Jose Eisenberg Soin Anti-Age [Anti-age Treatment] (Kuracja zapobiegająca skutkom starzenia się skóry) 

Tak naprawdę mogę podpisać się pod recenzją poprzedniczki. Mocno odżywczy krem, który słabo nawilża, a wręcz ściąga mi skórę. Pozostawia mocno wyczuwalny filtr, czuję się, jakbym na twarz nałożyła krem do rąk. Kupiłam go jako intensywną pielęgnację na dzień i na noc, odstawiając na ten czas Sampar i Guerlain. I co? I nie jestem zadowolona. Po trzech tygodniach potulnie do niej wróciłam, wzbogacona o Eclat du Jour Clarinsa na dzień. Rozczarowałam się tym produktem, nazwa "soin" jest zdecydowanie na wyrost. To po prostu zwykły krem, niczym nieróżniący się, np. od Time Zone Estee Lauder - oba po prostu odżywiają skórę, nie ma mowy o jakimś szalonym odmłodzeniu. Polecam na dekolt i szyję, to sprawdza się wybornie - za to *** gwiazdki. Stosowany w duecie z Youth Elixir Eisenberga jest niemożliwe: nałożenie podkładu graniczy z cudem, wszystko razem się roluję i wygląda groteskowo. O samym kremie: ma zatopione w sobie czerwone drobinki (identyczne jak pilling Eisenberga), aksamitną, świetnie wchłaniającą konsystencję i dośc mdły zapach podobny do Multi Active Nuit Clarinsa. Używam tego produktu od: ok. 3, 4 tygodni. Ilość zużytych opakowań: 1.

Wiem, że ten krem jest dobry, ale jakoś mi nie służy. Mimo, że mam suchą skórę, która z wdzęcznością przyjmuje wszelakie bogate konsystencje to tej nie chce. Nie wchłania się tak jak lubię tylko pozostawia tłusty film, taki jakby gumowaty. Dobrze regeneruje skórę, trochę słabiej nawilża. Nie rozjaśnił mi przebarwień. Opakowanie fajne, choć inne niż na zdjęciu, niestety, napisy z upływem czasu i natłuszczonch palców schodzą i pozostawiają ślady. Oczekiwałam dużo więcej, bo maseczka remodelling Eisenberga jest moim faworytem wśród kosmetyków do pielęgnacji. A krem jest dobry, ale są lepsze. Używam tego produktu od:ok 6 tygodni Ilość zużytych opakowań:1

Kupiłam dwa te kremy w Sephorze jeden dla mamy drugi dla babci używają go już 2 miesiąc i obie mimo różnicy wieku są bardzo zadowolone. Krem ma różowe granulki w środku, pięknie wygląda i ładnie pachnie. Świetny na prezent! Babcia moja jest zachwycona tym że krem szybciutko się wchłania i doskonale nawilża i wygładza jej cerę, zauważyła że zniknęły małe przebarwienia używa go na dzień i na noc. Dla mojej mamy krem jest ciężkawy gdyż ma cerę mieszaną ale świetnie nadaje się na noc, nie wałkuje się jak to jest w przypadku lancome absolue... Naprawdę godny polecenia dla osób które potrzebują odżywić, zregenerować cerę dojrzałą! Wart swojej ceny! Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego