Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Naturmedicin Naturmedicine, Lerosett, Exclusive Nawilżający krem na dzień i na noc

4,3 na 514 opinie
flame6 hitów!
79% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,3 na 5
Kupi ponownie: 79% osób
  • 25 kwietnia 2013 o 21:43
    o tak!!!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    świetny kosmetyk! cera jest po nim naprawdę nawilżona i elastyczna-nie wiem czym jest ściągnięcie skóry od kiedy go używam; nie zapycha, pozostawia leciutki film, ale nie tłusty; dobry pod podkład, szybko się wchłania, bardzo wydajny;tuba jest miękka, więc na końcu opakowania nie spawia jakichś problemów. producent nie obiecuje cudów (np. likwidacja trądziku) co dla mnie jest plusem. zapach nie przeszkadza, szata opakowania jest specyficzna-niby minimalizm ale ze szczyptą kiczu.trudno go dostać-ja kupuję na str. naturmedicin i nie jest popularny.z jednej strony to plus-nie płacimy za reklamę, ale z drugiej strony skąd o nim usłyszeć?Używam tego produktu od: 4 miesięcyIlość zużytych opakowań: 2. w trakcie Krem jest niedostępny, zaprzestano produkcji. :(
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 12 lutego 2013 o 20:53
    nareszcie....fanfary!!!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    moja tłusta, pełna wągrów, zaskórników i rozszerzonych porów skóra nareszcie znalazła sojusznika w walce z tym wszystkim...Postanowiłam REGULARNIE oczyszczać twarz u kosmetyczki, bo wcześniej było to działanie doraźne, niestety....Otrzymałam próbki od kosmetyczki, która od kilku tygodni oczyszcza mi skórę..... i zakupiłam przez neta krem oraz glinkę lerosett. Używam go na noc, po umyciu buzi glinką. Skóra jest nawilżona, nie ma suchych skórek ( wcześniej było ich dużo bo w ciągu dnia używam kremu matującego, pudru matującego itd., co sprawiało że po wieczornym zmyciu makijażu pojawiało sie przesuszenie). Krem nie zapycha, pory mniejsze ( dotychczas były widoczne z odległości co najmniej metra), od kiedy go używam, tzn od około 15 dni, nie wyskoczył mi na buzi żaden pryszcz. Rano nie mam na twarzy smalcu, ponownie myję buzię glinką lerosett, nakładam krem nawilżająco-matujący Va\'bra. Jestem zachwycona. Nie powiem że moja buzia już się nie świeci w ciągu dnia, ale jest o niebo lepiej. Kiedyś już dwie godziny po nałożeniu makijażu szły w ruch bibułki matujące, teraz idą w ruch po około 5-6 godzinach i to jedna. Ale cera jest ujednolicona, nie szaleje mi tak sebum na zmianę z suszkami. Zaskórników jest mniej. Dodam że mam 34 lata, zdążyłam przetestować tony innych kremów i zawsze kończyło się na poczuciu bezsilności. Wygląd opakowania szczerze mówiąc guzik mnie obchodzi, zapach delikatny, choć zniosłabym go nawet gdyby jechał octem, amoniakiem, czy zgniłym ogórem, bo DZIAŁA!!! PLUSY- nie zapycha, oczyszcza, nawilża i równocześnie odtłuszcza, uspokaja skórę, jest wydajny, delikatnie pachnie MINUSY- cena, niestety...
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 22 listopada 2012 o 20:55
    Najlepszy!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Mam cerę tłustą, od lat złuszczaną kwasami i retinolem, aby utrzymać ją w nienagannej kondycji. Paradoks cery tłustej polega na tym, że potrzebuje ona nawilżania (zwłaszcza po kwasach), ale niewiele jest kremów, które nie zatkają porów. Wcześniej używałam olejku jojoba, ponieważ jako jeden z nielicznych nie pogarsza stanu skóry tłustej, ale sprawdzał się tylko zimą, a forma olejku jest na dłuższą metę niewygodna. Chciałam używać kremu, który nawilżałby nie zatykając porów, o prostym składzie, bez zapachu i zbędnych atrakcji. Bardzo trudno jest na polskim rynku znaleźć krem w cenie poniżej 100zł, który nie zawiera typowych, tanich substancji nawilżających: parafiny, glikolu propylenowego albo trójglicerydów (capric/caprylic triglicerydes). Ten krem nie ma w składzie tych substancji i właśnie dlatego zwróciłam na niego uwagę. Lerosett spełnia moje wymagania co do kremu idealnego. Bardzo trudno go dostać, ale warto poszukać – ja kupuję przez Internet. Krem jest prosty, taki jaki lubię – nie ma zapachu, opakowanie ascetyczne bez ciekawej szaty graficznej, zero reklamy, trzeba dobrze poszukać, żeby się o nim dowiedzieć. Dzięki temu wiem, że płacę za działanie, a nie za reklamę. Kosztuje około 60zł, ale ma pojemność 100ml, a więc o wiele więcej niż standardowe kremy. Używałam go regularnie, prawie co wieczór (co kilka wieczorów przerwa na kwasy, retinol, serum albo antybiotyk, w zależności od pory roku), wystarczył mi na prawie rok, dokładniej około 10 miesięcy. Używałam przez wszystkie pory roku i za każdym razem sprawdzał się rewelacyjnie, ponieważ krem dobrze nawilża, ale jednocześnie szybko się wchłania, dzięki czemu poradził sobie zimą przy suchym powietrzu od ogrzewania i nie przeszkadzał mi latem, kiedy nie