C-Thru Topaz EDT 

fajny zapach , wszystkim znajomym się spodobał . Jak wszystkie zapachy C-THRU jest przeze mnie uwielbiany , dezodoranty kosztują nie wiele , więc często je kupuję . produkt godny polecenia :) Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1,małe

Ogólnie nie lubię C-Thru, ale Topaz to jedyny wyjątek, który mi się w miarę podoba. Jest ciepły, słoneczny, optymistyczny, nadaje się na lato. Zarazem jest prosty i płaski, brakuje mu tej głębi, która porywa i uwodzi. Dla mnie za słodki i nieco mdlący. Używam od czasu do czasu, jak nie mam innego pomysłu. Używam tego produktu od: kilka lat Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Interesujące perfumy, nieco duszące, orientalne, idealne dla mnie. Kojarzy mi się z nimi upał, nagość, taniec, piękny antyczny krajobraz. Uwielbiam i kupię jeszcze nieraz. Cenie je za niebanalność, cenę i trwałość .. ... .... Przede wszystkim polecam odważnym kobietom i dojrzałym, te perfumy nie są dla nastolatek. . .. ... .... ..... Używam tego produktu od:2lata Ilość zużytych opakowań:1duze

Zapach cudowny. Jeden z najpiękniejszych jakie miałam. Zapach typowo słodki ale nie duszący i baardzo trwały (przez cały dzień czuję go cały czas na ubraniu). Opakowanie śliczne. Mogłabym go kupić tylko dla niego i dla tych cudownych kuleczk w środku. Cena bardzo dobra ;D Napewno kupię jeszcze nie raz ;) Używam tego produktu od:5 tygodni Ilość zużytych opakowań:zaczete 1

Kupiłam go kiedyś w ciemno na Allegro.Na szczęście taniutko, bo zapach nie przypadł mi do gustu. Jest jakiś taki... mydlany. Dla lubiących ten zapach plusem będzie to, że jest trwały. Naprawdę długo drażnił mnie swoim zapachem. Szkoda było mi go wyrzucić a znajomi nawet za darmo nie chcieli. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: z bólem jedno

dlaczego go kupilam nie mam pojecia... cena niska, ladne opkowanie, moze to to? na poczatku zapach cudowny, jednak potem brzydko sie rzowinal na mojej skorze, dlatego jest nauczka aby najpierw dokladnie przetestowac.. Używam tego produktu od: nie pamietam Ilość zużytych opakowań: duże 1

C-thru Topaz używałam w liceum i był to na tamte czasy jeden z moich ulubionych zapachów. Niestety, już mi się nie podoba tak jak wcześniej. Nie kupię, bo zmienił mi się gust zapachowy ;) Pozostał jedynie sentyment. Bardzo podoba mi się buteleczka z kulkami w środku, cena także zachęcająca. Z trwałością szału nie ma.

Nie spodziewałam się po nim (ani żadnym innym C-Thru) nic dobrego. Czyżbym zmieniała się w małego, wstrętnego snoba? Niniejszym biję się ze skruchą w piersi. Nie dość, że Sarantis nie idzie na łatwiznę i nie robi "zapachów alternatywnych", a tworzy własne kompozycje, to na dodatek są one udane! Wiadomo, że nie ta klasa składników, ale i tak są godne uwagi! Lepiej kupić C-Thru niż jakieś Cocone udające Coco Mademoiselle. A odnośnie samego zapachu: jest ciepły, z wyraźną nutą drzewa sandałowego skojarzonego z owocami i lekko wyczuwalnym kwiatem pomarańczy. Podoba mi się. Polecam z ręką na sercu. Buteleczka raczej przeciętna. edit: Odkryłam, że jest podobny do Pure poison! różnica polega oczywiście na trwałości, no i C-Thru ma więcej nut cytrusowych a mniej piżma. Przypadek, czy?... Używam tego produktu od:- Ilość zużytych opakowań:test

Ten zapach jest jak dla mnie wstretny i duszacy. zapach trzyma sie dlugo na ciele, ale smierdzi. Inne kolory C-thru jakos bardziej mi podcyhodza - np zielony :)Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: probka

Przypadkiem psiknęłam się nim w drogerii - zapach niby ładny, zmysłowy, ale nie mogę oprzeć się wrażeniu, że jest ciężki (co mi nie przeszkadza, bo lubię takie zapachy), ale jest również duszący.... Używam tego produktu od: raz w drogerii Ilość zużytych opakowań: -

Psiuknęłam się tym zapachem tak przypadkiem, nie oczekując żadnych rewelacji. Przyznam się, że nawet na początku mnie odrzucił swoją dusznościa. Ale pochodziłam z wypachnionymi nadgarstkami cały dzień i po prostu nie mogłam przestać ich wąchać, tak pięknie się zapach rozszedł. Jest ciepły, jak dla mnie strrasznie zmysłowy i kobiecy, mój TŻ aż mruczał, ja mnie wąchał :-p. Jest raczej ciężkawy i myślę, że na zimę nadaje się lepiej, ale nie potrafię się z nim rozstać na lato :). Edit. 18-12-2006 Dodaję gwiazdkę, to jeden z moich faworytów! Edit. 19-05-2009 Zmieniłam zdanie wyrażone powyżej, że to ciężki zapach ;) Nic bardziej błędnego, jest idealny na wiosnę i lato; uwielbiam używać w słoneczne dni, wtedy idealnie dopełnia nastrój :) Gdybym miała opisać kilkoma słowami jego zapach to powiedziałabym, że tak pachnie rozgrzany słońcem bursztyn :) Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: ok. 5 opakowań 75 ml