Yves Rocher Lipophenol Végétal, Kuracja antycellulitowa 

Stosuje chyba juz 4 opakowanie chociaz juz po 1 nie bylo sladu po moim małym bo małym ale problemie kremik pomógł mi w zaledwie nie cały tydzień ...:) z czego byłam ogromnie zadowolona :) reszte opakowań stosowałam ponieważ rewelacyjnie ujędrniał pozostawiał skórę idealnie napiętą ujędrnioną.nie będę polecać bo dla kązdego jest dobre co innego;) teraz jest jakaś nowość i też wypróbuję:) Używam tego produktu od:kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań:4

Mialam wiele balsamow antycellulitowych i ten byl najlepszy. Niemniej mysle, ze zaden balsam nie zlikwiduje cellulitu, bez zabiegu czy chociazby cwiczen to marne szanse. Ten balsam dawal poczucie, ze cos sie dzieje, rozgrzewal, nastepnie chlodzil, mial ciekawy jakby mietowy zapach i po poltora miesiaca uzywania - regularnie rano i wieczorem bo inaczej nie ma sensu, byla byc moze mala, ale jednak tylko mala, poprawa. na pewno nie zlikwidowal cellulitu. niestety cena jest wysoka, a opakowanie wystarcza z bolem na poltora m-ca, wiec nie wiem czy jest sens go stosowac. Używam tego produktu od: 3 m-cy Ilość zużytych opakowań:1

Po zyciu peelingi, daje wspaniale lodowe, swieze uczucie. To chyba jedyny plus jaki moge mu dac. Przy codziennym uzywaniu, wysusza skore!- jak dla mnie nie do przyjecia. Efekty? czy ja wiem, mialam lepsze produkty z YR. Nie zauwazylam zadnych widocznych zmian. Szybko sie wchlania, i ma przyjemny zapach.- nic poza tym. Jestem szczerze mowiac rozczarowana. Najwazniejsze nie wart swojej ceny!! Używam tego produktu od:2 miesiecy Ilość zużytych opakowań:1

Biorąc pod uwagę cene nie w promocji, absolutnie odradzam, bo można za to zakupić coś naprawdę skuteczniejszego. Nie widzę żadnych efektów, a kupiłam produkt gdyż dwa lata temu Yves Rocher miał serię Spa Vegetale i było w niej płynne serum w czerwonej butelce, dające naprawdę dobre rezultaty. Teraz nie mogłam znaleźć go na półce, stąd wybrałam Lipophenol. Aplikacja trudna, trzeba mocno cisnąć butelkę, efektów brak, błyskawicznie się wchłania ( nie da się nawet rozsmarować), wydajność beznadziejna. Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań:1

No więc...konsystencja i kolor jak z coś z innej galaktyki, zapach khm tak jak w opisie, może to ja jestem tak na niego wyczulona. Ale to są w sumie mało istotne cechy. Przede wszystkim za szybko się wchłania - ciężko jest wykonać masaż (wiem, że do tego są olejki itp,ale ten zel nie daje żadnego poślizgu nawet przy wcieraniu, jest szorstki), jest bardzo mało wydajny. Bardzo wysuszył moją skórę na udach...zużyłam oba opakowania i nie zauważyłąm żadnych pozytywnych efektów...chyba poza kacem (moralnym z powodu kosztów). I jeszcze refleksja co do ilości tegoż specyfiku - 150 ml na kurację dolnych partii ciała, heh, to chyba trochę za mało, prawda? Używam tego produktu od: przez 4 tygodnie, zanim przerzuciłam się na inny produkt Ilość zużytych opakowań:2

Jak dla mnie efekt jest. To chyba najważniejsze ;) I bardzo, bardzo mi sie podoba uczucie chłodu na skórze. Poza tym kosmetyk się dobrze wchlania i ogólnie jest poprawny do bólu. Nie daję 5* bo to cudo jest mało wydajne. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań:1

Po pierwsze: strasznie malo wydajny. Stosowalam go 2 razy dziennie na brzuch i uda i po 2 tygodniach mi sie skonczyl! Kupilam wiec z nadzieja drugi i bardzo sie zawiodlam. Nie widzialam zadnych efektów. Oprocz tego ciezko go laczyc z masazem...uzywalam wraz z masazerem i po prostu rolowal sie nieestetycznie na skorze.Jedyna zaleta jest przyjemny mietowy zapach i uczucie chlodku na skorze zaraz po uzyciu Używam tego produktu od:uzywalam przez ok miesiac Ilość zużytych opakowań:2

W połączeniu z masażem efekty faktycznie są widoczne. Wygładza, ujędrnia skórę i usuwa cellulit. Poza tym wysusza, niestety. Jest wydajny-przy używaniu rano i wieczorem na brzuch, uda i pośladki wystarczyło mi go na 5 tygodni. Cena odstrasza, to fakt. Ja kupiłam w promocji inaczej nigdy bym sie nie zdecydowała Używam tego produktu od: 5 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1

