Kanebo Honey Glow Self Tanning 

Rewelacyjny samoopalacz do twarzy , najlepszy jaki kiedykolwiek miałam . W tej chwili posiadam jego najnowszą wersje ale miałam także starà dlatego podziele sie swoimi spostrzeżeniami . \\nŚwietna konsystencja , doskonale rozprowadza sie na twarzy . Co najważniejsze nie zostawia żadnych plam i przy rutynowym codziennym myciu twarzy schodzi tak stopniowo że w zasadzie jest to nie widoczne . Nie ma czegoś takiego ze przy myciu na czole zostanie go wiecej a na polikach mniej , po prostu to jest cudowny kosmetyk . \\nNie beda nim zachwycone osoby , ktore poszukują wielkiego efektu wow i bardzo ciemnej opalenizny . Ten samoopalacz daje oliwkowy kolor , skóra wyglada jak muśnięta słońcem . Bardzo elegancko i delikatnie ale w widoczny sposób nadaje koloru i smaku naszej twarzy . Także efekt jest ale subtelny i elegancki . Jak dla mnie to kosmetyk roku \\nMoje rady : \\nPrzed nałożeniem go zawsze robie peeling twarzy \\nNajlepiej nakładać go na noc ponieważ ma dosyć tłustą konsystencje i przez jakiś czas mozemy sie ,, świecić " \\nGdy jednak nałożymy go na wieczór juz od rana mozemy sie cieszyć delikatna opalenizną . W kolejnym dniu nie ma efektu świecenia sie także osoby z przetłuszczająca się cerą ( tak jak ja ) mogą go śmiało używać \\n \\nPolecam :)

tez zostalam namowiona w perfumeri i musze przyznac, ze zostalamlojalnie uprzedzona, ze kosmetyk bardzo powoli sie wchlania. I to jest prawda - wchlania sie bardzo bardzo powoli! Prawde mowiac to przez ponad godzine (stania i chodzenia prawie nago po domu :) nie wchlonal sie caly! W koncu dalam sobie spokoj i poszlam spac ;) Kolor tez mnie rozczarowal, jak dla mnie to prawie w ogole go nei bylo... Ogolnie nie polecam, sa lepsze. A ten do tego jest jeszcze bardzo bardzo drogi Używam tego produktu od: nie uzywam Ilość zużytych opakowań: jedno rozpoczete nigdy nie skonczone ;)

Witam wszystkie kobietki. Uzywam tego kosmetyku od ponad misiąca i muszę przyznać że jestem pod wrażeniem. Mam cerę bardzo suchą i wytestowałam już chyba wszystkie samoopalacze , ten jest pierwszym i jedynym który nie ma zapachu typowego samoopalacza a wrecz przeciwnie-cudownie pachnie i co jest bardzo wazne nie wysusza skory jak inne tego typu kosmetyki. Nie polecam go paniom o cerze tłustej,zbyt sie swieci i zapewne bedzie przetłuszczał cere dodatkowo. Przyznam ze skusze sie z ciekawosci na inne kosmetyki tej firmy. I cos jeszcze ,kosztuje 350 zł za 100ml,ale jest wart tej ceny. Używam tego produktu od:ponad miesiaca Ilość zużytych opakowań:pierwsze w uzyciu

Namówiła mnie do niego Pani w perfumerii, niestety z wielkim żalem twierdzę że nie jest to produkt dla mnie, po pierwsze straszliwie się po nim lepie wrrrr a tego to niecierpię po za tym opalenizna na mojej twarzy jest prawie niewidczna, jak byłam blada tak po posmrowaniu nim i na durgi dzień jestem nadal blada no może delikatnie żółta, myślę że jest on do ser suchych bo mieszane mogą mieć uczucie dyskomfortu tak jak ja, po za tym kolor jest praktycznie niewidoczny bez względu na to ile się go nałoży i zółty:(.Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Nie lubię samoopalaczy - nie dość, że śmierdzą, to jeszcze te "zacieki" i łaciata skóra :mad: Ten jednak jest wyjątkiem :D jest naprawdę boski :love: Daje piękny odcień "opalenizny", nie śmierdzi, "opalenizna schodzi bardzo równomiernie :D Nie przesusza skóry :D Naprawdę, z czystm sumieniem, polecam!!! Edit: oceny nie edytuję, no chyba żeby można było dać 6-tkę ;) Muszę tylko dodać - opalenizna jest bardzo naturalna. Jeśli ktoś liczył na twarz mulatki, to się rozczaruje! I sprawa druga - nie wiem na czym to polega, ale mam wrażenie, że on z czasem ciemnieje. Chodzi dokładnie o to, że na początku opalenizna jest bardzo delikatna, następnego dnia zaś twarz jest ciemniejsza, ale wciąż wygląda naturalnie :D W moją suchą skórę wsiąka pięknie :D I wszyscy "konkurenci", których z oszczędności ;) używam do ciała - odpadają w przedbiegach :D Polecam więc wszystkim, którzy lubią naturalną opaleniznę i nie znoszą łat, gdy owa złazi ;) Używam tego produktu od:nie pamiętam :( Ilość zużytych opakowań:jedno i będą następne