BlanX Anty - Osad (stara wersja) 

Stosowałam wiele past, z lepszym, gorszym skutkiem ale dokońca nie byłam zadolona chodz nie ma sie co oszukiwać , że po jednym razie beda zeby jak z reklamy:) mam wstretny nałog- papieroski plus kaweczka (ograniczam:)) i osad miałam, bo po tej paście już nie mam . czyszczenie idealne, gładkie i czyste zęby. Naprawdę dobra pasta na dziasła delikatna , bez podraznień. Uzywam od 6 miesięcy , nawet miedzy zębami gdzie trudno mi wyczyścić , sama piana oczysciła, rozjaśniła osad. rewelacja. Nie wiem czy wybiela ale usuwa osad i przebarwienia (spore) rewelacyjnie. Używam tego produktu od: 6miesiecy Ilość zużytych opakowań: nie pamietam

Nie dość, że mam zęby skłonne do przebarwień i osadu (nie palę, nie piję kawy) to jeszcze są wrażliwe i odsłaniają mi się szyjki zębowe. Pasta ta, mimo stosowania wielu specyfików, skutecznie usuwa osad z moich zębów. Minusem jest jej wysoka cena i szybkie zużywanie. Jednakże zakup w aptece internetowej to kilka złotych mniej na sztuce niż w tradycyjnej aptece - miałam kilka rodzajów tej pasty ale Anty-Osad jest dla mnie najlepszy.

To chyba najlepsza pasta jakiej dotąd używałam. Bardzo dobrze oczyszcza zęby, które staja się wyraźnie gładsze lśniące i bielsze. Ma ciekawym specyficzny i dla mnie trudny do opisania smak - orzeźwiający ale nie miętowy i nie ostry. Nie lubię mocno miętowych past. Ładnie się pieni - gęstą białą pianą. Ma widoczne różowo - pomarańczowe drobinki. Jest dość wydajna bo ma opakowanie które pozwala na precyzyjne dozowanie. Używam jej do szczoteczki elektrycznej i jedno opakowanie wystarczyło mi na miesiąc i kilka dni. Warto wypróbować. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w połowie drugiego

Super wybiela, efekt jest naprawdę widoczny. Może efekt nie utrzymuje się przez 24 godz.,to i tak jest skuteczniejsza niż BlendaMed czy Clinomyn. Dostępna jest tylko w aptekach Używam tego produktu od: od ponad miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Pasta faktycznie wybiela, może nie tak szybko jakbym chciała, ale na efekty zawsze trzeba poczekać. Fajnie się myje, lubię uczucie po umyciu zębów, nie posiada nocnego miętowego smaku, którego po porostu nie znoszę :). Ząbki są czyste! Cena troszkę wysoka przeliczając na to że znika dosyć szybko :)

Po wizycie u stomatologa i czyszczeniu osadu i wydaniu nie małej kwoty pieniędzy na ten zabieg stwierdziłam,że zainwestuję w dobrą pastę.Opinie miała super wśród moich znajomych.I ja również się nie zawiodłam,a nawet poleciłam ją mamie :) + smak i zapach miętowy,ale nie jakiś ostry + konsystencja odpowiednia tj. nie za rzadka,nie spływa z szczoteczki + opakowanie poręcznę i wg. mnie lepsze niż klasyczne odkręcane lub "klapkowate" + można ją wycisnąć do ostatniej kropli +można kontolwać ilość pasty patrząć od spodu na przesuwające się denko + no i najważniejsze, osad i kamień usuwa znakomicie !!! Stsując tą pastę zęby mam gładkie jak lustro przez cały dzień jedząc i pijąc różne rzeczy.A stsując ją na noc rano nie mam uczucia "kapcia" w buzi,a zęby nadal są gładkie. - NIE WYBIELA ZĘBÓW !!! a tak swoją drogą to rozmawiałam w tej sprawie ze stomatologami i zgodnie twierdzą,że żadna pasta do zębów nie wybieli ich.One są za słabe.Mogą jedynie usuwać osad i zapobiegać w jakimś stopniu próchnicy itp.,ale zębów nie wybielą. Możliwe wybielenie zębów jest w gabinecie stomatlogicznym lub specjalnymi preparatami,które można wziąć do domu ale nakłada się je na specjalnie wyrobine dla zębów danego pacjęta nakładki silikonowe.Nie wiem jak działają plasterki itp,bo nie stoswałam i nie pytałam. Acha, dodam że to co napisałam wyżej to są opinie stomatologów,a nie moja.Osobiście też nie zauważyłam,aby jakakolwiek pasta do zębów wybieliła mi je,nawet Denivit tak polecany kiedyś. - cena,troszkę drogo.... :(,ale za jakość trzeba zapłacić Jest to mój HIT i póki co będę mu wierna.

