Yves Rocher Bronze Nature, Hydratant Effet Bonne Mine 2 en 1(Nawilżająco - brązujący krem do twarzy 2 w 1) 

Używałam już do twarzy różnych brązujących kremów między innymi: Johnson (barwił skórę na pomarańczowo i efekt opalenia był nierówny), Dove (w ogóle nie dawał jakiegokolwiek efektu; najpierw stosowałam do jasnej karnacji bo taką mam ale nie zauważyłam żadnego efektu, potem przerzuciłam się na ten do skóry ciemniejszej i też nic) i inne. Ten krem sprawia, że skóra jest równo, ładnie "opalona", kolor nie jest żółty ani pomarańczowy. Mam jasną karnację i zależało mi na tym by nie wyglądać jak ściana. Nie zauważyłam żeby wysuszał skórę ani żeby ją bardzo nawilżył. Czy zapycha pory? Nie zauważyłam. Polecam wszystkim :) Używam tego produktu od: 2 lata z przerwami Ilość zużytych opakowań: 1 całę, teraz zaczynam drugie

Plusy: - bardzo rownomierny naturalny ( z cala pewnoscia widoczny) efekt - szybko sie wchlania - ladny zapach - kolor schodzi po nim rownomiernie i naturalnie, bez plam - malenkie drobinki zlota -wydajny Minusy: - przy dluzszym stosowaniu przesusza skore - efekt opalenizny jest krotkotrwaly, tzn po 3 dniach po odsawieniu kremu kolor szybko znika Ogolnie i tak najlepszy tego typu produkt jaki mialam okazje uzywac Używam tego produktu od: 2mc Ilość zużytych opakowań: 1sze

Jeśli komuś zależy na szybkim i widocznym efekcie opalenizny to nie polecam tego kremu na pewno. Doskonały jest natomiast dla podkreślenia i ożywienia kolorytu. Nie lubię tego typowego pomarańczowego odcienia kremów brązujących dlatego bardzo odpowiada mi ten produkt. Ponadto ma bardzo ładny zapach, dobrze się rozsmarowywuje i wchłania. Co na minus - znienawidzone przeze mnie złote drobinki (z tego powodu stosuję go jedynie na noc, albo jak nie wychodzę z domu) no i cena... W regularnej sprzedaży ok. 36 zł - przesada. Na szczęście posiadam kartę YR i co miesiąc dostaję jakieś zniżki, więc przy -50% cena jest do zaakceptowania. Używam tego produktu od: 2m-ce Ilość zużytych opakowań: ...

Zachęcona recenzjami na KWC postanowiłam spróbować. Zaznaczę, że nigdy nie sięgałam po samoopalacz do twarzy z obawy przed plamami, zaciekami i tego typu efektem końcowym. A tu takie cudo! Właściwie nie wiem, czy to samoopalacz czy krem tonujący ale daje efekt piorunujący - ładny, naturalny odcień opalenizny - żadnych smug, zacieków, plam, nawet po peelingu - ładnie i równomiernie schodzi - zapach! - tubka mała, ale bardzo wydajna - stosuję kremik co drugą/ trzecią noc - zakrywa wszelki przebarwienia i jakieś takie po-solaryjne historie - cena! Kupiłam w promocji za 18 zł a przy karcie zniżkowej YR też wychodzi tanio. Minusów nie zauważyłam. Mam lekko śniadą, oliwkową karnację i jest super; już po dwóch aplikacjach daje dosyć ciemną opaleniznę, ale myślę, że odcień jest na tyle uniwersalny, że będzie pasował każdemu. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-go

Podpisuję się w 100% pod wszystkimi pozytywnymi recenzjami. Kremik jest świetny i używam go z przyjemnością, tym bardziej że nie lubię opalać twarzy. Efekt bardzo naturalny, opalenizna subtelna równomierna, bez zacieków, plam itp. Nadaje się również pod makijaż, co jest dodatkową zaletą - szybko się wchłania, nawilża. Używam tak często w zależności jaki efekt chcę uzyskać. Tak go polubiłam, że stał się niezbędnikiem w mojej toaletce - właśnie kończy mi się pierwsze opakowanie (dodam że jest bardzo wydajny) i pędzę po następne. Polecam:) Używam tego produktu od: prawie rok Ilość zużytych opakowań: 1

Stosuję raz na kilka dni jako kremik na dzień w celu lekkiego przybrązowienia twarzy i szyi. Plusy: +przede wszystkim efekt: stopniowe brązowienie skóry (efekt można dozować),ładny kolor opalenizny :) +przepiękny zapach :slina: Moja mama stwierdziła,że podobny do Lolitki :p: +nawilża,ma super konsystencję +szybko się wchłania,nie zostawia tłustej warstwy i jest bardzo dobrym kremem pod makijaż. +nie robi placków,o ile rozsmaruje się go w miarę równomiernie.Nie trzeba się starać,ani specjalnie przejmowac aplikacją.Nie farbuje też brwi,czy włosów :p: +wydajny,w promocji nawet niedrogi :) Nie używam taki kosmetyków zbyt często,raczej jak jest jakaś okazja,ale i tak będę kupowac,bo to rewelacyjny produkt.No i ten zpach ;) Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Krem po prostu mnie ujął i zdecydowanie zaskarbił sobie moją lojalność - bo sądzę, że pozostanę mu wierna co najmniej przez kilka tubek! + porządnie nawilża, + nie zapycha porów, mimo że cerę mam mieszaną, + pięknie pachnie tropikalnymi kwiatami, zero smrodku samoopalacza, + zawiera drobinki, które ładnie (bynajmniej nie tandetnie!) rozświetlają twarz, + daje naprawdę delikatny, nienachalny efekt raczej cieplejszego odcienia cery, niż zbrązowienia/opalenia. Ostatni punkt może być też minusem, ale mnie akurat odpowiada, bo gdy zachcę mocniejszego efektu, zawsze mogę go zacząć używać dwa, czy nawet trzy razy dziennie. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-wszego

