Avon Color Trend, Bright Lights Shadow Stix (Wibrujący cień do powiek) 

Absolutny unikat wśród kolorów, fiolet z mieniącym się srebrem/zielenią(?) Ten kolor mnie zachwycił i za niego daję gwiazdkę. Ale na tym kończą się zalety cienia. Majstersztyk w tłustości i rolowaniu się na powiece. Opakowanie do niesprawiających problemów przy wykręcaniu też zaliczyć nie można było. Używam tego produktu od: przed laty Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

mam dwa kolory - fiolet i turkus cień jest nietrwały, turkus wałkuje się zaraz po nałożeniu - co dziwne, fioletowy trzyma się jakąś godzinę, wyraźnie dłużej niż niebieski... kolorki są dyskotekowe, z połyskiem a`la rybia łuska mi nie pasują, może jeszcze ten fiolet ujdzie sztyft wykręca się łatwo, ale nie da się go już cofnąć, wiec jeśli wykręcimy za dużo to złamie się przy malowaniu jest twardy, ciężko uzyskać widoczny kolor, powieka się naciąga i smaruje sie gruba krecha w ogóle cień jest na tyle gruby, że nie można zrobić delikatnej kreski a nie da sie nim malować całej powieki - bo zaraz się zwałkuje daje aż 2* - bo oczy nie łzawią i za to że jest dosć wydajny - pewnie przez to, że taki twardy ogólnie malowidło dla małych dziewczynek, jakbym miała jakieś malutkie kuzynki to bym im oddała - przynajmniej ktos by miał radochę Używam tego produktu od: z pół roku męczę Ilość zużytych opakowań: po połowie z 2? trudno określić ile go zostało

Posiadam odcień Orange Crush i to był kolejny kosmetyk z Avonu który kupiłam pod wpływem impulsu i przyjemnego koloru w katalogu.A mogłam poczekać i kupić coś o wiele lepszego.Cień ciężko się nakłada i trzeba nieźle nagimnastykować się żeby wyglądał choć trochę przyzwoicie.Kolor na początku prezentuje się ładnie,ale po kilku minutach dołkuje się co jest chyba zgrozą wszystkich błyszczyków do powiek jak sądzę.Po pół godzinie znika absolutnie.Pomijam już to,że dostałam zepsute opakowanie i trzeba stawać na rzęsach żeby wykręcić choć trochę kosmetyku.Jednym słowem nie polecam,strata pieniędzy i czasu. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Fatalny kosmetyk - nietrwały, chwile po nałożeniu staje się tłusty i świecący, efekt jest zdecydowanie inny niż zapewnia producent. Z czystym sumieniem - odradzam! Używam tego produktu od: nie używam Ilość zużytych opakowań: jedno (wyrzucone)

Co to wogóle jest???? Ten cień to rzeczywistości parodia cienia do powiek nawert jako kredka się nie nadaje....Nie polecam nikomu... Nie trzyma się powieki, rozmazuje a kilku chwilach ulatnia się niewiadomo gdzie... Używam tego produktu tylko kilka razy: Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

co to w ogole bylo? okropne.... znika po 4 minutach.... slabo sie rozprowadza jest tluste przez co cena jest za wysoka nie moglam sie doczekac zeby zuzyc nie polecam Używam tego produktu od:kilka miesiecy temu Ilość zużytych opakowań:1

Cień jest beznadziejny!!! Tłusty, nie da się go nałożyć! Znika po 5 minutach z oka! Wygląda obleśnie! Nawet z bazą! To jest poprostu żenada! Żałuje że go kupiłam! Nawet bardzo! Używam tego produktu od: pierwszy raz i ostatni! Ilość zużytych opakowań:2 zamowione naraz! wiecej nie będzie!

Się skusiłam na cień w formie sztyfta, bo pomyślałam że na lato będzie jak znalazł. Kolor fajny (turkusowy) ale szybciutko znika, po chwili już go nie ma. Także nie polecam przez jego trwałość. Używam tego produktu od:raz użyty Ilość zużytych opakowań:1

Kupiłam ten cień pod wpływem zachcianki na turkusowe oko. Wiedziałam oczywiście, że seria Color Trend, delikatnie mówiąc, nie jest żadną rewelacją, ale co tam, nie chciałam się uprzedzać. I niestety się maksymalnie rozczarowałam:( Minusy: *miałam pecha, bo trafiłam na zacinające się opakowanie-nie mogłam swobodnie wkręcać i wykręcać cienia *po nałożeniu na powieki cień jest tłustawy i jak się można łatwo domyślić, po 15 minutach nie zostaje z niego prawie nic (wrr...) *samo nakładanie jest czymś okropnym-cień zamiast równomiernie pokrywać powiekę równą warstwą, zbiera się w jednym miejscu, skupiając kolor, co niestety nie wygląda dobrze *cień w tej formie nie da się chyba precyzyjnie rozprowadzić-miałam wymazane rzęsy... Jedyny plus to całkiem przyjemny kolor, ale co mi po nim, skoro znika...całe szczęście, że udało mi się go wymienić na balsam. Używam tego produktu od: próbowałam się nim pomalować 2 razy Ilość zużytych opakowań: na szczęście żadne