Lovely Błyszczyk do oczu 

Stosowałam ten błyszczyk zgodnie z zaleceniem producenta, do wykończenia makijażu. Nie sprawdził się on kompletnie, jeśli chodzi o efekt końcowy. Rozmazał dotychczasowy makijaż, mimo, że rozprowadziłam go bardzo delikatnie. Musiałam robić demakijaż i zaczynać od nowa. Nie polecam; Błyszczyk klei się do powiek; ma nieprzyjemną konsystencję, która zbiera się w załamaniach powieki i rozmazuje resztę makijażu; Nie nadaję się, by go nakładać ani na bazę, ani na gotowe cienie; Być może sprawdziłby się bez niczego, ale ja nie będę już tego "kleju" nakładać na powiekę; W dodatku mam wrażenie, że błyszczy się dosyć tandetnie, a oczy wyglądają na brudne; Wyrzuciłam go do kosza; Używam tego produktu od: kilku misięcy Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Kupilam ten kosmetyk jakis dluzszy czas temu, skuszona zlocistym kolorem, ktory wcale niezle pasowal do mojego owczesnego koloru wlosow. Konsystencja tlustawo-glutowata, uczucie na powiece wilgotne, ale nie nieprzyjemne. Nie probowalam uzyc tego blyszczyka na cien, przypuszczam, ze przy dosc gestej konsystencji doprowadziloby to do tragicznego konca calego makijazu. Solo na powiece jest delikatny, lekko rozswietla, uzywalam go do codziennego makijazu zamiast cienia. Blakl w ciagu dnia, ale nie na tyle, zeby po poludniu byl juz niewidoczny. Aktualnie nie potrzebuje blyszczyka do powiek, ale jezeli poczuje powiew blyszczykowej weny w drogerii, kupie go znowu. Używam tego produktu od: paru lat Ilość zużytych opakowań: polowka

Jest to jeden z najgorszych produktów, jakich kiedykolwiek używałam. Cień był niezwykle ciężki, bardzo sklejał powieki, dawał poczucie dyskomfortu. Cały czas się go czuło na skórze. Produkt szybko się wałkował, rozmazywał, zbierał w załamaniu powieki. Brokat po krótkim czasie zamiast na powiekach, był na całej twarzy. Nie polecam. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam srebrny na sylwestra jako baza pod sypki cień z dużych srebrnych drobinek żeby uzyskać efekt świecącego brokatu na całych powiekach. Nie sprawdził się w tej roli ani w żadnej innej wywaliłam 1 dnia Nowego Roku. -Skleja powieki -odkłada się w zgięciu powiek i wygląda koszmarnie -nie mm pojęcia czym go nakładać chyba tylko palcem Używam tego produktu od: używałam 2 lata temu przez 2 dni Ilość zużytych opakowań: odcisk palca

Jestem zdania, że często coś, co jest tanie, nie znaczy, że jest gorsze. Jednak w tym przypadku nie może byś inaczej niż po prostu SŁABY produkt. Nałożony na oczy, nawet na bazę - wałkuje się, zostaje w załamaniu powieki, klei się jak 100 diabłów. Do tego górne rzęsy odbijają na niej swój tusz i już w ogóle można się pobawić w clowna. Odradzam! Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: niepełne 1

Na oczy??? o Kurde nie wiedzialam :D Kupilam go bo na rece wspaniale sie mienil na zloty kolor :) uwielbiam wklepywac go w policzki nad roz dla uzyskania efektu mokrej rozswietlonej skory!!! bez takiego plaskiego matu. Efekt jest niesamowity! Nie raz spotkalam sie z takim sludzeniem optycznym ze ten blask dziewczyny mylily z brakiem podkladu na mojej twarzy oczywiscie na mega plus! Nawet jak wyschnie pozostaje taka super delikatna poswiata bez drobin i zbednych brokatow kooocham i bede uzywac az nie wysofaja ;) odejmuje jedna star za to ze kosmetyk do oczu a nie policzkow Używam tego produktu od: pol roku Ilość zużytych opakowań: jedno

ten cień roluje się zaraz po nałożeniu. Bardzo źle się nakłada na powiekę, w ogóle nie przywiera do powieki.Bardzo dawno już tak kiepskiego cienia nie używałam szkoda wyrzuconych pieniędzy w błoto.nie polecam i w ogóle lepiej byłoby ten produkt wycofać Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 nie do końca małe

