C-Thru Emerald EDT 

Dostałam w prezencie i... akurat ten zapach zdecydowanie nie przypadł mi do gustu. Zbyt kwiatowy i...sztuczny. W dodatku ma tylko jedną nutę zapachową. 1/5.

Chyba najlepszy zapach z kolelcji C-thru. Kojarzy mi się ze szkolnymi latami, bo to właśnie wtedy wchodził na sklepowe półki. Zapach jest kwiatowo owocowy. Mimo niskiej ceny jest naprawde bardzo trwały. Lubię go.

Chyba najlepszy zapach z kolelcji C-thru. Kojarzy mi się ze szkolnymi latami, bo to właśnie wtedy wchodził na sklepowe półki. Zapach jest kwiatowo owocowy. Mimo niskiej ceny jest naprawde bardzo trwały. Lubię go.

C-Thru Emerald jest zapachem całkiem przyjemnym, lekkim, takim na co dzień, choć nie utrzymującym się zbyt długo na skórze. Jednak ja wyczuwam w nim lekkie kwaskowate nuty, które mi bardzo przeszkadzają. Krótko mówiąc nie dla mnie. Flakon ma bardzo ładny design, taki dziewczęcy, kuleczki na dnie bardzo fajne. Ale zatyczka jest kiepska i otwiera się kiedy tylko chce....

Taki ot na co dzień często gdzieś mi się pląta to w samochodzie jednym drugim... Takie od biedy :) zapach sam w sobie ładny należacy do tych slodszych niż świeższych- ja w nim cytrusów nie wyczuwam :) flakon ciekawy zwłaszcza z kulkami w środku ale niestety korek tandetny i często gubił się gdzieś w torebce...

Perfum ma najładniejszy zapach jaki znam, czuć powiew świeżości. Niestety nie utrzymuje się długo, to jego główna wada. Jest bardzo delikatny i nie przydusza.

Bardzo odświeżający i wesoły zapach. Na poprawę humoru, dobry na co dzień i spotkania z przyjaciółmi. Większość go zna, ale mimo to ja też się na niego skusiłam i nie żałuję.

Lekcja historii: Nie wiem, czy ktoś już o tym wspomniał w recenzjach ale w na początku XXI wieku (haha) ten zapach był wyczuwalny na ulicach na co drugiej Polce. Miała go moja mama, jej koleżanki, moje ciocie i ich koleżanki, i przynajmniej połowa licealistek. Dodawał powiewu świeżości kobietom tkwiącym w szerokich kurtkach i brązowych szminkach z lat 90-tych, i "elegancji" dziewczynom w jasnych dżinsowych dzwonach i połyskujących pomadkach. Bycie dzieciakiem w tamtych latach... tej mody niestety nie da się zapomnieć ;) Po latach namiętnego testowania perfum, stwierdzam, że nie jest to majstersztyk jak mi się kiedyś wydawało, ale trzeba przyznać, że to kompozycja wyjątkowo udana. Nie chcę się rozwodzić, bo wydaje mi się, że KAŻDY go zna, a jak nie, to można powąchać w każdej drogerii. Zapach jest lekki, niezobowiązujący, idealny na codzień, świeży i bardzo kobiecy. Ja najbardziej wyczuwam lilię wodną i porzeczkę, która trwa, trwa i trwa, bo zapach się nie rozwija. Na ubraniach trzyma się długo, na skórze ciężko mi ocenić - z każdym ruchem głowy go czuć, trochę słabiej pod koniec dnia. Obecnie nadal jest bardzo popularny, ale ginie wśród nowości i przez coraz większą dostępność zapachów z wyższej półki. Ja mam do niego sentyment i upolowałam buteleczkę 75 ml w przystępnej cenie, rzucając się nią jak na antyk, który jest na wagę złota właśnie przez masę wspomnień ;) Sama używam w leniwe, niewyjściowe dni, choć może powinnam używać na wyjścia, bo zapach bardzo podoba się facetom. :P Nie jest "hitem", bo mam już "swoje" perfumy. 5 gwiazdek za dostępność, cenę, brzęczące kuleczki w buteleczce, z sentymentu oraz za niepowtarzalność. Bo czy któraś z Was zna podobnie pachnące perfumy? Używam tego produktu od: znam od lat, używam od roku swoich ^^ Ilość zużytych opakowań: w trakcie 75 ml

