Clarins Sparkle Puff Blush [Histoire de Scintiller] 

Kolejny zakup Clarinsa i kolejne rozczarowanie . Jak ja nie cierpię tej firmy ... :/ To mój kolejny nieudany zakup tej firmy [ obiecałam sobie , że ostatni ! ] Róż jest trwały , nie robi plam , spokojnie można bawić się kolorem i uzyskać efekt bardzo delikatny lub mocniejszy . Co mi się w tym różu nie podoba ? Na policzkach nie mieni się efektownie [ mam porównanie z innymi różami tego typu ] , drobinki srebra są takie jakieś płaskie , leniwie połyskują , takie drobne tandetne sreberka [ przypomina mi to puder jadalny Urban Decay ] po prostu mienią się nieefektownie . Ja nie chcę się błyszczeć jak bombka , ale lubię dyskretnie migoczące drobinki . A tu taka błyszcząca mąka . Opakowanie faktycznie jest zgrabne , poręczne i wygodne . Szkoda , że jakość jak zwykle taka przeciętna .