Kupiłam go w tamtym roku z myślą o studniówce. Wybrałam srebrny, bo mój makijaż miał być srebrno-czarny... Jeśli dobrze pamiętam to użyłam go tylko pod brwi i to delikatnie. Dołączam się do tych negatywnych opinii... Trudno mu się zgrać z cieniami do oczu... Nakładałam pod to się zbierał w "załamaniach" a gdy nakładałam na to cię się rozmazywał... Jeszcze go mam ale nie używam go... Używam tego produktu od: Roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Kupiłam, bo w opakowaniu wygladaja bosko. Mam srebrny i złoty i walają się w kuferku. Srebrny nieuzywany a zloty uzyłam kilka razy latem zeszłego roku i... -skleja powieke -uwidacznia zmarszczki i to u 21 latki:/ - śmierdzi - ma dziwną strukture na oku,nie idzie rózwnomiernie rozprowadzic... plusy chyba tylko to ze sie fajnie błyszczy i cena.. ale ogólnie, tragedia jakaś. Aha ale powiem wam, że podkusiło mnie żeby ciut tego złotego uzyc na ustach, tak do opalenizny i...sprawdził się znakomicie o dziwo, złoty wiec na bank zużyje latem na usta, super po nim wygladaja, ale srebrny, no cóz, musze go wywalic.

Plusy: -brak! Minusy: -nieporęczne opakowanie -trudna aplikacja -ledwo widoczny na oczach -zwija się na powiece -źle się rozprowadza -nietrwały Używam tego produktu od: męczyłam go ze 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1

Jestem rozczarowana tym kosmetykiem. Zaraz po nałożeniu wygląda ładnie, jednak po paru minutach rozmazuje się, "topi" się na oczach. Jest bardzo nietrwały.Zdecydowanie nie polecam. Używam tego produktu od:1 m-ca Ilość zużytych opakowań:1

Właściwie nie wiem co mnie podkusiło, żeby to kupić, bo w ogóle nie używam takich rzeczy. Plusów ten błyszczyk nie ma, więc skupię się na minusach: Nie wiem dlaczego jakaś zatwardziała użytkowniczka tego czegoś stwierdziła, że nadaje się to idealnie do kącików oczu i tego miejsca tuż pod brwią. Ja używałam tego nawet jako błyszczyka do ust i różu do policzków. Do niczego się nie nadaje, a to dlatego, że: - jest tłuste i to bardzo. Początkowo wygląda nawet nieźle, ale już po 5 minutach na twarzy zostaje po prostu smuga wazeliny, tłusta i bez koloru; - zbiera się w załamaniach powieki; - w ogóle się nie trzyma; - po jakimś czasie używania, po otworzeniu i próbie nałożenia, okazało się, że błyszczyk przykleił mi się do palca i po prostu wypadł z opakowania. Używam tego produktu od: pół roku? Ilość zużytych opakowań: jedno i o jedno za dużo.

Hm... jest okropny :( Po pierwszej aplikacji nie mogłam uwierzyć, że to cień do powiek, weszłam na wizaż i dowiedziałam się, że to błyszczyk do oczu :P Pomysł fajny, ale wykonanie słabe. Sam kolor nie ma znaczenia - aby zechciał utrzymać się na powiece, trzeba go nałożyć tak mało, że kolorek wygląda na kremowy (ja mam jasnozielony). Konsystecja jest rzadka jak krem nawilżający. Plusem jest ładne pudełeczko. Używam tego produktu od: ok. 2 tyg. Ilość zużytych opakowań: 0