Uwielbiam całą serię bronze nature, ale ten krem jest moim absolutnym liderem. Krem przeciwzmarszczkowy brązujący jest nieco tłusty i zdarzało mu się mnie zapchać, bardziej odpowiada mojej mamie, ale ten kremik jest idealny dla mojej problematycznej cery. Przede wszystkim nie zapycha, smaruję się nim codziennie rano i nic mi po nim nie wyskakuje. Świetnie nawilża co nie jest raczej spotykane przy tego typu kosmetykach. Najbardziej lubię go za delikatny, nienachalny efekt. Cera jest lekko brązowa, nie ma mowy o żadnym przedawkowaniu czy odcieniu żółtości. Znakomicie nadaje się na okres jesienno-zimowy by ożywić bladą twarz. Nie ma mowy o żadnych zaciekach i innych nieprzyjemnych niespodziankach. Latem jest bezużyteczny. Używam go na zmianę z kremem opalającym radiance energy z oriflame. To zdecydowanie dwa najlepsze kremy w swojej kategorii. Dosłownie miażdżą całą drogeryjną konkurencję z lorealem, garnierem czy dove na czele. Używam tego produktu od: od roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3

Krem godny polecenia. -nie wysusza -nadaje twarzy delikatny kolor opalenizny i rozświetla ją dzięki subtelnym świecącym drobinką -ma bardzo przyjemny owocowy zapach i nie zalatuje samoopalaczem -nie uczula -bardzo zgrabna tubka -nie zostawia plam na twarzy -wydajny -zapłaciłam ze zniżką 21zł:) gdyby dawał odrobinę mocniejszy efekt byłoby 5* ale zobaczę zimą najwyżej wrócę i dodam * Używam tego produktu od:2 m-cy Ilość zużytych opakowań:1 w trakcie

Nie dla osób, które chcą sobie zafundować opaleniznę na starego indianina. ;) Za tę delikatność go lubię: zero ordynarnego efektu, smug, twarz jest ledwie muśnięta, oliwkowa. Miła konsystencja, wydajny. Specyficzny zapach jest ledwie wyczuwalny. Nie wysusza. Stosuję czasem zimą by ożywić bladą gębulę. Fajna rzecz. :) Używam tego produktu od: rok, dwa - z doskoku Ilość zużytych opakowań: kilka

Używam ten krem codziennie rano i prawie wcale nie widać opalenizny :/ minimalnie brązuje ale spodziewałam sie lepszego i mocniejszego efektu. Na plus jedynie to, że dobrze nawilża no i nie pozostawia smug... Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

krem pozostawia na skórze bardzo ładny kolor, spośród wszystkich kremów o tym przeznaczeniu, jakich używałam, ten jest jedynym, który nie pozostawia na skórze odcienia żółtego. Poza tym zadowala mnie jego działanie nawilżające i lubię jego zapach - ładny i delikatny. Nie zostawia też brudnych plam po przerwaniu używania i nie uczulił mnie. Minusem jest opakowanie, ten krem ciągle wylewa się w nadmiarze z tubki. Używam tego produktu od:3 tygodni Ilość zużytych opakowań:1

Kupiłam krem w niedzielę, ale sądzę, że mogę go już ocenić. Uzyłam go 4 razy i na dzień i na noc. Zalety: - nawilża porządnie - pachnie jak inne preparaty brązujące (samoopalające) z YR, czyli przyjemnie-owocowo - brązuje delikatnie, równomiernie, bez smug - kolor złociście jasnobrązowy, nie pomarańczowy Wady: - cena (o ile jest w promocji to nie jest tak żle) - nieduża tubka Mnie bardzo przypadł do gustu. Fajny krem, dużo lepszy niż Holiday Skin Johnsona. Używam tego produktu od:3 dni Ilość zużytych opakowań:4 aplikacje

Bardzo ładnie pachnie i to jego duży plus. Faktycznie nawilża i po zastosowaniu skóra nie jest ściągnięta. Kolor opalenizny jest w miarę naturlny, daleko mu do pomarańczy cale szczęście ;) schodzi równiutko. Dla mnie to bardziej samoopalacz niż krem brązyjący, bo już po pierwszej aplikacji pyszczek nabiera brąziku... :) Kupiłam w promocji,nie wiem czy w cenie regularnej wydałabym na niego tyle pieniażków, ale polecam go bo to dobry produkt. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań:wtrakcie 1-go