Biotherm Glossy Splash, Moisturizing Aquatic Gloss Shimmering Reflections 

kupilam odcien 450 dwa lata temu w mediolanie i uzywam go bardzo rzadko ze wzgledu na raczej wieczorowy (dla mnie- blondynki) kolor. jest to delikatnie fuksjowa czerwien, na ustach bardziej trasparentna ale wciaz dosc intensywna w odcieniu. swietnie nawilza, pieknie sie blyszczy. konsystencja lekka, nie klei sie, jednak, faktycznie, blyszczyk nie jest zbyt trwaly. mimo to uwazam, ze to swietny kosmetyk i boleje nad tym, ze kolorowki biothermu wciaz u nas brak. Używam tego produktu od:2 lat Ilość zużytych opakowań:

Mam kolor 445.Kupilam go po okazyjnej cenie.Byszczyk posiada na pewno właściwości pielęgnujace, dobrze nawilża oraz fajnie pachnie, ale niestety ma jedną wadę-znika po półgodzinie. Gdybym kupiła go za normalną cenę, to bym się zapłakała. Dla pielęgnacji -tak Dla efektu-nie 30.10.07 dodaje dwie gwiazdki, naprawde super pielęgnuje usta, ale nadal znika. Niestety zgubilam go, ale kupię nastepny. Używam tego produktu od:miesiaca Ilość zużytych opakowań:1/3opakowania

W zasadzie moglabym sie podpisać pod poprzednia recenzją ;). Błyszczyk jest sympatyczny. Kupiony na allegro, więc nie mogłam marudzic z kolorem. Podoba mi sie zresztą ( mam 445), choc w opakowaniu jest bardziej intensywny. Na ustach wychodzi jako transparentny, z lekkim, rózowo-morelowym połyskiem i złotymi drobinami. Ładnie nabłyszcza, dobrze nawilza usta. Trwałośc typowa dla błyszczyków - przy praktycznie braku koloru - ścieranie nie jest specjalnie widoczne. Ma delikatny zapach ( melon?), jest lekko słodki. Opakowanie przyjemne dla oka i wygodne, choc może wolałabym gąbke zamiast pędzelka.Ogólnie - udany produkt. Używam tego produktu od:tygodnia Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Na poczatek o odcieniu, ktory wybralam... 477 (zloty bez z drobinkami) zdobylam dopiero w trzeciej perfumerii, tak wiec latwo nie bylo... :) Edycja limitowana... Blyszczyk jest z tych "tresciwych", ale nie lepi sie. Nawilza, pielegnuje usta i lsni zlotymi niewyczuwalnymi drobinkami. Co do trwalosci - jak to blyszczyk... zostaje na szklankach, zjada sie podczas picia i jedzenia, no wiadomo, nie jest to szminka long lasting... Ale efekt daje bardzo ladny i drobinki nie migruja po twarzy. Zapach - Amerykanki sie nim zachwycaja, ja po prostu lubie... Opakwanie - przezroczyste, proste i eleganckie zarazem; nie ma sie co scierac. :) Pedzelek dobrze rozprowadza blyszczyk. Z pewnoscia skusze sie jeszcze na jakis delikatny roz, gdyz paleta obfituje w odcienie rozowe. Używam tego produktu od: poniedzialku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego !!!!!!!!!!!! NIE dla nieuczciwych i niekulturalnych Allegrowiczów bezprawnie kopiujacych opisy kosmetyków z Serwisu Wizaz.pl !!!!!!!!!!!!!