Nie wiem co mnie pokusiło do kupna aż dwóch kolorów(biały i jasnoróżowy). Chyba dostałam jakiegoś zaćmienia w drogerii ;) Jak sama nazwa wskazuje - błyszczyk *tłusty (a fe!) *rozprowadza się fatalnie *prawie go nie widać *zbiera się w załamaniach powieki *spływa do oczu w upale *kompletnie nie sprawdza się w duecie z kredką do powiek, rozmywa ją po całej powiece (wygląda okropnie) może dam mu szansę zaistnieć solo gdzieś w granicach łuku brwiowego, o ile nie wydam wcześniej siostrzenicy ;) jak błyszczyk, to dla mnie tylko na ustachUżywam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2óch, nigdy więcej

Tak jak producent zaleca błyszczyk świetnie nadaje się do podkreślania kącików oka i łuków brwiowych, ale na powieki też się nadaje ;) Uzyskuje się ładny i delikatny efekt oczu z połyskiem, rozświetlone i ożywione :) Fajny i tanio - ok 5zł ;) POLECAM :) Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1ego

Kupiłam go dość przypadkowo (mam kolor bladoróżowy, bardzo delikatny), chytrze chciałam używać go raczej jako bazy pod cienie :P bo przyczytałam, że ma dość tłustą konsystencję. Kiedy kupiłam i użyłam, wrażenia były mieszane, ale...no, właśnie. Z ciekawości weszłam na stronę producenta (zresztą, to firma doskonale mi znana, bo ma siedzibę w "moim przez kilkanaście lat" mieście). I okazało się, jak bardzo większość z nas się myli. Sugerujemy się nazwą, a nie staramy się jej zrozumieć :) Bo to błyszczyk, a nie cień w kremie. Służy do rozświetlenia łuku brwiowego, kącików powiek itd. I do tego jego używałam. Jednak w porównaniu do jakichkolwiek rozświetlaczy ten wypadał cieniutko, jak wazelina. Tłusta warstwa, która zaraz wsiąkała w skórę, nie zostawiając nic z obiecanego blasku. Plus tylko jeden za wygodne, estetyczne opakowanie. Lubię takie ascetyczne wzornictwo :) Używam tego produktu od:ok 2miesięcy Ilość zużytych opakowań:ułamek procentowy opakowania edit: pozbyłam się go i nie tęsknię. AOH w zupełności spełnia wszystkie moje wymagania względem rozświetlania i błysku ;)

Mam na nieszczęście dwa odcienie złoty i różowy i już nie wiem co z nimi robić chyab wyrzuce. To coś klei się i potem zostaje tylko an załamaniu powieki. Zdecydowanie nie polecam tego czegoś:( Używam tego produktu od:2 miesięcy Ilość zużytych opakowań:2

To był jeden z tych dni znanych chyba wszystkim Wizażankom - krążyłam po Rossmanie ze sprawunkami i po podliczeniu drobnych doszłam do wniosu, że za resztę mam ochotę sobie kupić COŚ. Zajrzałam na stoisko Wibo oblegane przez gimnazjalistki i dostrzegłam ów błyszczyk do oczu. Wybrałam bladoróżowy. Gdy go testowałam później na czystą skórę, zważył mi się już podczas nakładania tuszu do rzęs!!!! Doprawdy, nie mogłam w to uwierzyć. A jednak. Wielka szkoda, bo w stanie idealnym wygląda prześlicznie. Bałam się, że będę wyglądać jak ze spoconymi, pokrytymi tłuszczem powiekami, ale efekt okazał się niezły, jakby powieki były polakierowane. Ale co z tego, skoro nie trzyma się nawet 3 minut. Trzeba go nakładać tak cieniutką, ledwo widoczną wartewką, żeby żył z godzinę, że aż nie warto się bawić. Ale jako rozświetlacz pod łuk brwiowy i na policzki sprawdza się genialnie :D Wygląda bosko i trzyma się na nich godzinami, ale jako że podstawowego przeznaczenia nie spełnia, daję mu 1 :P Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1