Miraculum Termiczne SPA, Satynowe masło do ciała z mikrokapsułkami 

Uwielbiam to masło do ciała jego konstytencja jest bardzo fajna, super się rozprowadza po ciele, świetnie nawilża, moja skóra po jego użyciu jest miła w dotyku, nawilżona. Ślicznie pachnie idealny na zime jak i na lato. Świetnie sie wchłania i pozostawia tłustych plam. Piękny zapach który utrzymuje się długo na skórze MÓJ NUMER JEDEN W KATEGORII MASŁA DO CIAŁA :) Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2 opakowania

Wspaniałe masło. Uwielbiam je za zapach. Słodkawy, imbirowy, pyszny;> Treściwa konsystencja ale wchłania się dobrze. Zapach utrzymuje się długo na skórze. Nie uczulił mnie, jak większość kosmetyków tego typu. Opakowanie praktyczne. Lubię do niego wracać, cena troszkę wysoka jak za taką pojemność. Dla miłośniczek ciepłych, lekko orientalnych zapachów. Polecam. Używam tego produktu od: Roku Ilość zużytych opakowań: 4 całe

Jest to moje ulubione masło do ciała. Doskonale nawilża, odżywia i wygładza skórę. Jednak największym atutem jest zapach - wręcz obłędny... bardzo zmysłowy, korzenny. Nawet rano jestem w stanie wyczuć go na skórze. Mój TŻ też uwielbia to jak nim pachnę ;) Stacjonarnie cena jest dość wysoka jednak przez internet można zamówić trochę taniej. Gorąco polecam Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Nie jest to zły kosmetyk. Ma dobre właściwości pielęgnacyjne. Jest odrobinę tłusty i ciężki - raczej na zimę. W takim okresie stosowałam go ja. Nie lubiłam jednak go używać. Zbyt wolno się wchłaniał, wsiąkał w piżamę, pościel, wszystko z czym miał kontakt. Nie jest to duża wada w moich oczach, czasem stosuję bardziej treściwe kremy, zwłaszcza zimą, ale masło nie wywołało też u mnie tym sympatii. No i zapach. Podobał mi się przy dwóch pierwszych użyciach. Potem było coraz gorzej. Żeby wykończyć piękny słoiczek, musiałam troszeczkę się przymusić. Niby w moim stylu - ciepły, korzenny, ale jednak to nie było to. Balsam z serii "Powitanie z Afryką" Bielendy albo olejek "Swedish Spa Ogień" Oriflame należą do podobnych kategorii zapachowych, a ich używanie nie tylko mnie nie męczy, ale wręcz sprawia dużo przyjemności. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno

To moje pierwsze masło do ciała, jest gęste i mało wydajne, ale za to skóra jest miękka i miła w dotyku. Napewno nawilżył moją skórę, otulił pięknym zapachem i mam wrażenie wygładzenia ciała. Używam 2 razy w tygodniu, bo balsam nawet dobry, nie ma tej ciężkiej konsystencji, która pozwala nasycić skórę wysuszoną. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie (w plastiku)

Jakoś nie przepadam za masełkami do ciała. Zwykle mają taką gęstą konsystencję, że ciężko je rozsmarować lub pozostawiają tłusta warstwę... Ten produkt mnie mile zaskoczył, konsystencja gęsta, ale przyjemnie się go rozsmarowywuje, nie pozostawia tłustej warstwy, nie lepi się, w masełku zatopione są małe kapsułki, dobrze nawilża co do ujędrniania nie wiem stosuję dużo specyfików ;) Jest trochę niewydajny i cenowo też tak przeciętnie. Ale warto wypróbować:) Polecam! Używam tego produktu od: rok temu używałam Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Absolutnie zostanie moim ulubieńcem na długo. Pachnie przepięknie.. Lekko się go rozprowadza.. ale najbardziej podoba mi się efekt jaki pozostawia.. Skóra jest jedwabista i miękka.. A nie tłusta i lepka jak po właściwie każdym innym maśle jakie próbowałam. Zdecydowanie mój faworyt ! Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie.

