Dermika Biogeniq 35+, Krem chroniący młodość skóry w ciągu dnia SPF 15 

Czytając pochlebne opinie o tym kremie, przymierzałam się do jego zakupu. Cena, zdawałoby się, potwierdzała jakość. Było to przed Gwiazdką, więc puściłam wici i znalazłam ów krem pod choinką ;-) Słoiczek jest ładny, ale - mimo iż idealnie leży w dłoni, za każdym razem boję się, że go upuszczę i stłukę. Jak na takie niewielkie rozmiary wydaje się cięższy niż inne. Nie jest to minus ale ja jestem roztrzepana ;-) Zapach... tu spodziewałam się czegoś innego. Świeżości, ale nie mchu w lesie po deszczu tylko czegoś przyjemniejszego, kobiecego. Pod tym względem rozczarowanie. Konsystencja - idealna. Lekka, nietłusta, aplikacja jest przyjemna, a kremu starcza na długo. Po niecałych 3 miesiącach stosowania mam ponad pół słoiczka jeszcze - więc krem jest wydajny. A teraz działanie... Nie spodziewałam się rewelacji przeciwzmarszczkowej ale nastawiłam się na porządne nawilżenie. A tu niemiłe zaskoczenie :-( Nie tylko krem nie wniósł spektakularnej poprawy (a tyle o tym czytałam), ale wręcz pozostawiał wrażenie ściągniętej skóry (?!) Porównać to mogę do uczucia posmarowania twarzy pilingiem enzymatycznym, oczywiście przed spłukaniem go. Może to tylko u mnie tak się podziało, ale kilkanaście minut po posmarowaniu twarzy miałam ochotę posmarować ją jeszcze raz - innym kremem. Używam go, bo szkoda mi starań męża i , jak by nie było, wspólnych pieniędzy.