Zapach dostałam w prezencie, na szczęście trafionym. Ładny, lekki, świeży, orzeźwiający ale jednostajny i zamiast rozwijać się, blednie. Plusy + bezpieczny zapach dla każdego Minusy - rozpylacz (poperfumowane jest wszystko dookoła) - trwałość (wyczuwalnie na skórze utrzymuje się 2-3 godziny, na ubraniu trochę dłużej) Na temat ceny i dostępności nie wypowiadam się, ponieważ jak pisałam wczesniej, był to prezent Używam tego produktu od: kilka dni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Perfumy dostałam w prezencie od Taty. Jest to zapach świeży, bezpieczny, uniwersalny. Nadaje się zarówno na wyjście do parku jak i na wieczorną impreze. Na pewno nie męczy otoczenia i podoba się wielu osobą. Używam tego produktu od: wczoraj Ilość zużytych opakowań: w trakcie 30 ml

Jedne z moich ulubionych perfum. Mam do nich słabość :) Zapach jest lekki, świeży, wodny, słodki ale nie cukierkowy, kobiecy. Czuję cytrusy, zieloną herbatę, trawę i coś ostrzejszego. Aromat tych perfum jest ciężki do opisania ale wszędzie je rozpoznam na kobiecie. Nie jest oklepany na jedno kopyto jak słodki waniliowy ulepek, nie lubię takich. Buteleczka jest śliczna w kolorze zielonym i te zatopione w niej przezroczyste kuleczki, które fajnie brzęczą :)Cena nie jest wysoka ok 35 zł za 30 ml. Perfumy są trwałe, długo utrzymują się na włosach i apaszkach aż do wyprania i Będę wracać do tego zapachu jeszcze wiele razy ze względu na piękny zapach:) Całoroczne- na każdą porę roku i dnia. Polecam :) Używam tego produktu od: od wielu lat Ilość zużytych opakowań: 1 dezodorant,zestaw dezodorant + perfumy 30 ml,perfumy 30 ml

Uwielbiam te perfumy i używam oszczędnie, bo zapach śliczny, a buteleczka ma 50ml kiedyś miała 75ml i było lepiej , bo starczała na dłużej Zapach jest piękny , słodki , idealny, w moim stylu i bardzo trwały. Koleżanka mówiła, że czuć je na klatce schodowej jak się wyperfumuje, i o taki efekt w perfumach mi chodzi więc są absolutnie moim faworytem. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: wiele

Przez wiele lat byłam wielką fanką Pearl Garden, ale w tym sezonie postanowiłam zaryzykować z Emerald ;) . + zapach jest świeży, orzeźwiający, idealny na lato (nawet w te bardziej deszczowe dni), dzięki niemu czuję się rzeźko nawet po całym dniu spędzonym w pracy + osobiście wyczuwam w tym perfumie miętę, zieloną herbatę, a oprócz tego coś kwiatowo-owocowego + utrzymuje się dość długo na skórze i ubraniach, nawet po 10 h nadal jest wyczuwalny + zapach jest delikatny, subtelny + buteleczka nieco się zmieniła, w nowej wersji jest bardziej podłużna, ale kuleczki na dnie opakowania nadal cieszą oko - zapach jest troszeczkę cierpki i jednostajny, może się szybko znudzić - cena dość wysoka, mi udało się dostać go w promocji za 35 zł, ale w regularnej cenie ~ 50 zł bym go nie kupiła - jak już wspomniałam, opakowanie nieco się zmieniło, mam wrażenie, że perfumu jest mniej niż kiedyś - mało wydajny, w letnie upały bardzo łatwo wyparowuje Może wrócę do niego w przyszłym roku, zaintrygował mnie, ale na pewno nie jest to mój KWC. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

plusy: + nietuzinkowy, tajemniczy zapach minusy: - krótko się utrzymuje - ma tylko jedną nutę zapachową inne cechy, których nie biorę pod uwagę przy ocenie: + przystępna cena + nietypowe opakowanie (podwójne, a do tego urocze kuleczki)

