Lirene Dermoprogram Cera wrażliwa, Krem kojący przeciwzmarszczkowy na noc 

Kiedy zaczęłam stosować ten krem miałam ochotę wystawić mu natychmiast pochwalną recenzję i podzielić się z innymi Wizażankami moim odkryciem. Dobrze, że przeczekałam ten euforyczny moment i mogę wystawić recenzję prawdziwą i nieprzekoloryzowaną. Wypowiadam się jako posiadaczka cery mieszanej ale i alergicznej, przesuszonej na policzkach i błyszczącej w strefie T, skłonnej do zapychania. Plus zmarszczki mimiczne. Plusy: - Zaraz po nałożeniu buzia wygląda przepięknie, zmarszczki niemal niewidoczne, aksamitna w dotyku, gładziutka, ukojona, - Przyjemna, budyniowa konsystencja i łagodny zapach, - Faktycznie nawilża, moje przesuszone policzki odżyły, - Jest niedrogi i łatwo dostępny, - Nie uczula i nie podrażnia, - Nie powoduje przetłuszczania cery, Minusy: - Po dłuższym stosowaniu ZAPYCHA ale to zapycha poważnie. Moja pieczołowicie oczyszczana cera została "wyposażona" w czarne kropy, zaskórniki zamknięte (grudki) ale mądry Polak po szkodzie, w składzie ma parafinę - dyskwalifikacja. - Nie jest wydajny. Nie mogę go uznać za katastrofe kosmetyczną, ma kilka plusów, ładnie nawilża. Myślę, że polecić go można dla cery normalnej lub każdej bez skłonności do zapychania, dla mnie parafina go dyskwalifikuje. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: Kończę pierwsze

Bardzo dobry produkt za bardzo przystepną cenę. Rano twarz jest dobrze nawilżona bez podrażnień. Zmarszczek nie mam więc nie wiem czy je wygładza;)Generalnie nie jestem zwolenniczką kosmetyków firmy Eris jednak koleżanka namówiła mnie na zakup tego kremu i muszę przyznać, że nie żałuje. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Krem ma fajną konsysytencje, ładnie się nakłada, zostawia film na skórze czuć, ze nawilża, nie podrażnia i jest tani. Ale ze zmarszczkami nie robi kompetnie nic... Jak były tak są. Nie zrobił mi krzywdy, ale mi nie pomógł... Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Cierpię ostatnio na nadmierną wrażliwość skóry, zatem zmuszona byłam poszukać w drogerii delikatnego kremu o właściwościach łagodzących i kojących. Trafiło na mojego ulubionego Erisa, bo niektóre kosmetyki z serii dla wrazliwców już znałam wcześniej. Ten krem jest zmodyfikowaną wersją swojego poprzednika na dzień i na noc. Ma fajniutką, miękką budyniową konsystencję, jest całkowicie bezzapachowy. Dobrze się nakłada i rozprowadza. Pozstawia co prawda na twarzy lekko tłustawy film, ale, że jest kosmetykiem na noc, absolutnie mi to nie przeszkadza. Rewelacyjnie łagodzi i koi, wręcz czuję jak moja buzia pod nim regeneruje się i odpoczywa. Rano twarz jest wygładzona, miękka, dobrze nawilżona bez podrażnień i zaczerwienień z którymi borykałam się do tej pory. Prosty skład, jedynie niepoki mnie " parrafinum liquidum" na II pozycji, ale mnie on krzywdy nie zrobił. Do tego efektowny, zielony słoiczek. Używam go razem z kremem Duo-Ce na dzień z tej samej serii i bardzo mi służy. Polecam wszystkim wrażliwcom i nie tylko:) Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań:W trakcie pierwszego