cierpię używać mazideł, które wchłaniają się godzinami. Działanie – rewelacja. Nigdy wcześniej nie używałam tak dobrego kremu. Nawilżanie bajeczne, skóra jest miękka, gładka, napompowana wodą, napięcie spowodowane przesuszeniem znika, suche skórki po kwasach znikają, skóra jest ukojona, ma jednolity koloryt, wygląda na wypoczętą, a w dotyku jest niczym skóra dziecka. NIE ZATYKA PORÓW, co w połączeniu z dobrym nawilżeniem sprawia, że jest to mój absolutny hit. Nie zaobserwowałam ani powstawania zaskórników, ani reakcji alergicznych, ani wysypu „niespodzianek”, wręcz przeciwnie – mam wrażenie, że skóra dzięki temu kremowi nigdy nie była tak „spokojna”, oczywiście znaczenie ma też fakt, że okresowo wspomagam ją jakimś lekiem albo złuszczaniem i zdrowo się odżywiam. Nie powiem, że oczyszcza, bo to trudne do zaobserwowania przy regularnym złuszczaniu skóry, a po drugie pomysł, że krem nawilżając oczyszcza skórę wydaje mi się dziwny. Moim zdaniem nie matuje, ale szybko się wchłania, a makijaż się na nim nie roluje i twarz się raczej nie świeci (chociaż to ostatnie zależy od wielu czynników). Uwielbiam ten krem i polecam wszystkim, zwłaszcza cerom trudnym, kapryśnym i wrażliwym. Rewelacyjnie nawilża i uspokaja cerę, nie robiąc przy tym krzywdy. Skład dla zainteresowanych: Aqua, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, PEG-100 Stearate, Glycerin, Ethylhexyl Ethylhexanoate, Stearerth-20, Ceteth-20, Distarch Phosphate, Farnesol, Farnesyl Acetate, Panthenyl Triacetate, Carbomer, Phenoxyethanol, Methylparaben, Sodium Hydroxide, Parfum, Ethylparaben, Propylparaben, Butylparaben, Isobutylparaben. Używam tego produktu od: prawie roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 7 listopada 2012 o 23:15
    mój przyjaciel krem
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    całe życie słyszę "nie ma idealnych: facetów, kobiet, figur, kremów..." bzdura Moi Kochani. Idealny krem istnieje! Mam cerę mieszaną i jednocześnie bardzo wrażliwą. Na swojej skórze przetestowałam chyba wszystkie kremy od A do Z. Wędrowalam od sklepów z kosmetykami, przez dermatologów, do aptek...Przez 13 lat (!) walczyłam z trądzikiem, aż trafiłam do wspaniałej Pani Kosmetolog, ktora zajęła się moją twarzą, i jako uzupełnienie tradycyjnych zabiegów w swoim gabinecie, zaleciła stosowanie produktów serii Lerosett (ów krem, serum witaminowe, acne gel i maseczka głęboko oczyszczająca). KREM jednocześnie NAWILŻA, OCZYSZCZA, rewelacyjnie MATUJE i co najważniejsze LECZY moją skórę twarzy ( i dekoltu także). Świenie reguluje pracę gruczołów łojowych, nie zapycha porów, wyrównuje powierzchnię skóry. Skóra po nałożeniu jest miękka i gładka. Gotowa do nałożenia podkładu, którego z tygodnia na tydzień muszę używać mniejszą warstwę. Od 4 miesięcy moja skóra już nie wymaga zabiegów w gabinecie, a krem i inne produkty zamówiłam przez sklep internetowy marki Naturmedicin. PLUSY: - 4w1 (leczy, nawilża, matuje, oczyszcza) -WYDAJNY i ekonomiczny (100ML ok. 60 zł, wystarcza na ok.3miesiące); - szybko się wchłania; - nie uczula; Używam tego produktu od: styczeń 2012 Ilość zużytych opakowań: w trakcie czwartego
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • muffkaa
    muffkaa
    5 / 5
    30 sierpnia 2012 o 21:51
    Najlepszy matujący!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Również kupiłam ten krem w gabinecie kosmetycznym. Zaproponowała mi go pani kosmetolog jako pielęgnację domową, oprócz tego kremu poleciła mi pozostałe produkty z tej serii maseczkę Lerosett z glinki i tonik w żelu. Mam cerę kapryśną, łatwo zapychają mi się pory, często pojawiają się różne niespodzianki. Przed zastosowaniem tego kremu, szukałam odpowiedniego dla mojej tłustej skóry. Stosowałam różne specyfiki, z różnych półek cenowych, produkty apteczne, jak i te drogeryjne. Rzadko wracałam do tego samego kremu. Poszukiwania nie miały końca dpoóki nie zastosowałam tego kremu. Przy wcześniejszych kremach makijaż utrzymywał się najwyżej 2 godziny, później poprawki, bibułki, święcąca się cera. Producent mówi że to krem nawilżający, jednak ten krem jest NAJLEPSZYM kremem matującym jaki miałam w życiu. Nie dość że świetnie nawilża, a często kremy matujące mi wysuszały skórę, to dodatkowo tak wyregulował mi pracę gruczołów łojowych, że zapomniałam co to jest tłusta świecąca skóra! Stosowałam krem regularnie na dzień i na noc, razem z pozostałymi produktami, i teraz mogę się cieszyc nie tlustą a już chyba mieszaną skórą, bez poprawek makijażu w ciągu dnia. PLUSY: - cena: zapłaciłam ok 60 zł, za tubę 100ml (!) - wydajny - MATUJE!! - szybko się wchłania, nie pozostawia efektu maski, ściągnięcia - nawilża - NIE ZAPYCHA - łagodzi prodrażnienia Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: w trakcie trzeciego
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.