Valentino Valentino V ETE 

Skubaniec. Bardzo mi ten zapach do gustu przypadł. Dostałam sporą próbkę przy zakupie Versace & nawet nie spodziewałam się, że się polubimy. Dotychczas Valentino kojarzył mi się z kilersłodziakami w stylu Rock\'n\'Rose. Tutaj stajnia Garavani zaserwowała coś świeżego, ale nie w stylu odświeżacza do toalet, a raczej czegoś w rodzaju rozmytych, rozwodnionych kwiatów. Woda, woda, czuję dużo wody, bardzo orzeźwiającej & pięknie współgrającej z paczulą (intensywnie wybija się po kilkunastu minutach) & fiołkiem. Zapach dość zimny, ale trzymający się blisko skóry, tworzy cieniutką & delikatną warstewkę zapachu. Niestety jego trwałość jest niewybaczalna. Przetestuję jeszcze w perfumerii, ale próbka, którą otrzymałam, ulatnia się ze skóry dosłownie w dwie godziny. Po upływie tego czasu zostaje tylko jakaś jaśminowa bzdura, zupełnie jakby spryskać nadgarstek jakąś zwykłą mgiełką jaśminową & porządnie wywietrzyć. Podejrzewam, że kobietkom delikatnym & kruchym przypadnie do gustu - jest nadzwyczaj poprawny & nie ciągnie ogona za sobą. Dla mocniejszych nosicielek pewnie znajdzie zastosowanie jako alternatywa ciężkich perfum. We mnie niestety wsiąka jak w papier. A szkoda, bo zapowiadało się bardzo obiecująco. Flakon średni, trochę pokraczny, kojarzy mi się z jakimiś cudakami Avonu. No i bije od niego jakieś niezdrowe zimno. Używam tego produktu od: test Ilość zużytych opakowań: próbka

Delikatny , świeży , kwiatowo- drzewny zapach na lato . Miły i przyjemny , ale zupelnie zwykły , codzienny , tak żeby czymś pachnieć i niczym się nie wyróżniać . Taki jest początek perfum . Potem dochodzą nuty drzewne , których nie lubię , bo zazwyczaj brzydko nimi pachne i tak jest w tym wypadku . Czuję zapach brudnej skóry i nic więcej . Trwa długo , na szczęście zapach w tej fazie trzyma się już blisko skóry . Także to zupełnie nie dla mnie perfumy . Używam tego produktu od: niedawna Ilość zużytych opakowań: próbka

Zapachy Valentino są nudne aż do bólu. Tak to jest i z tym zapachem. Letni, radosny, ale nie lekki! Tak jak blue pisze, może wwiercać się w głowę. Zapach z gatunku kwiatowo-trawiastych. Wyczuwam tu fiołka połączonego z peonią plus właśnie jakąś taką cierpką, trawiastą nutę. Może i bym się skusiła na flakon, ale trwałość eliminuje ten zapach. Wyczuwalny przez 20 min na mojej skórze, po czym czai się gdzieś bliziutko nadgarstka, nie dając jakichkolwiek oznak, że ten zapach tam jest. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: próbka 2 ml

Zapach jest z pewnością świeży, dość cierpki, trawiasto-roślinny, lekko cytrusowy, ja tam fiołka nie wyczuwam, nie jest to na pewno fiołek jaki pozostał w mej pamięci, jest tam może i róża i piwonia, ale w zbyt kwaśno-cierpkim towarzystwie. Baza mniej natarczywa i przez to dość ładna. Na lato, na wiosnę, jednak męczy w upale, nie jest to zapach bezpieczny na prezent zawsze i dla każdego, bo potrafi wwiercać się w mózg i odbierać chęć do oddychania. Flakon ładny, zwłaszcza kolor, trwałość ok 2 godziny. Szczegółowa ocena zapachu: Zapach 1,5* Falkon 4* Trwałość 2* Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: próbki

myślałam że już skomentowałam... i to negatywnie. bo pierwsze moje spotkanie z tym zapachem miłe nie było - nieudany prezent, fiołek był cudowny, ale to co następowało po nim wydawało mi się okropne. WYDAWAŁO, bo oddałam zapach mamie, która dopiero teraz (minęło jakieś 3 mies.) zaczęła perfum tych używać. w pośpiechu kiedyś użyłam i jakie było moje zaskoczenie kiedy zapach okazał się delikatny, ale trwały, nie czułam już tak tej przeklętej róży... pokochałam ;) za to moja mama właśnie narzeka żebym zabrała to świństwo sprzed nosa. ogromny plus to dla mnie trwałość, są jednymi z bardziej trwałych perfum jakie miałam, rano 3-4 psiki a wieczorem jeszcze czuć. cudo ;) opakowanie... normalne, ale ja nie kolekcjonuję, więc jest mi obojętne. Używam tego produktu od:miesiąca? Ilość zużytych opakowań:początek 1

