Chanel Mascara Base Beauté 

MOJA HISTORIA : -Jak leciałam do Anglii Pani z drogierii w strefie bezcłowej namówiła mnie na to CUDO, kiedy zwierzyłam się jej ze swoich problemów z wypadającymi i krótkimi rzęsami - zawsze marzyłam o teatralnych rzęsach, a większość tuszy mimo tego, że kiedyś działała od jakiegoś czasu niestety przestała ;( Na początku byłam sceptycznie nastawiona, gdyż już wcześniej używałam tego typu produkty - baze Clinique i Lancome Cils Booster XL - brak jakichkolwiek widocznych efektów. PLUSY: - jakiego tuszu bym nie nałożyła rzęsy są po prostu JAK Z BAJKI! MAKSYMALNIE WYDŁUŻONE, POGRUBIONE! - mimo takiego "obciązenia" jakim mogło by się wydawać położenie tylu wartstw na cienkie rzęsy bo i bazy i jeszcze tuszu ( ja zawsze kładę dwie warstwy mascary ) to rzesy nie są w ogóle obciążone i nawet bez użycia zalotki jest EFEKT PUSH-UP , PODKRĘCENIA. Inne bazy miałam wrażenie, że mi obciążały. - po kilku tygodniach używania zauważyłam POPRAWĘ STANU RZĘS! Rzęsy stały się MOCNIEJSZE, GĘSTSZE, PRZESTAŁY WYPADAĆ! Czego w ogóle się nie spodziewałam, gdyż nie jest to przecież specjalna odżywka na porost rzęs jak np. Revitalash czy Long4Lashes , tylko baza, a jako że to baza to oczekiwałam po prostu od niej lepszego efektu po końcowym rozprowadzeniu tuszu. Oczywiście efekt odżywienia rześ nie jest tak spektakularny jak przy użyciu odzywek - nie są ciemniejsze, wydłużone, naturalna firanka ale to i tak dużo jak na bazę! -WYDAJNA -piękne eleganckie pudełko jak przystało na markę Chanel MINUSY: -jedynym minusem wg mnie jest CENA. Nawet w sklepach internetowych, które oferują zazwyczaj dużo niższe ceny niż sieciówki (dolce.pl, luxe24.pl, iperfumy.pl czy e-glamour.p) to nie jest ona dużo tańsza niż w Spehorze, czy Douglasie ( jej cena nie schodzi ponizej 100 zł). PODSUMOWANIE: -JAKOŚĆ PRODUKTU jest jak najbardziej ADEKWATNA DO CENY, więc jestem w stanie przymknąć na to oko ze względu na jej WYDAJNOŚĆ i ZBAWIENNE DZIAŁANIE Jest to mój KWC, najlepsza baza pod tusz jaką miałam i polecam wypróbować każdemu ! Oczywiście każde rzęsy są inne i nie u każdego musi działać jak u mnie, ale czemu nie spróbować ? :) DOBRA RADA: -Natychmiast po nałożeniu bazy nałożyć tusz,żeby baza nie zdązyła wyschnąć. Inaczej tusz się źle rozprowadza i końcowy efekt nie jestt najlepszy (posklejane rzęsy). W razie jakicholwiek pytań sedecznie zapraszam.! Pozdrawiam, BEAUTYADDICT

Właściwie to szkoda pieniędzy na ta baze. Na poczatku jest rzadka ale efekt jest fajny, rzesy sa wyrazniejsze, wydłuzone pogrubione, rozdzielone.Niestety podrażnia oczy. Po ok 3 tyg zaczeła sklejać rzesy i zadnego efektu juz nie ma, wrecz odwrotnie, poprostu nie nadaje sie do uzytku. Używam tego produktu od: ponad 3 tyg Ilość zużytych opakowań: pierwsze i ostatnie

Podobno odżywia, przedłuża trwałość maskary i chroni rzęsy przed odbarwieniem i łamaniem. Ładne opakowanie znamienne dla chanel stanowi dodatkowy atut.

Konsystencja bardzo rzadka, wręcz wodnista. Niestety wydłużenie jest marniutkie, za to szczotka gęsta i świetnie rozdzielająca, lekko zwęża się przy końcówce. baza prawie wcale nie osadza się na szczoteczce, jakby wcale jej nie było w środku, dopiero na rzęsach widać, że jednak coś się na nich znajduje. co do odżywienia rzęs - po 1dnym opakowaniu nie zauważyłam, ale były i tak w dobrym stanie, więc może po prostu nie było czego naprawiać. bazy lancome i clinique biją tę chanel-ową na głowę. Używam tego produktu od: ok. miesiąca Ilość zużytych opakowań: kończę 1sze i ostatnie