+czuje że moje zęby sa bardzo czyste, aż takie śliskie:) +dobrze rozprawia się z osadem +dużo osób mówi mi że mam bielsze zęby +nie podrażnia dziąseł ani sluzówki +wygodne opakowanie - dośc droga -nie daje takiej świeżości jak zwykłe pasty Nie zamienię ją na żadną inną! Używam tego produktu od: 6miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 3

Moje zęby z natury są dosyć jasne, bez większych przebarwień/osadu itp jednak ostatnimi czasy pijam więcej wina/kawy/herbaty i kolor mojego szkliwa się nieco zepsuł :). Kupiłam Blanxa, bo żadna z drogeryjnych past wybielających nie pomagała (colgate/blendamed itp). Nie żałuję, bo pasta jest moim zdaniem bardzo dobra- już po 2 tygodniach było widać, że zęby są faktycznie bielsze, a po każdym myciu można było poczuć że są bardziej "śliskie" (wyszorowane z osadu). Nie podrażnia, dobrze się pieni.. uwielbiam :) ! Mogę się jedynie przyczepić do ceny i wydajności (tylko 75ml) ale efekt mimo to rekompensuje minusy :)) Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: dwa

Usuwa osady z kawy, wina, nikotyny. Naprawdę daje poczucie czystych zębów, i optycznie osad znika. Pieni się tak akurat, bo ja nie lubię ani za suchych past, ani takich, to to po dwóch machnięciach szczotką tyle piany, że nie mieści się w ustach. Ma przyjemny smak, choć nie pozostawia uczucia odświeżenia na zbyt długo. Nie lubię tylko tego systemu aplikacji blanxa - tubka i tak się brudzi, a dociskanie tłoka po jakimś czasie (szczególnie przy końcówce, gdy muszę to robić za pomocą trzonka szczotki do zębów) doprowadza mnie do sząłu. Gdyby nie ten nieporęczny i marnotrawiący paste aplikator byłaby moim KWC. Używam tego produktu od: jakiś 6 lat z przerwami Ilość zużytych opakowań: 6-7

Choć po przygodzie z uczuleniem na BlanX\\\\\\\'a naprawiającego szkliwo zarzekałam sie, że w życiu już nie użyję żadnego BlanX\\\\\\\'a, to grzecznie rewiduję swój pogląd na tą markę. \\nBlanX anty-osad jest bardzo dobry i przyjemny w uzyciu. Mam problem z dobraniem pasty, bo te, które mocno odświeżają lub wybielają na ogól złuszczają mi śluzówkę, a te najprostsze i tanie nie robią nic szczególnego. Tej pasty użyłam przypadkiem gdy nocowałam u przyjaciółki, więc zaryzykowałam kupno z zastrzeżeniem, że jakby mnie uczuliła, to oddam przyjaciółce ale okazała się bardzo fajna i nieuczulająca. \\nBardzo przyzwoicie czyści zęby, przy pierwszych kilku użyciach miałam wrażenie wręcz jakbym je czymś wypolerowała a poza tym na długi czas pozostawia przyjemne uczucie świeżości. Czy jakoś szczególnie wybiela nie zauważyłam ale akurat na wybielaniu jakoś szczególnie mi nie zależy. \\nJej jedyną wadą jest cena ale w internetowym DOZ czy w promocji kosztuje około 20 PLN, więc da się przeżyć.

Tak jak w tytule- bardzo polecam tę pastę. Z założenia nie lubię past wybielających, bo wg mnie mają więcej wad niż zalet. BlanX jest w chwil obecnej jedynym wyjątkiem, który udało mi się znaleźć szukając pasty do użytku naprzemian z dość słabo myjącym Meridolem. Doskonale oczyszcza zęby z całodziennego osadu (a palę papierosy, piję dużo kawy i coli), opóźnia osadzanie kamienia, nie podrażnia moich wyjatkowo delikatnych dziąseł i w żaden sposób nie uwrażliwia zębów (co jest największą wadą popularnych past dostępnych w supermarketach). Zęby po umyciu są czyste, gładkie i jakby powierzchownie \'wypolerowane\'. Ponadto wg wielu dentystów pasty BlanX jako jedyne wybielające nie mają negatywnego wpływu na szkliwo. Z zalet mniej istotnych należy wymienić bardzo delikatny, niepiekący smak i poręczne opakowanie z dozownikiem. P.S. Mam wrażenie, że osoby niezadowolone z tej pasty oczekują cudu. Ta pasta zgodnie z obietnicą producenta usuwa osad, a nie kamień nazębny! Z nagromadzonym kamieniem nie poradzi sobie żadna, ale to żadna pasta! Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Mam wieczny problem z odnawiajacym sie kamieniem nazebnym i powstajacym osadem. Kiedy osad zobaczylam takze na przodzie zebow, postanowilam zadzialac radykalniej i pani w aptece polecila mi do tego te paste. Juz po tygodniu zauwazylam znaczna poprawe - osad zmniejszyl sie o ponad polowe, a zeby staly sie zdecydowanie bielsze. Regularne stosowanie sprawilo, ze osad zniknal calkowicie, a nowy kamien nie tworzy sie. Jak dla mnie rewelacja. Cena dosc wysoka, ale naprawde warto. Zadna pasta z supermarketu nie osiagnelam takiego efektu. Polecam! Używam tego produktu od: miesiac Ilość zużytych opakowań: 1

