Ziaja Sopot, Krem brązujący przeciw zmarszczkom (stara wersja) 

Krem ten zawiera standardową substancję samoopalającą. Mam wrażliwy węch i jest ona dla mnie nie do zniesienia na twarzy. Sam produkt daje słoneczny odcień opalenizny. Pozytywnym zaskoczeniem jest brak wysuszania. Ze względu na zapach, swój słoiczek zużyję do nóg.

Cześć :) W poszukiwaniu kosmetyków na lato, natrafiłam na ten produkt. Krem bardzo delikatnie opalizuje i nie pozostawia plam, co jest dużym atutem. Lekka, dość rzadka konsystencja ułatwia nałożenie, więc nawet początkujące osoby są w stanie go równomiernie rozprowadzić. Jedyny minus jaki odnajduje to zapach, który nie do końca mi pasuje. Dobra alternatywa dla słońca czy solarium.

Mam bardzo suchą skórę (zimą łuszczy mi się nawet skóra wokół łuku brwiowego). Przetestowałam już baaardzo dużo kremów do skóry suchej i odwodnionej, takich za 10 zł i za 200 zł. Stosuję głównie Biodermę Hybrabio Serum na dzień . Ziaja Sopot to mój przerywnik, dla tego kosmetyku na całą wiosnę i lato, oraz na co najmniej jeden miesiąc zimą. Uwielbiam ten krem - wiosną i zimą mam bardzo bladą twarz, do tego jestem palaczką więc mam wrażenie, że ta moja bladośc jest szczególnie mało atrakcyjna. Ziaja Sopot jest jak tygodniowy wypad w ciepłe kraje w styczniu. Moja twarz wygląda na wypoczętą, zdrowszą i pełną blasku. I nawilża! Zimą stosuję go na dzień a na noc coś bardziej natłuszczającego, np. Nanobase. Doskonale nadaje się jako baza pod fluid. Zauważyłam, że poprawił owal twarzy i wygładził delikatne zmarszczki, czego nie dokonał żadem krem Loreal (BTW). Kosztuje grosze, nakładajcie go tonami. Wspaniały kosmetyk na twarz i dekolt. Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: 4 małe

I\'m not a fan of this cream. Texture is slicky, - so you need just a little bit to cover all your face and neck. Absorbs slowly, - I try not to touch my face at least one hour after application. Smell - typical autobronzant odour. It doesn\'t overdry skin but I didn\'t feel any special moisturization (I needed some, used this cream in winter). Bronzing effect - very slow, after 3 days of regular application I got pale yellowish shade, but after 1 exfoliation mask it went away and I had to start over again. Besides, it get rubbed away just with toner - the cotton ball becomes yellow. And the worst thing - this cream clogs pores. And causes pimples. And makes my skin greasier. Unfortunately, I can\'t give any opinion concerning anti-wrinkle effect, since I didn\'t use it long enough, too many minuses to go on. Używam tego produktu od: Three one-week sessions since Feb, 2012 Ilość zużytych opakowań: 1/4 of the jar, maybe even less, - its quite cost-saving.

Stosuje od kilku tygodni, poprawia kolor cery, dobrze sie rozprowadza, szybko wchlania, swietnie nawilza, czy wygladza zmarszczki? jeszcze nie zauwazylam. Ale i tak warto po niego siegnac.

Moja mama go stosowalam. U niej w ogole nie brazowil. u mnie zolcil. Tlusty (akurat dla skory ze zmarszczami, przesuszonej ok, ale dla mnie nie). Brzydko pachnial. Na pewno na zmarszczki nie pomagal. Ogolnie sredni. Używam tego produktu: rok Ilość zużytych opakowań: kilka

Mam go już drugi raz i na pewno kupię kolejny. To doskonały kosmetyk koloryzujący i nawilżajacy. Nie jest jak samoopalacz, który ma specyficzny zapach i trzeba po nim myć ręce, zostają smugi itp. Owszem wzmywa się w pewien sposób, bo na waciku, po użyciu tonika widać lekki brąz. Wystarczy jena aplikacja i kolor wraca. Skóra jest faktycznie odprężona, nie wygląda na zmeczoną i m naprawdę b. ładny kolor. Na pewno nie taki, jaki uzyskuje się po samoopalaczach. B. szybko sie wchłania i doskonale nadaje się pod makijaż. Ja stosuję na niego tylko puder brążyjacy w kamieniu, bardzo ładny efekt i długotrwały. Polecam!Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań:2

Krem rzeczywiście nadaje subtelny odcień opalenizny, łatwo się aplikuje, a co najważniejsze - nie pozostawia na twarzy smug, plam itp., mimo braku wprawy w nakładaniu tego typu kosmetyków. Stosuję go od kilku tygodni i stwierdzam, że moja cera wygląda zdrowiej, a przy tym nie mam wrażenia, jak w przypadku samoopalaczy, że nakladam na buzię jakąś chemię. Duży plus za kolor, który nie jest żółty, pomaranczowy a ... złotawy, co daje wrażenie naturalnie i delikatanie opalonej skóry. No i cena - śmieszna, jak na tę jakość oraz wydajność (krem jest bardzo , bardzo wydajny). Nie daję 5 * tylko dlatego, że - wg mnie- przydałoby się inne, wygodniejsze w użyciu opakowanie, np. pojemniczek z pompką. Używam tego produktu od:kilka tygodni Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Używam go przez 2 dni po zabiegu domowej mikrodermabrazji robionej raz na tydzień. Taka częstotliwość wystarcza do utrzymania ładnego naturalnego koloru skóry. Kremik nie zażółca, nie tworzy smug, opala bardzo delikatnie więc bez problemu samemu można stopniować efekt. Nie wymaga wycierania zagrożonych miejsc typu nasada włosów czy brwi - po prostu opala równomiernie nawet tam. Ma gęstość prawie emulsji przez co jest bardzo delikatny i łatwy w aplikacji. Słodki zapach podszyty DHA, ale do wytrzymania, znam gorsze preparaty;) Duża wydajność. Używam tego produktu od:pół roku Ilość zużytych opakowań: 1,5

Krem łatwo sie rozsmarowywuje i nie trzeba długo czekać, gdyż efekt pojawia sie już po paru godzinach. Skóra jest delikatnie opalona i ma ładny odcień. Ja nakładam bardzo niewielką ilość, bo nie chcę miec plam, zacieków i jak narazie po stosowaniu tego kremu nie wystapiły.Nie każdej z nas może pasować zapach kremu, mi osobiscie on nie przeszkadza. Cena niska, więc warto spróbować. Pozdrawiam!!! Używam tego produktu od:1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: jestem w trakcie pierwszego