Top Choice Nail Clipper 7026 Obcinacz do paznokci

Od razu podkreślam, że na samym początku wszystko było ok - nie miałam żadnych zastrzeżeń, obcinacz działał zupełnie zwyczajnie. Niestety ostrza bardzo szybko się stępiły - już po kilku użyciach! Aktualnie obcinacz tragicznie strzępi mi paznokcie, ciężko nim pracować. Wyrzucam do kosza. Absolutnie nie polecam.

Kupiłam go po tym jak mój ulubiony obcinać gdzieś się zawieruszył, a wracając z pracy złamałam paznokieć i niestety był nie do odratowania ;) Musiałam ratować się jak mogłam, pobiegłam więc do sklepiku i zakupiłam to cudo. OPAKOWANIE Zapakowane jest w prostą, foliową saszetkę z numerem modelu i logo firmy. Jest dosyć dobrze wykonany, wygląda na trwały i solidny. OBCINACZ Mimo kilku upadków i noszenia w torebce, pozostał w nienaruszonym stanie. Jest on duży (większy od mojego wcześniejszego, być może stąd to wrażenie), dosyć lekki. Dobrze leży w dłoni podczas obcinania paznokci, co jest dla mnie ważne, bo kilka razy zdarzyło mi się już używanie obcinaczy, które były wręcz bardzo "chwiejne", co skutkowało nieodpowiednio obciętymi paznokciami. Dobrze radzi sobie zarówno z paznokciami u rak jak i u stóp, nawet z tymi twardszymi i grubszymi. Bez problemu można nim dotrzeć do granic paznokcia, trudno dostępnych miejsc. Jest dosyć ostry, nie strzępi i nie łamie dodatkowo paznokci. W tej cenie, to bardzo dobry produkt, choć swoim wyglądem nie grzeszy. Niemniej jednak nie chodzi tu o wygląd a o wygodę, komfort i bezpieczeństwo stosowania, a te warunki spełnia świetnie. PLUSY + trwałość wykonania + ostrość + cena MINUSY - design (nie podlega ocenie)

Takiego obcinacza używam właściwie tylko do stóp, do rąk stosowałam kiedyś, jednak teraz przerzuciłam się wyłącznie na pilnik i nim skracam paznokcie u dłoni. Paznokcie u stóp są zdecydowanie grubsze i mocniejsze. Tak już mają, ponieważ są narażone na większe uszkodzenia i wykształciły się tak z uwagi na wszelkie otarcia od butów, podłoża, itp. Obcinacz dobrze radzi sobie z grubymi paznokciami, jest na tyle ostry, że słychać tylko ,,prztyk":) dzięki temu nie szarpię zdrowej płytki i po obcięciu wystarczy tylko wypolerować zadziorki pilnikiem ze słabą gradacją lub/i blokiem polerskim. Jest dobrze wykonany, solidnie, ze stali nierdzewnej, więc bez obaw możemy go myć czy dezynfekować - nic się z nim nie stanie. Jest też na tyle mały, że nie zajmie dużo miejsca. Konstrukcja średnio skomplikowana, ale często proste rozwiązania są najlepsze :) Jak na mój gust ten obcinacz jest trochę za mały do największego palca, ponieważ muszę dzielić czynność na 3 etapy. O ile z małymi paznokciami nie ma problemu, bo spokojnie je obejmie - to do większego (dla niektórych) może wydać się niewystarczający. W związku z tym nabyłam już nowy, dużo większy obcinacz marki Avon i teraz go sobie testuje. Ten jednak nie pójdzie w odstawkę, ponieważ czasem przydaje mi się do innych czynności, jak np usunięcie jakiejś uporczywej skórki czy nawet nie do paznokci (potrafię tym uciąć nitkę, bo to jest zawsze pod ręką małe nożyczki zawsze gdzieś posieję :D) W mojej ocenie to przydatny gadżet, aczkolwiek nie jest to rzecz niezastąpiona w wykonywaniu manicure lub pedicure.. Gołym okiem widzę jak stopniowo od niego odchodzę, po czym wracam i znowu odchodzę. Nasza znajomość jest taka.. na raty :) ale to tylko w moim przypadku.. bo np mój Tato ma tak mocne paznokcie, że małe metalowe nożyczki im nie podołają i obcinacz do paznokci jest u Niego niezbędnikiem. Użyteczność tego akcesorium zależy od nas i od mocy naszych pazurków. Dla mnie jest gadżetem na 4 :) czy kupię ponownie.. nie wiem, jak już wcześniej wspomniałam nie sięgam po niego za każdym razem, więc dam radę bez niego żyć :)