Zawsze miałam problem z cellulitem na pupie i udach, próbował wielu specyfików, ale po raz pierwszy jestem naprawde zadowolona!!! Kosmetyk stosuje bardzo sumiennie rano i wieczorem od ponad 3 tygodni - efekty sa naprawde widoczne, więc nie zaprzestaje. Skóra jest, gładka, napięta a grudki coraz mniej widoczne. Dodam jednak uczciwie, że oprócz zakupu tego kosmetyku zdecydowałam się na solidne ćwiczenia. Więc ciężko teraz cały efekt przypisać YR. Opakowanie bardzo wygodne, nie ma mowy o marnowaniu kosmetyku, jednak jak na taką cenę to troche hm... na zdjęciach wygląda zupełnie inaczej. Jedną gwiazdkę ujmuję ze względu na cenę (105zł), choć mi udało się skorzystać z promocji 2 w cenie 1, więc jeszcze można wytrzymać. Mam jeszcze jedną oferte na zakup 2 w cenie 1 więc, zamierzam zuzyć równie solidnie dwa kolejne opakowania, o efektach napiszę:)

Będę bronić tego kosmetyku jak lew ! Od szczegółów: - opakowanie - super wygodne i poręczne ! Kosmetyk daje się użyć co do ostatniego atomu :) Podczas zużywania kosmetyku dokładnie widać ile go jeszcze zostało - dozownik pozwala na wyciśnięcie precyzyjnej ilości kosmetyku. Sam design również przyciąga :) - samo serum -bardzo wydajne, rewelacyjnie się whłania, bardzo przyjemnie chłodzi jeszcze na kilkanaście minut po użyciu :) Pomimo koloru nie farbuje i pachnie niezwykle orzeźwiająco - w moim przypadku nie wysuszył najmniejszej komórki ciała ! PRZEDE WSZYSTKIM ! DZIAŁA ! Cellulit po kilku użyciach serum poprostu zanika [sama nie mogłam uwierzyć], a skóra staje się rewelacyjnie napięta i jakaś taka odżywiona, choć chyba tego porducent nie obiecywał... Jestem ciągle pod wrażeniem tego kosmetyku, bo zawsze podchodzę do tego typu kosmetyków sceptycznie. Szkoda tylko, że cena jest raczej z tych "górno-półkowych", ale w końcu coś za coś ;) Poza tym warto polować na promocję - mnie się udało :)

Pierwsze rozczarowanie to opakowanie. Przesadzili ewidentnie z rasowaniew w reklamach. Opakowanie mimo delikatnej tandety poreczne. Dozownik w porzadku. Nie pozwala na wydobycie nadmiaru. Teraz sam specyfik. Nikt mnie nie uprzedił, że toto ziębi. Okropieństwo. Zbyt mocno pachnie mięta. Az łzy się w oczach pojawiają. Wchłania się szybko. Ale pierońsko mocno WYSUSZA. Nie wiedziałam, że kosmetyk może doprowadzić do takiego stanu skórę. Z wewnetrznych partii ud zaczęła dosłownie złazić sucha skóra. Pojawiły się jakieś czerwone wykwity. Okropieństwo !!!!! I ta cena nawet w promocji. Horrendalna. Za fundowanie takcih atrakcji.

Tylko albo az 3*. Przede wszystkim bardzo małe opakowanie do tego co pisze producent aby stosowac 2 razy dziennie przez minimum 2 tygodnie... to nie wiem ile opakowan trzeba zuzyc aby rzeczywiscie zauwazyc rezultaty:( Cena kosmos(105zl) przy 150ml. Efekt: u mnie taki sobie, przy stosowaniu raz dziennie wieczorem, Wyszczuplenie:) tylko w przypadku cwiczen ktorych u mnie nie było, cellulit delikatnie sie zmniejszył, wygładzenie skóry oki! Zapach troche drazni, konsystencja w porzadku, szybko sie wchłania ale za bardzo wysusza i trzeba sie jeszcze smarowac balsamem nawilzajacym, ogolnie wole serum ze Spa YR:)

Napiszę tak: 28 lat, 58 kg, budowa raczej "biodrzasta", cellulit na pupie i tylnej części ud. Masuję się już całe dwa tygodnie ( jestem pilna - rano i wieczorem) i nie zauważyłam jakiejś szczególnej poprawy. Skóra stała się owszem bardziej napięta, ale takie małe grudki jak były tak są. Nie zauważyłam, żeby się zmniejszyły ( nie dysponuję niestety nanometrem). Producent każe stosować ten super specyfik przez 4 tygodnie, tylko jest mały problem - te 150-cio ml opakowanie wystarczyło właśnie tylko na dwa tygodnie, z pewnością nie na 4 ( chyba, że ktoś ma cellulit na szyji, albo czole ;-) Ma fajny intensywny jasnozielony kolor, pachnie mocną miętową gumą do żucia, przyjemna lekka konsystencja, w porównaniu do znanych mi podobnych kremów bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiej skóry. Po kilku pierwszych użyciach przez jakiej 5-10 min. miałam wrażenie mocnego wychłodzenia skóry i intensywnego szczypania lub jak kto woli mrowienia. Da sie wytrzymać - znaczy, że działa. Później skóra sie przyzwyczaiła i już nic nie szczypie. Brudzi białe majtki na jasnozielono. Co więcej? Chyba jednak kupię drugi, może to trzeba stosować właśnie 4 tyg. Tymbardziej, że terza jest promocja :-) Jak skończę to się dopiszę jeszcze raz. I jeszcze jedno. Nasunęła mi się taka refleksja. Producent podaje, że to cudo ma 87% skuteczności w wyszczuplaniu, tyklo cóż to oznacza? Ile powinno mi zejść w biodrach 1 cm, 2, 5, a może 10? Równie dobrze mogli napisać, że ma 100% skuteczności - nikt ich nie rozliczy...