Bardzo lubię ten zapach ! Z tej serii jest to mój ulubiony perfum :) Plusy : -buteleczka z atomizerem, nie ma kłopotu z opryskaniem ciała perfumem -zapach jest świeży, przyjemny, kobiecy, lekki -bardzo wydajny -długo utrzymuje się na skórze lub ubraniu -pomysł na klasyczną buteleczką z uroczymi, maleńskimi kuleczkami na spodzie -przystępna cena -poręczne, niewielkie opakowanie - idealnie mieści się do kosmetyczki, czy też torebki -dostępność Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: dwa

Używałam już różnych perfum C-Thru, ale żaden nie zachwycił mnie tak jak ten! Przede wszystkim w zaletach należy wyróżnić: + zapach - orzeźwiający, lekki, przyjemny + cena - zdecydowanie korzystna + jak za tak przystępną cenę długo utrzymuje się na ciele czy ubraniach + opakowanie - te kuleczki mnie zawsze urzekają:) Według mnie ten zapach idealnie nadaje się na okresy wiosenne i letnie. Na zimę wybrałabym intensywniejszy zapach:) Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: dwa flakoniki po 30 ml

Tanie C-Thru są dobre, bo są dobre i tanie. Kto szuka lekkiego, odświeżającego zapachu na lato w cenie nierujującej kieszeni, ten niech śmiało wali do Rossmannów. Miałam już kilka wersji C-Thru, jak dotąd najbardziej lubiłam Pearl Garden. Emerald Shine jakoś dziwnym trafem omijałam, mimo swojej miłości do szmaragdów. W końcu zyskałam swojego pewniaka na wakacje : - zapach bardzo lekki, wdzięczny, dziewczęcy. Cudownie odświeża w upalny dzień, dodaje rześkości po całym dniu zamknięcia w biurze. Uwielbiam go głównie za to, że tak świetnie pasuje do pięknej pogody i wakacyjnego luzu. Jest niezobowiązujący, wyluzowany - czując je na sobie, od razu mam skojarzenia z taką beztroską i prawdziwymi wakacjami, gdy byłam w liceum :D - C-Thru są zapachem dość prostym i raczej niezbyt oryginalnym - na rynku pełno jest podobnych, lekkich zapachów. Ale od reszty odróżnia je to, że tu kompletnie nie wyczuwam żadnych konkretnych nut. W większości świeżaków jestem w stanie jednoznacznie stwierdzić co tam się kryje,a tutaj nie. - Wielokrotnie słyszałam, że zapach ten pasuje do mnie. Faktycznie, latem uwielbiam stylizacje z turkusowym, morską zielenią czy szmatagdem + złota biżuteria i opalenizna - ten zapach jak najbardziej się wpisuje do mojej koncepcji :D - Ogoniasty. Nie czuję ich na sobie, a wielokrotnie słyszałam, ze ich zapach "ciągnie się za mną". - Buteleczka jest śliczna - w pieknym, szmaragdowym kolorze, z zatopionymi kuleczkami. Poza tym jest wygodna, poręczna, atomizer działa bez zarzutu. - Bajeczna cena - za niewielkie pieniądze, często bywają w promocji w Rossmannie i to z gratisami. Mój obowiązkowy flakon w letniej kosmetyczce, bez niego nie ma teraz wakacji. Używam tego produktu od: jakieś 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno 30 ml

Moją uwagę w sklepie przykuło przepiękne zielone opakowanie ;) I jeszcze te kuleczki w środku... Za pierwszym psiknięciem wyczułam w nim woń pięknych soczystych malin a później całą tę orzeźwiającą otoczkę. Perfumy są bardzo radosne i optymistyczne. Po prostu czuć w nich wiosnę. Trwałość bardzo dobra. Myślę,że jeszcze będę do nich wracać.