Essence Forget it! 3 in 1 concealer (Korektor 3 w 1) 

Jest to jeden z lepszych korektorów, które miałam. +ma 3 korektory w 1 +korektory dobrze stapiają się ze skórą +łatwo się nakłada +nie waży się pod podkładem +cena nie jest drogi +wydajny - opakowanie, które szybko się psuje Najczęściej używam różowego ,który doskonale kryje cienie pod oczmi Zielony tylko delikatnie kryje zaczerwienienia i popękane naczynka. Beżowy delikatnie zakrywa zaczerwienienia.

Plusy: -dobre krycie -dobrze dobrane kolory -niska cena -nie zapycha Minusy: -wieczko odpada -trudno go dostać Różowy pięknie maskuje cienie pod oczami i płatki nosa. Beżowy kryje co ma zakryć, pozwala zrezygnować z podkładu. Oczywiście zielonek zawsze zostaje i ląduje w koszu :) W ekstremalnych warunkach przy pomocy tuszu i tej paletki można wykonać makijaż i nie przypominać zombie:) Polecam Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Jest bardzo przydatny, a szczególnie korektor pod oczy. Nie mam za bardzo problemów z wypryskami, reszty używa tylko w nagłych wypadkach i jak dla mnie kosmetyk jest wydajny. Plusy: -najpotrzebniejsze korektory w jednym -wydajny Minusy: -nieodporne opakowanie (pokrywka wyłamała się w torebce.) Używam tego produktu od: Około roku. Ilość zużytych opakowań: Jedno.

Jak chyba każdej dziewczynie zielony został. Korektor dobry różowy dobry pod oczy. Tylko wydajność... to jest minus jak i nie poręczne opakowanie. Polecam zwłaszcza kolory brąz i róż. Zielony jak dla mnie słabo kryje...dziwny taki Używam tego produktu od: używałam jakieś dwa lata temu Ilość zużytych opakowań: Jedno

PLUSY: - wydajność - cena - ładnie wygląda w opakowaniu MINUSY: - opakowanie jest kiepskiej jakości, szybko się rozwaliło ; za słabe Różowy - trochę tępy w konsystencji, ale świetnie zakrywa sińce pod oczami. Zielony - o tępej konsystencji, słabo kryje naczynka i wysusza... Beżowy - fajna, kremowa konsystencja ; krycie przeciętne ; poradzi sobie tylko z drobnymi niedoskonałościami. Używam tego produktu od: października 2012 Ilość zużytych opakowań: jedno

Jak miałam dużo zaczerwienień to bardzo pomógł przykryc a jednoczesnie nie zapchał. Zuzylam caly zielony kolor i czerwony, kolor brazowy pozostal nietkniety. Na szczescie teraz juz nie usze uzywac korektora bo stan moej cery sie nieco polepszyl. Dobrze wspominam ten korektor, jest wydajny i cena jest dobra. Kupilam go w drogerii Natura, Polecam wyprobowac. Używam tego produktu od: mam go ponad pól roku, a moze i nawet wiecej Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Korektor jest w fajnej formie i łatwo można mieszać kolory, aby stworzyć idealny. Zielony jest raczej kiepski, słabo kryje. Beżowy fajnie ztapia się nawet z moja jasną cerą, różowy uwielbiam pod oczy. Jednak wydaje mi się, że jest małowydajny. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Pierwszy raz kupując go byłam nim zachwycona, praktycznie się z nim nie rozstawałam. Po drodze próbowałam innych, z tej samej półki cenowej, korektorów, ale żaden nie spełnił moich oczekiwań. Po wielu kupionych opakowań dzielę się z Wami jego recenzją :) Turkusowy prawie zawsze był przeze mnie nieruszony; w żaden sposób nie zakrywał zaczerwienienia, wyglądałam jak nasmarowana punktowo jakąś maścią. Jak dla mnie jest on w tej palecie kompletnym nieporozumieniem. Różowy dość często przeze mnie używany, zakrywałam nim przede wszystkim cienie pod oczami. Nie jest zły, ale inne korektory pod oczy lepiej spełniają swoje zadanie. I wreszcie brązowy, dla którego tak często wracam po ten produkt. Z początku myślałam, że będzie dla mnie za ciemny, ale idealnie wtapia się z moją, o dziwo!, bladą karnacją. Dobrze zakrywa różne moje niedoskonałości, za co go bardzo lubię. Poprawki dość częste niestety są koniecznością. Opakowanie jest beznadziejne, na 9 zużytych opakowań, przy KAŻDYM oderwało się wieczko.. można się przyzwyczaić. Bardzo duży plus to cena - bardzo dobra, idealna na małą kieszeń, do czego essence nas już zdążył przyzwyczaić. Na tyle zużytych przeze mnie opakowań wynikałoby, że ocena powinna być wyższa, ale niestety na to nie zasługuje. Na razie nie znalazłam nic godniejszego uwagi i cały czas szukam mojego KWC. Używam tego produktu od: 4 lat Ilość zużytych opakowań: 9 opakowań