cena jest średnio przystępna,ale jestem w stanie to zniesc, bo urzekają mnie wszelki kosmetyki, ktore znajduja sie w sloiczkach itp. lubie miec ladne przedmioty w lazience :) Gdy chce sie zrelaksowac najpierw stosuje peeling z tej serii (boski) a potem masło. Efekt jaki pozostawia na sórze jest rewelacyjny - skora gladka, odzywiona, pieknie i na dlugo pachnie. Wydaje sie,ze konsystencja jest zbyt ciezka - nic z tych rzeczy, kosmetyk zostawia skore gladka,ale nie tłustą. zakochalam sie w tym kosmetyku :) Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

bardzo dobrze ,intensywnie nawilża! ;) idealny na noc do posmarowania stópek i założenia skarpetek :-p ma przyjemny zapach ,jest wydajny ;) gdy ma się już końcówkę kremu ,trochę ciężko go stamtąd wyskrobac ,ale w sumie wg mnie nie ma wad :) Używam tego produktu od: 0,5 roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Dostałam kiedyś w prezencie, trafionym:) Lubię zapach tego smarowidełka, mimo swej treściwości ładnie się wchłania i dobrze rozsmarowuje. Jest rewelacyjne do po saunie. Skóra jest mięciutka, odżywiona i ładnie pachnie. Polecam:) Używam tego produktu od:2 lat Ilość zużytych opakowań:5-6

Trochę się przeliczyłam, bo peeling z serii mnie urzekł. Masło rozczarowało - jest dość tłuste, ale łatwo się rozprowadza, bo nie jest zbite w opakowaniu. W maśle zatopione są takie małe ciemne granulki, które nie wiadomo czemu służą, nie przeszkadzają mi jakoś szczególnie, ale wolałabym aby ich nie było. Zapach jest ładny, delikatny, szybko się ulatnia, skórę pielęgnuje w sposób przyzwoity, choć czasem mam wrażenie, że jest zbyt tłusty - nie wiem od czego to zależy. Ja już nie wrócę do tego produktu, bo znam ciekawsze smarowidła. Używam tego produktu od:2 miesiące Ilość zużytych opakowań:1

Dzisiaj skończyłam używać i bardzo się cieszę. W końcu założę delikatną bieliznę bez narażania jej na pobrudzenie. W trakcie aplikowania masełka można jedynie ubierać coś, co da się wyprać w tem. powyżej 60 stopni, po namoczeniu. Żegnajcie więc flanelowe koszulki nocne i bawełniane dzienne. Od dziś zmieniam balsam i zamieniam bieliznę na lekką jak mgiełka. Dobrze, że trafiłam na to mazidło zimą. I cóż z tego, że zapach b.ładny, estetyczne opakowanie i dobre nawilżenie jak zostawia smugi (mikrokapsułki) na wszystkim czego się dotknie. Jestem rozczarowana. Nie kupię nigdy więcej. Używam tego produktu od: m-ca Ilość zużytych opakowań: zmęczyłam jedno

podoba mi się przede wszystkim zapach, słodki, przyprawowy, długo utrzymujący sie na skórze poza tym masło naprawdę nawilża, skóra jest po nim niesamowicie jedwabista mimo, że gęste i tłustawe wsiąka bardzo szybko, skóra nie lepi się zniechęcająca jest tylko cena i wydajność - jest gęste i szybko sie zużywa, jakieś 2 tygodnie używania codziennie i po nim obietnice co do ujędrniania też niespełnione opakowanie wymyślne i ładne, ale niefunkcionalne -zapięcie nie raz uderzyło mnie w palce daję 4 gwiazdki głównie za komfort używania i przyjemność Używam tego produktu od: grudzień 2008 Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Używam po piance pod prysznic i jestem bardzo zadowolona. Ślicznie pachnie, zapach utrzymuje się na skórze kilka godzin- świetny afrodyzjak ;-) Przyjemnie się rozsmarowuje, ma idealną konsystencję, a te mikrokapsułki, ach... cudne! Zapach rewelacyjny na poprawę humoru, w dodatku długoterminową. Świetny słoiczek z ciekawym zamknięciem. Nawilża na długo i skutecznie. Gdy biorę prysznic następnego dnia, czuję jedwabistą gładkość na skórze. Jestem zachwycona. Po prostu. Używam tego produktu od: 07-2008 Ilość zużytych opakowań: 1

