cienia jest dużo, więc jest wydajny. Trochę osypuje się przy nakładaniu, ale uważam że to kwestia wprawy w nakładaniu sypkich cieni (której ja nie posiadam :P). No po prostu boski :) Szkoda że go wycofują :( (przynajmniej taki słuchy chodzą po Wizażu i straszą :( )

Wypatrzyłam w Rossmanie, potem zobaczyłam dyskusję na Wizazu na jego temat, więc nie wytrzymałam i poleciałam kupić. Mam kolor miedziany, który pięknie wygląda z moimi zielonymi oczyma:) Jako że mam już doświadczenie z sypkmi cieniami, to i z tym nie miałam problemu. Opakowanie śliczne, aplikatorek pomysłowy i nawet się u mnie sprawdza. Cienie mają przeciętną trwałość, ale nie zbijają się na powiekach. Czy kupię następne to nei wiem, bo nie widuje juz ich na stoisku Rivala.

Mam wersję złotą. Cienie bardzo wydajne, pokrywaja powieke ładna warstwa drobniutkiego brokaciku jakby ale nie sypia sie . Co do tego patyczka do aplikacji to ja dziekuje, postoje. Wole swoim aplikatorkiem, wygodniej jak dla mnie. Cena mysle ze w porzadku chociaz jak na ta firme to moglyby byc z 1zl tansze :P ale nie wybrzydzam ;]

wydaje mi się, że są jeszcze dwa kolorki, koleżanka mówiła, że ma zielony, ja natomiast kupiłam delikatny, jaśniutki beż. jak za tę cenę, naprawdę nie jest zły; podoba mi się połysk (nie ma iskierek czy brokatu, tylko jednolity, satynowy blask), forma aplikacji (uwielbiam taką, a do tej pory widziałam podobne tylko w Collection 2000 - kiepskie, bo nie dawały sie nakładać, i Essence, bardzo przyzwoite, ale wylot "buteleczki" jest za mały i ciężko wydostać odpowiednią ilość cienia), bardzo ładne opakowanie (co jak co, ale opakowania Rival de Loop ma niebrzydkie); trwałość - jak u większości cieni sypkich. na moich powiekach ładnie się trzymały przez 6h, lekko tylko blednąc, dłużej nie testowałam. co mi się nie podoba... nie sądzę, żeby wiele Pań miało to zastrzeżenie, bo jeśli chodzi o cienie to straszny ze mnie wrażliwiec.. do tej pory z sypkich idealnie podszedł mi tylko Gosh.. trzy razy droższy od RdL, więc nie marudzę - po tych 6 godzinach cień (nałożony na krem pod oczy) zrobił się jakby troszkę "ciężkawy", ale dość było lekko rozetrzeć palcem, żeby zniwelować to wrażenie. jeśli ktoś maluje kredką oczy, niech maluje przed użyciem cienia, bo przez to, że są "suche" dość, to ciężko się po nich maluje. kupiłam swój za 8 czy 9zł i uważam, że za taką cenę się opłacają - kupię jeszcze złoty, śliczny ma odcień - taki słoneczny:)