Korektor ten zakupiłam z powodu ceny i ładnego wyglądu. I po takim zakupie cóż sie mozna spodziewać. Zamiast kryć to koloruje twarz wybranym odcieniem, nie tak całkiem dosłownie ale kolor jest widoczny na skórze ,a krycie znikome. Pozatym nieładnie sie rozprowadza i wchodzi w załamania powieki. Ja troszkę sie z nim bawię teraz i próbuje go złużyć na różne sposoby bo troszke szkoda mi go wyrzucić. Używam aktualnie jako baza pod cienie, a pod oczami na okropne fioletowe cienie nakładam najpierw zielony a później dla naturalnego kolorytu na to daję brąz, efekt jest średni i dość krótki ale juz niedługo sie skończy i rozejrzę sie za czymś innym. Tym razem poczytam najpierw opinie na wizażu :) Plusy: -estetyczny wygląd -cena -łatwa dostępność Minusy: -działanie -słabe opakowanie, szybko się popsuło Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: zużyte 3/4 jednego opakowania

Przypadkiem natrafiłam na ten korektor ok. rok temu . Teraz gdy jest lato znowu zapragnęłam mieć go w kosmetyczce tym bardziej, że podkłady na takie upały to niezbyt dobry pomysł. Niestety teraz nigdzie nie mogę go dostać ale będę go szukała :) +Cena . Kupiłam go chyba za 11 zł. +Bardzo długo nadawał się do użytkowania +Zatuszował to co chciałam +Nie zapychał. -Dostępność :( Używam tego produktu od: Pare miesięcy. Ilość zużytych opakowań: 1 , całe opakowanie.

W sumie fajny korektorek :P PLUSY: + różowy (w połączeniu z odrobinką beżowego) doskonale ukrywa moje cienie pod oczętami :) + beżowy ukrywa drobne niedoskonałości - wypryski, krostki MINUSY: - zielony (a w sumie to niebieski :P) nie robi zupełnie nic (przynajmniej u mnie :/) Używam go i pod i na makijaż ( w zależności od potrzeb) :) Ogólnie nie jest najgorszy :) Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno

kupilam bo myslalam ze takie 3rio bedzie ok. ale nie nie kupie. nie mam czasu na nakladanie na syfy niebieskiego a potem tego brazowego. nie nie . moze i nawet kryje ale nie... za duzo czasu marnuje sie. i podoba mi sie nawet ten pod oczy rozowy. Używam tego produktu od: pol roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Szczerze spodziewałam się czegoś lepszego po firmie Essence. Na pewno wielkim plusem tego korektora jest dostępność i niska cena. Oprócz tego ten beżowy korektor jest po prostu świetny! Jestem posiadaczką bardzo jasnej, bladej cery i myślałam, że nigdy nie uzyje tego koloru. A tu niespodzianka! Korektor beżowy dobrze kryje i świetnie wtapia się w cerę, nawet tak bladej osoby jak ja. Co do koloru różowego jest on średni, kryje sińce pod oczami, ale ja na niego nakładam jeszcze beżowy, a wtedy nie ma śladu po moich cieniach. Jeśli chodzi o korektor zielony (ten, na którym najbardziej mi zależało) to zawiodłam się. Ma okropną konsystencję, całkowicie inną niż beż czy róż. Ciężko go rozsmarować na twarzy, w moim przypadku dodatkowo podkreśla suche skórki. Oprócz tego, aby korektor zielony w ogóle zakrywał zaczerwienienia nie można go wsmarować, tylko wklepać. Inaczej wyglądamy jakby w ogóle tego korektora nie było. Innym minusem tego kosmetyku jest fatalne opakowanie. Moje przy pierwszym lepszym upadku się rozwaliło i aktualnie ten korektor jest bez górnej części i nie da się go zamknąć. Także za zielony korektor i to felerne opakowanie odejmuje w sumie 2 gwiazdki. Ogólnie kosmetyk nie jest zły, warto go zakupić dla beżowego i (niekoniecznie) różowego korektora. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłam przypadkiem, zachęciło mnie ciekawe, jak na korektor(y) opakowanie. Dała za niego około 11 zł w Naturze. Ciężko mi ocenić czy był do kupiła ponownie, ale raczej nie... Według mnie jedynym skutecznym odcieniem jest beżowy. Naprawdę działa: - Idealnie stapia się z moją cerą (jest niewidoczny, ale kryje), - Dobrze kryje, kamufluje nawet ,,dorodne" krotki, - Utrzymuje się cały dzień przy delikatnym obchodzeniu się i w sprzyjających warunkach (myślę. że w upały, deszcz po prostu spłynie. Tak samo przy przypadkowym dotyku), +/- Trzeba go WKLEPAĆ, nie ROZCIERAĆ ani WCIERAĆ. Jedynie wklepując go sprawiamy, że dZiała, +/- Nakładam go zawsze na koniec, nawet po pudrowaniu twarzy. W przeciwnym razie naruszony przez pędzel czy puder po prostu zniknie Kolory zielony i różowy absolutnie nic nie dają. ZIELONY przy wklepaniu, roztarciu lub jakiejkolwiek innej próbie zaaplikowanie go zwyczajnie staje się biały. Ta jego białość przebija nawet przez puder. Przez podkład nie, ale nie widzę sensu dawania go pod podkład bo i tak nic nie robi. Albo robi: czerwone plamki na twarzy zamienia w chamsko białe RÓŻOWY jest może ciut lepszy od zielonego, ale też za bardzo nie wiem co autor miał na myśli.... Mam minimalne worki i cienie pod oczami, a jedyne co ten korektor wg mnie z nimi robi to rozświetlenie tego i nadanie temu koloru różowego. Ani to wetrzeć ani to wklepać. Źle to wygląda... + Podoba mi się kremowa, miękka konsystencja - Nie podoba mi się ta niehigieniczność, dość ciekawego, opakowania Dla jednego koloru nie mam zamiaru znów tego kupować i się z tym męczyć bo jest cholernie wydajne. Po 3 miesiącach stosowania wg mnie zużycie jest żadne Używam tego produktu od: od 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 ciągle