Dla mnie wielkie rozczarowanie. Kompletnie nie mój zapach. Zbyt mocno dominuje fiołek, przez co zapach po prostu mi przeszkadzał i denerwował. Kształt opakowania ciekawy, jednak kolor fioletowy nie podobał mi się. Zapach raczej z tych przeciętnych na zwykły dzień, ale trzeba przyznać, że długo utrzymuje się na skórze. Używam tego produktu od:kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań:połowa z 90ml

Perfumy Valentino to juz w ogóle porażka. I tak V Ete to chyba najlepsze dzieło tego kreatora mody. Zapach jakich dziesiątki, dezodorant z wybijającą się nutą lilii, do bólu koloński, zwyczajny; zimna nuta jakby-lilii i kolor płynu nasunęły chwilowe i mylne skojarzenie z Haloween - taka sama dezodorantowa nijakość, zimna do tego. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań:

Pierwszy kontakt z tym zapachem to była wielka miłość. Gdy już dumnie stał na półeczce...uczucie zaczęło słabnąć. Zapach ogólnie jest bardzo subtelny, nie narzuca się innym, można go użyć w dość dużej ilości a otoczenie nie pada jak po muchozolu;). Długo utrzymuje się na skórze i na ubraniach, nawet pranie nie daje mu rady. Bardzo lekki i radosny zapach. Idealny do szkoły, na egzamin czy do pracy. Ale niestety już nie doszukuję się w nim tego czaru, jaki miał na samym początku. Zapach zdecydowanie dla młodych kobiet, pełnych radości i optymizmu. Używam tego produktu od:lutego Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Zapach raczej mało ciekawy-taki typowy letni, kwiatowy ale delikatny. trudno powiedzieć jak sie rozwija bo jego trwąłość wynosi ok. pół godziny:/ to go dyskwalifikuje całkowicie. Flakonik moze byc. Używam tego produktu od: kilku dni Ilość zużytych opakowań: probka

Wraz z nadejsciem wiosny ogarnela mnie mania fiolkowych zapachow. Ten podobno ma go w skladzie, totez pytalam o Ete dlugo przed jego premiera w Polsce. Zaczne od flakonu - piekny! Moze malo wygodny, ciezki (za to 1 gwiazdka mniej), ale kolor... cudny, moj ukochany. Szkoda, ze z zapachem gorzej... W tej kompozycji wg mnie w ogole nie czuc fiolka. Tylko cos lekko rozanego, zdominowanego trawiasto-cytrusowym aromatem. Trwalosc bardzo kiepska, juz lepiej trzyma sie na ubraniach niz na skorze. Jestem zwolenniczka zapachow trwalych, a przez to raczej zdecydowanych. Ten nie jest dla mnie, choc wiazalam z nim duze nadzieje. Wg mnie nadaje sie jako odswiezacz do wc:) Szczerze mowiac wywoluje u mnie skojarzenia z wkladem do kibelka Bref:D Jesli ktos lubi te klimaty, to polecam:) Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:probka

Zapach urzekł mnie od pierwszego przetestowania próbeczki,którą dostałam w jakiejś perfumerii.Słodki,kobiecy,ale nie duszący, fajny na lato.Pachnie cudnym mydełkiem.Niestety zapach czuję góra przez 2 godziny,później po prostu znika,szybko ulatnia się też z ubrań.To w zasadzie jedyna wada,jednakże wg mnie bardzo znacząca.Bardzo bardzo szkoda. Używam tego produktu od:2 tyg Ilość zużytych opakowań:w trakcie 50 ml

Jest to ładny zapach. Delikatny, lekki, taki letni !!! Trochę to jak dla mnie za mało, żeby go kupić, ale jakbym dostała, to z przyjemnością bym używała. Cóż, za dużo nie można o nim powiedzieć. Bardzo przyjemne, delikatne, spokojne perfumy, na skórze (przynajmniej mojej ;)) staja sie trochę mydlane. W sam raz na wakacyjny urlop (dla osób, które nie lubią pachnieć kwiaciarnią ani soczkiem owocowym - jak pachnie większość dzisiejszych letnich propozycji zapachowych). Bardzo podoba mi się flaon (podobnie jak Valentino VAbsolu). Śliczny, jasny fioletowy kolor, a forma flakonu bardzo prosta z grubego szkła - piękny flakon!!! Podsumowując perfumy sa bardzo ładne, delikatne, lekkie, trochę mydlane. Ten zapach najbardziej mi się podoba spośród wszystkich tegorocznych wakacyjnych propozycji. Kto wie, może się zdecyduję na te perfumy podczas wyjazdu wakacyjnego... Używam tego produktu od: kilka razy testowany (chyba 3) Ilość zużytych opakowań: testy w perfumerii