Shiseido Benefiance (podkład) 

Mam cerę mieszaną, bez jakichś strasznych tendencji do przesuszania w strefie 0, czy przetłuszczania w strefie T. Nie mam też dużych problemów innego rodzaju (wypryski, naczynka, przebarwienia). Nie mam też skóry, która reaguje alergicznie na wszystko. Ale drobne problemy mi się zdarzają. Nie mogę się niestety pochwalić cerą normalną, alabastrową, bez najmniejszej skazy. Biorąc to wszystko pod uwagę, mogę stwierdzić, że ten podkład świetnie się dla mnie nadaje. Jest średniokryjący, wygląda całkiem naturalnie, wygładza, nie przesusza, nakłada się bezproblemowo, nie roluje się, a co najważniejsze - nie waży się po kilku godzinach, nie podkreśla porów skóry, czy drobnych zmarszczek. Przyznam, że nie mam wielkiego doświadczenia, bo dotychczas używałam podkładu Bourjous (fatalny), Loreal True Match (naprawdę przyzwoity) i Vichy (też w porządku). Benefiance bije je wszystkie na głowę, ale niczego innego bym się nie spodziewała, bo jego cena znacząco przewyższa ceny w/w produktów. Dobrze jednak, że cena idzie w tym przypadku w parze z jakością, bo nie zawsze tak jest. Buteleczka ładna, luksusowa i dobrze zaprojektowana (nie trzeba pchać palców do środka, więc w podkładzie nie namnażają się bakterie). Niestety, nie widać ile jeszcze zostało. Zwykle jedna buteleczka podkładu starcza mi na prawie 2 lata, ale nie używam za dużo na raz i nie na co dzień. Wydaje się wydajny. Na jedną aplikację na całą twarz zużywam ilość podkładu z jednego porządnego "przyciśnięcia" pompki. Więcej dałoby efekt "zaszpachlowania", a nie subtelnego makijażu. Napisałam, że nie wiem czy kupię ponownie, ale tylko dlatego, że podkłady zużywam z żółwim tempie, a chciałabym jeszcze kilka wypróbować zanim zejdę z tego świata w wieku 90 lat :-) edit. Zapomniałam o ważnej informacji: po 3-4 godzinach strefa T nieco się błyszczy (jest jesień, więc w lecie pewnie szybciej). Nie jest to blask latarni morskiej, ale nawet fajnie wyglądający lekki połysk. Jeżeli lubicie perfekcyjny mat, to się rozczarujecie. Zaznaczam, że podkład był przypudrowany. Używam tego produktu od: miesiąca. Ilość zużytych opakowań: pierwsze rozpoczęte.

Bardzo dobry podkładzik. Świetnie nawilża, wygładza, ujednolica, stapia się ze skórą, duża gama kolorkow do wyboru, matuje gdzie trzeba, delikatnie kryje niedoskonałosci, nadaje twarzy niesamowitą lekkość :] Taki jest własnie Shiseido Beneficiente. Mam cerę mieszaną, w strefie T przetłuszcza się, strefa O sucha. Podkladzik "wie" gdzie ma nawilzyc skore a gdzie ja zmatowic. I za to go kocham :] Używam tego produktu od: miesiaca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Poprzedniczki podkreślały, iż jest to podkład świetny dla osób o suchej skórze; ja powiem, że jest również doskonały dla tych z cerą mieszaną, nie pozostawia "filmu", cera po nałożeniu jest gładka, świeża. Wytrzymuje spokojnie 8-9 godzin bez poprawek. Nie ma się uczucia maski na twarzy, jest bardzo komfortowy. Martwi mnie tylko fakt, że nie jest dostępny już w perfumeriach, tylko trzeba szukać w internecie. Używam tego produktu od:3 miesięcy Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Dołączam się do wystawionych niżej opinii... Po użyciu podkładu,moja sucha skóra robi się bardziej "gęsta"...Mimo,iż podkład nie jest rzadkiej konsystencji,rozprowadza się bardzo dobrze,nie pozostawiając smug, jak to bywa w przypadku innych podkładów. Kosmetyk ten jest wzbogacony środkami pielęgnacyjnymi,co widać tuż po jego zastosowaniu... Nie zaryzykuję stwierdzenia,że minusem jest cena,bo naprawdę warto wydać pokaźną kwotę na takiego kosmetykowego "Mercedesa". Pod podkładem znikają drobne zmarszczki,gdzie w przypadku innych-uwidaczniają się bardziej. Stał się dla mnie podkładem nr1. Pozostnę mu wierna, zaprzestaję więc poszukiwań innego,cudownego kosmetyku. Znalazłam rarytasik do mojej przesuszonej buźki. Kolor 04-idealnie pasuje do mojej jasnej karnacji.Nie widać go na twarzy,nie tworzy też teatralnego efektu maski... Polecam szczerze...Używam tego produktu od:tygodnia Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Świetny podkład - kremowy, doskonale się rozprowadzający, dobrze kryjący. Jako jeden z nielicznych nie podkreśla suchych skórek na nosie (myslę, że posiadaczki suchej skóry wiedzą o czym mowa). Dobrze wtapia się w skórę, nie pozostawia smug, naprawdę świetny. Teraz mam zamiar wymienić go na Cream Finish Kanebo. Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2/3 pierwszego

Uwazam ten podklad za najlepszy jaki posiadalam. Takze moj maz jest zachwycony gdyz zakrywajac wszystkie niedoskonalosci nie rzucajac sie w oczy.Zlewa sie z kolorem skory i trzyma sie bardzo dlugo.posiadalam juz kilka odcieni,4,6,8 i w zaleznosci od pory roku dobieram kolor. szkoda tylko,ze juz sie konczy......bo jedyny minus tego cuda to wysoka cena,jednak starcza na bardzo dlugo. Polecalabym zarowno kobietom jak i mezczyznom majacych problemy ze skora by ukryc jej mankamenty. Używam tego produktu od:2003/2004 Ilość zużytych opakowań:6

Bardzo dobry podkład. Nie byłam do niego od razu przekonana, zaczęłam uzywać dopiero wiosną choć trafił do mnie na jesieni. Daje bardzo naturalny efekt, żadnych smug, plam. Mam lekko opalony odcień i efekt jest naprawdę świetny, idealnie dopasowuje sie do mojej karnacji. Podkład ma higieniczne i wygodne opakowanie ( już tak sie przyzwyczailam do tych pompek, że słoik nie wchodzi w grę:). Konsystencja jest bardzo lekka, świetnie się rozprowadza.Makijaż wygląda bardzo naturalnie. W zimę używałam podkładu Clinique Repairwear. Lubiłam go i wrócę pewnie jeszcze do niego, ale Benefiance jest przy nim...jak letnia sukienka przy kurtce puchówce.Słowem mocne cztery gwiazdki. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:Od miesiąca używam pierwszego opakowania

Jestem w trakcie używania pierwszego opakowania i jestem zachwycona, właściwie byłam już zachwycona po pierwszym zastosowaniu tegoz podkładu. Wręcz niesamowicie wtapia się w skórę, jest przy tym leciutki jak krem, nie pozostawia tłustej powłoki, wspaniale nawilza i rozświetla buzię a co najważniejsze bardzo dobrze trzyma sie na buzi. Jest niezwykle trwały i nie trzeba po nim poprawiac makijazu co 5 min. jestem bardzo zadowolona, ze odkryłam ten podkład, bo nie dośc, ze jest niewidoczny na buzi, to jeszce działa jak krem i ją odżywia, nawilża i spłyca drobne zmarszczki.