Nie! dla różowego. Nie! dla beżowego. Nie! dla zielonego! \'Korektor\'?! nie robi nic. Po nałożeniu znika w mgnieniu oka. Kupiłam go ze względu zbyt dlugiego czekania w kolejce między pólkami obłożonymi kosmetykami. Niska cena (11zł) pomyslalam- czemu nie?! naprawdę nie warto. Lepiej odłożyć te złotówki na coś bardziej pożytecznego. Używam tego produktu od: uzywałam pół roku temu Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego, które pewnie wyląduje w koszu

Kolor zielony - jakaś masakra - ani nie kryje, chyba ze nałożymy tyle, że wygladamy jak po zabawie z pastą do zębów Kolor różowy - dość długo stosowałam go aby deliktanie rozświetlić okolice oczu - oraz jako baza pod cienie - jednak ja mam tłustą powiekę - musiłam zainwestować w coś lepszego, bo po prostu cienie zbierały się w załamaniu. Co do stosowania - już nie stosuje. Konsystencje ma dość zbitą a ja nie zamierzam męczyć wrażliwych okolic oczu. Są lepsze korektory w płynie choćby Maybelline - nie jest wcale drogi. Kolor beżowy - nie mam ciemnej cery a mimo to nie uważam wcale by był zbyt ciemny - ładnie stapia się z cerą, czasami stosuje jednak bardzo szybko znika z mojej twarzy Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno prawie całe

Kolejny produkt Essence, z którego jestem zadowolona :) Dobra firma, nie testuja na zwierzetach, wiec kupuje, bo najczesciej sa to bardzo fajne kosmetyki za grosik. Ciekawy korektor, ale najchetniej zmienilabym jego proporcje w opakowaniu, bo rozowy juz mi sie skonczyl, a pozostale dwa ledwie zaczete... ;) Tak, moim glownym problemem na twarzy sa podkrazone oczeta (tak juz mam), a ten korektor ladnie to maskowal. Po roztarciu idealnie stapia sie z odcieniem mojej karnacji, dobrze sie go naklada i rozprowadza palcem, wiec nie bylo problemu. Bezowy faktycznie jest dosyc ciemny, sam by nie przeszedl, ale roztarty na skorze z odrobinka rozowego, zamaskowal co mial zamaskowac i wtopil sie w odcien mojej cery, a cere mam dosyc jasna. Zielonego prawie nie uzywam... Tak wiec, choc ogolnie jestem zadowolona z tego kosmetyku, to raczej nie kupie go ponownie, bo po co mi maja lezec dwa odcienie i sie marnowoac, lepiej kupie po prostu jakis sam rozowy korektor po oczy. Ale osobom o zblizonym zapotrzebowaniu na wszystkie trzy odcienie moge polecic - jest naprawde ok, zadnego podraznienia, alergii czy innych niemilych niespodzianek. Korektor ma przyjemna gladka \'pastowata\' konsystencje i praktyczne pudeleczko, ktore sie dobrze zamyka. Zapachu chyba nie ma - nie wachalam go jakos specjalnie, ale nigdy nie zauwazylam, zeby czymkolwiek pachnial. Używam tego produktu od: kilku miesiecy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zapłaciłam za niego 12 zł i wg mnie to stanowczo za dużo dla takich "efektów" . Po pierwsze: Strasznie nietrwałe! Ścierają się błyskawicznie! Gdy chciałam delikatnie rozetrzeć wokół zielony czy tam niebieski oraz beżowy, "korektor" prawie zniknął! Nie ma mowy o długotrwałym efekcie maskowania. Po drugie: Kolor różowy nałożony pod oczy okropnie podkreśla załamania na skórze! Po za tym widać go niemiłosiernie, nawet przy użyciu małej ilości! Naprawdę nie warto... Gwiazdkę otrzymuje tylko dlatego, że kolor różowy sprawia, że cienie pod oczami są mniej widoczne. Myślę, że problemem tego produktu jest to, że są to korektory w musie, które podkreślają wszelkie załamania itp. Zły dobór kolorów to druga rzecz. Beżowy jest tak ciemny!! No a trwałość... lepiej nie mówić. Szkoda pieniążków. Używam tego produktu od: 3 mies. Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego