Yves Rocher Protectyl Vegetal, Mleczko po opalaniu 3 w 1 

Dostałam kiedyś jego próbkę, i to był strzał w 10. Poparzone miejsca łagodzi, na bardzo długi czas przedłuża opaleniznę (w moim przypadku jasnej karnacji do listopada-grudnia). Nadaje się także do twarzy, nie zapycha. Ma przyjemną konsystencję która się szybko wchłania, przyjemny zapach, szybko się rozprowadza. Jest bardzo wydajne, kropla wystarczy na całą twarz. Jest na prawdę godny polecenia, i w dodatku nie kosztuje dużo, a wolę dołożyć trochę i kupić ten, bo na prawdę wyróżnia się spośród wszystkich żeli, i pianek łagodzących, też świetnie bo nadaje się do twarzy, a taka pojemność starcza na długi czas. Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: Jedno

Mleczko kupiłam w zasadzie przez przypadek i nie pokochałam go od pierwszego powąchania ;) Ale teraz je uwielbiam. Stosuje je podczas wakacji oraz (jeśli zostanie mi jakiś zapas - normalnie w czasie jesieni/zimy jako balsam do ciała). Na początku zapach mi się nie podobał, był zbtyt intensywny. Ale to był jedyny balsam po opalaniu, który akurat miałam w domu więc wzięłam na wakacje i... przepadłam:) Teraz każde wakacje nie są pełne bez tego mleczka. Lubię w nim wszystko: * zapach (teraz już bardzo) * lekką konsystencję * fajną cenę (w promocji, które w YR są częste) * doskonale nawilża skórę - zaznaczam, że podczas wakacji używam filtra 50 lub 30 - więc problem spieczonej, zaczerwienionej skóry mnie nie dotyczy (zresztą na takie problemy to potrzeby jest raczej jakiś produkt z apteki a nie kosmetyk) * pozostawia skórę wygładzoną, pełną naturalnego blasku * koi i łagodzi * dość wydajny jak na taką małą pojemność Żałuję, że na koniec lata nie zrobiłam sobie zapasów na zimowe dni. Będzie trzeba czekać aż znowu pojawi się w YR. To najlepszy kosmetyk po opalaniu jaki używałam. Początkowy dystans zamienił się w całkowite oddanie. Takie związki zostają na długo ;) Polecam! Używam tego produktu od: ok. 4 lat Ilość zużytych opakowań: conajmniej 5-6

Dostałam kartę podarunkową do Yves Rocher o wartości 100zł, w dodatku niesamowite promocje na WSZYSTKIE artykuły - zatem udało mi się poszaleć. Akurat szukałam kremu, który utrwali moją opaleniznę. Niestety - większość utrwalaczy zawiera niewielkie (ALE JEDNAK) ilości samoopalacza, przez co chcąc nie chcąc, po dłuższym stosowaniu skóra robi się lekko pomarańczowa. Wybrałam więc TEN profukt i... Jest po prostu najlepszy! Pięknie pachnie, łagodzi podrażnioną skórę oraz niesamowicie wygładza. Ten zapach kojarzyć mi się będzie przede wszystkim z wakacjami. Pół gwiazdki odjęte za wydajność - nie jestem pewna, czy wystarczył mi chociaż na tydzień :(

Obietnice producenta: Potrójne działanie: Skóra nawilżona i złagodzona. Opalenizna przedłużona. PRAWDA Składniki aktywne: Aphloïa z Madagaskaru o właściwościach ochronnych,wyciąg z aloesu o właściwościach łagodzących.Składniki pochodzenia roślinnego, wyciąg z aloesu, olejek z Macadamia. Moja przygoda z tym balsamem zaczęła się chyba dwa lata temu przed wyjazdem na wakacje Działanie po opalaniu: świetnie nawilża, redukuje napiecie skóry po zbyt długim przebywaniu na słońcu, jednak nie ma się co łudzić, że powstrzyma schodzenie skóry po oparzeniach, czy w znaczący sposób ukoi poparzoną skórę. Działanie po kąpieli używam go na codzień po kąpieli i jest to najlepszy balsam jaki miałam. Nawilża, wygładza i pięknie pachnie. Skóra jest gładka jak u dziecka, ma delikanty i zdrowy blask. świtnie się sprawdza po depilacji. Uwielbiam jego zapach Wydajność: minusem jest mała pojemność buteleczki (150ml), która na wakacjach wystarczała mi max na 2 tygodnie codziennego obfitego nakładania Można stosowac na twarz, w moim przypadku twarz jak reszta ciała pokochała ten kosmetyk Używam tego produktu od: co roku od 2 lat Ilość zużytych opakowań: 3-4

Co roku przed wakacjami odwiedzam Yves Rocher, albo zamawiam z oferty wysyłkowej. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam na ich kosmetykach do opalania i po opalaniu. Wakacje spędzam zawsze zagranicą w tropikach, skóra jest podrażniona przez słońce ale mleczko po opalaniu super je łagodzi podrażnienia słoneczne. Skóra jest nawilżona, miękka i nie łuszczy się, co często jest wynikiem opalania. Mleczko jest wydajne, jedna tubka wystarczy do codziennego stosowania na 2tygodnie. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: dużo

* bardzo przyjemny zapach; * doskonałe nawilżenie i wygładzenie opalonej skóry; * świetna delikatna konsystencja w postaci szybko wchłaniającego się mleczka; * właściwości kojące i pielęgnujące "spieczoną" skórkę; * podtrzymanie opalenizny. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: 1

Ogólnie bardzo lubię kosmetyki YR, ale ten mnie trochę zawiódł. A główny powód tego zawiedzenia, to zapach, który mnie strasznie denerwuje, przez co wręcz nie lubię używać tego mleczka. Co do właściwości, to nawilża i koi skórę, ale od kosmetyku po opalaniu oczekuję czegoś więcej. Oczekuję spektakularnego efektu w postaci chłodzenia skóry i ukojenia jej po ekspozycji na słońcu, powinno to być od razu odczuwalne dla skóry, a po tym mleczku tego nie czuję, ale jakoś łagodzi i nawilża i przez to pewnie przedłuża opaleniznę. Wchłania się dość dobrze. A po za tym ma bardzo ładne opakowanie. Raz można spróbować. Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

W sumie to widzę same plusy ale brak mi tego "czegoś", żeby dać 5*. - łagodna konsystencja o miłym zapachu - mleczko rzeczywiście podtrzymuje opaleniznę - praktyczne opakowanie po prostu bardzo dobry produkt. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

zakupilam ten produkt jako dodatek do samoopalacza yves rocher ze wzgledu na jego wlasciwosci przedluzajace i utrwalajace opalenizne. lotion jest niesamowicie lekki, doskonale sie rozprowadza i blyskaicznie wchlania dajac uczucie orzezwienia na skorze. nie lepi sie i nie brudzi ubran, zapach specyficzny jak to kosmetyki yves rocher, ale znosny-lekki ,morski Używam tego produktu od:kilka tygodni Ilość zużytych opakowań:poczatek opakowania

Mleczko rewelacja,wspaniale koi poparzoną przez słońce skórę,doskonale się wchłania,nie jest tłuste. Faktycznie przedłuża opaleniznę,nie zauwazyłam ( tak jak w przypadku innych preparatów przedłużających opaleniznę) żadnych żóltych plam na skórze po jego zastosowaniu. I do tego bajeczny zapach,przywołujący wspomnienia lata :) Używam tego produktu od:roku Ilość zużytych opakowań:kilka