Miss Claire Cienie do powiek 

moje cienie tez wygladaja inaczej - jest to gruba czarna kredka :) mam cien o numerze 72, taki zloto-kremowy. kolor jest naprawde sliczny :) , ale uzywam go glownie jako rozswietlacza - w kacikach i do delikatnych kresek wokol oka, gdyz na cala powieke jest troche za tlusty i zbiera sie w zagieciach :( . no ale w sumie w koncu to kredka :) w kazdym razie wyglada delikatnie i ladnie, ale co jakis czas trzeba co nieco poprawic ;) jest raczej malo trwaly i najlepiej trzymac go w lodowce, bo sie lepiej rozprowadza. naostrzyc mozna bez problemu standardowa gruba temperowka (kredek inglota np. sie nie da :D ) ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego, ale moze kupie inny kolor :)

Mój cień wygląda również inaczej, tak jak stwierdziła poprzedniczka. Mam nr 57, to perłowy blady róż. Nie jest zbytnio trwały, bez bazy warzy się po jakimś czasie i dość ciężko się rozprowadza. Natomiast na bazie już jest lepiej, choć jest trochę za ciężki w konsystencji na całe powieki. Ja go używam do rozświetlenia wewnętrznych kącików oczu i skóry pod brwiami, ale trzeba uważać z jego ilością. Dodatkowo do utrwalenia nakładam trochę cienia pudrowego w podobnym kolorze. Z bazą i innym cieniem trzyma się cały dzień, kolor nie blaknie. Będzie tylko problem z naostrzeniem tej kredki, bo jest dość gruba, trzeba będzie kupić odpowiednią temperówkę. Ja na razie powoli kończę rysik, ale dość szybko kredka się zużywa. Zobaczymy, jak będzie po temperowaniu. W każdym razie można spróbować, kupiłam go za 8 zł. Kupię za jakiś czas inny kolor dla porównania.

Hmm, moje cienie wyglądają nieco inaczej niż na zdjęciu. Mam grube kredki. Bardzo je lubię, są wygodne w użyciu, mają fajne kolorki. Ja używam perłowych i jestem zadowolona. Mogłyby być bardziej trwałe.