Sięgnęłam po ten kosmetyk pod wpływem artykułu w Twoim Stylu, choć z lekką obawą, jak się owo "masło" będzie wchłaniać. Ponieważ od 15 roku życia używam rozmaitych balsamów codziennie, jest dla mnie ważne, aby taki specyfik rozprowadzał się gładko i wchłaniał szybko. Satynowe masło Miraculum jak najbardziej spełnia oba te warunki. Dodatkowe plusy za zapach oraz fajne opakowanie. Mały minus za cenę - jest troszkę droższe w porównaniu do dostępnych na półkach marketów balsamów i mleczek. Ale też nie mam nic do zarzucenie wydajności. Ach, no i najważniejsze - moja skóra szaleje pozbawiona nawilżenia po kąpieli, a ten produkt naprawdę ją "uspokaja", czyni gładką i sprawia, że czuję się zadbana. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 2

Przyjemne, gęste, treściwe, iście masełkowate smarowidło do ciała o apetycznym ciasteczkowo-korzennym aromacie, zapakowane w fajny słoik. To tak w skrócie. Teraz coś szerzej. Przyjemne w aplikacji, to nie ulegą wątpliwości. Gęste i treściwe masełko, które rozprowadza się po ciele z akuratnym poślizgiem, szybko się wchłania i pozostawia lekką warstewkę ochronną. Nie tłuści nadmiernie, nie klei się, a dobrze pielęgnuje. Przy regularnym stosowaniu skóra jest miła i gładka. Zapach słodki, z gatunku spożywczych, ma w sobie coś z ciasteczek i coś z korzeni, ale nie są to typowe ciasteczka korzenne. W ogóle mam wrażenie, że zapach masła jest najgorszy z całej serii. Nie tyle nieprzyjemny, co najmniej przyjemny. Kremy do stóp i do rąk, czy pumeks do pięt, nie wspominając już o scrubie do ciała, pachną bardziej wyraziście, a co za tym idzie, ładniej. Masło na ciele pachnie słodkawo, ale zatracają się w nim te ciasteczka i korzenie :o Sam słoik robi wrażenie na półce, ale jest nieco niewygodny. Ciężko się go otwiera, nie mówiąc już o zamykaniu utłuszczonymi rękami. No ale jaki jest każdy widzi, więc sposób zamykania nie powinien dziwić. Ogólnie rzecz biorąc przyjemne smarowidło, ale nie sądzę, abym sięgnęła po nie ponownie. Za drogi bajer, a moja ciekawość została już zaspokojona. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Serie Termiczne Spa dostalam w prezencie od brata. Nigdy wczesniej nie spotkalam się z tymi kosmetykami,ale masło od razu zachwyciło mnie swoim zapachem ! Bardzo podoba mi opakowanie,które jest bardzo orginalne. Zapach długo się na skórze trzyma, a ponadto moje ubrania potem mają tą samą woń. Generalnie serdecznie polecam :) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Krem do stóp z tej serii zachwycił mnie zapachem, więc i na masło się skusiłam, zwłaszcza, że recenzje pozytywne. Bardzo podoba mi się słoiczek, wygląda jak gadżet. Samo masło pachnie bardzo ładnie, ciepło, cynamonowo, ciasteczkowo. Na ciele jednak zapach jest nieco inny niż w opakowaniu, robi się bardziej duszący. Nadaje się na zimowe wieczory, bo jest bardzo ciepły. Konsystencja wydaje się treściwa, ale jednoczesnie niezbyt cięzka. Jest geste, rozmsmarowuje się nieźle. Na mojej skórze masło wchłania się natychmiastowo i niestety nie pozostawia nawet lekkiej warstewki. Ogólnie właściwości pielęgnacyjne oceniam na dobre, ale nic poza tym. Byc to może to kwestia tego, że mam naprawdę bardzo suchą skórę, dla normalnej na pewno byłoby ok. Poza tym wydaje mi się, że trochę brudzi, musi mieć jakiś wredny barwnik ;) To przyjemny kosmetyk, ale zbyt słabo działa, żebym kupiła go ponownie. Cena w porzadku, wydajnośc rownież. Używam tego produktu od: ze 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w połowie 1