Niestety pasta rozczarowała mnie kompletnie. Przede wszystkim tym, że w swoim składzie zawiera środek wywołujący afty (dodecylosiarczanem sodu lub też inaczej zwany Laurylosiarczan sodu). PO kilku dniach cała moja buzia wypełniona była aftami. Jak ktoś miał cos takiego wie jak to boli i jak długo się leczy. Potem próbowałam kilkukrotnie wrócić do tej pasty, ale za każdym razem było to samo. Postanowiłam podarować ją TŻtowi. Po 2 tygodniach (facet, który nie ma żadnych chorób dziąseł, nadwrażliwości i nie miał nigdy żadnej afty) stwierdził, że ją wywali, bo krwawią mu po niej dziąsła. po 2 tygodniach też nie zauważył, żeby jakoś specjalnie zęby mu się oczyściły. Tak wiec dla nas to totalna porażka za grubą kasę. Aktualnie mam pastę sensodyne wybielająca, po miesiącu mam pięknie białe zęby i żadnych problemów z dziąsłami. i to połowę ceny.. albo i jeszcze mniej.... Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie i nigdy więcej

Nie piję kawy, nie palę papierosów. Jedyne co piję to herbata, soki, woda niegazowana. Ogólnie rzecz biorąc stosowałam wcześniej wersję Classic, ale stwierdziłam, że może warto sięgnąć po Anty-osad. I warto było. To już moje 3 opakowanie i widać efekty zdecydowanie, a patrząc na to jak pomogła mojej mamie to jestem przekonana, że jeszcze trochę i będzie jeszcze lepiej :) + wygodne opakowanie + wydajna + w miarę przyjemny zapach i smak + nie podrażnia + nie jest bardzo droga - aby uzyskać efekty potrzeba cierpliwości i systematyczności w użytkowaniu. - oddech po tej paście nie jest tak świeży jak po zwykłych pastach Używam tego produktu od (łącznie z wersją Classic): 1 rok Ilość zużytych opakowań: ok. 5

Posiada łagodny smak, nie drażni zębów ani dziąseł. Nie powoduje nadwrażliwości. Nie pozostawia miętowego posmaku (brakowało mi tego-acz nie każdy musi lubić). Ciekawe opakowanie, dozownik dobry, w opakowaniu na koniec zostaje naprawdę minimalna ilość. Dozownik nie blokował się. Ładnie usuwa bieżące osady, efekt wybielenia jest dość widoczny, może nie spektakularny ale na pewno większy niż przy Blanx Classic. Używam tego produktu od: używałam przez miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1

pasta raczej nie daje oszałamiajacych efektow,nieusuwa osadow z kawy,herbaty i papierosow ,ogolnie jednak czysci zęby dobrze, aczkolwiek takich past w nizszej cenie mozna znalezc wiele.wielki minus za opakowanie powniezwaz pompka nie dozuje pasty muszę popychac w denko od dolu:)(taka instrukcja w ulotce w razie zablokowania dozownika:)) samo przy nacisku nie dziala:)jakos nie mam przekonania do tej pasty,no moze przebarwienia szkliwa lekko usuwa . co moge stwierdzic w porownaniu z wybielajacym rembrantem z oral-b jest naprawde mizerna.jedyny powod ,dla ktorego nie skreslam calkowicie to wedlug zapewnien producenta nturalne skladniki wybielajace nie niszczace szkliwa. Używam tego produktu od:miesiaca Ilość zużytych opakowań:1

Kupuję ją zawsze, kiedy po stosowaniu przez pewien czas innych past (a wypróbowałam już wiele różnych) mam uczucie, że moje zęby są nie do końca czyste. Nie mam większych problemów z przebarwieniami czy osadem, ale ta pasta sprawia, że nie mam ŻADNEGO problemu. Usuwa delikatny osad przy dziąsłach i pozostawia zęby lśniące (żadna inna pasta nie dawała takiego efektu). Ponieważ jest droższa od zwykłych drogeryjnych past, stosuję ja na zmianę z takowymi. Nie wiem, jak spisuje się przy mocniej przebarwionych, pożółkłych zębach, ale jeżeli ktoś chce tylko udoskonalić swój uśmiech - Blanx jest idealna! Używam tego produktu od:dwóch lat, okresowo Ilość zużytych opakowań:min. 7

To bardzo dobry produkt, jeśli chodzi o zachowanie i utrzymanie higieny oraz ogólne zdrowie zębów i dziąseł.. Jednak jeśli chodzi o pozbywanie się osadów - a to przecież miało być główne zadanie tejże pasty - to efekty nikłe... Powiedziałabym, że niemal niezauważalne :( Szkoda, bo opakowanie jest estetyczne i taki... hm.. nowoczesne :P (jak to poprzedniczka ujęła). Chociaż! I do opakowania mam jedno ale! Tak mniej więcej od połowy zawartości, muszę popchnąć od dołu denko, żeby górą pasta wyszła... A to chyba powinno być bardziej... "automatyczne".. Reasumując: Dba o ząbki i dziąsła, ale osady - jak były, tak zostają! Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego (kupiłam od razu dwa, teraz nie wiem, czy się jeszcze zdecyduję...)