Palette Deluxe, Pielęgnacyjna farba do włosów (stara wersja) 

Kupiłam tą farbę, bo spodobał mi się kolor (miedziany-mahoń). Ale się rozczarowalam, nie chwyciła wszystkich włosów, okropnie śmierdziała przy nakładaniu, a do tego kilka dni po koloryzacji piekła mnie skóra głowy. Pierwszy i ostatni raz kupiłam tą farbe i nie polecam. Używam tego produktu od: Krócej niż miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1

Używam czerwieni 575 i 678 od ponad 2 lat. Mój naturalny kolor to średni/ciemny brąz. Plusy: - ładne odcienie czerwieni - nie potrzebuję dodatkowego rozjaśniania czy dekoloryzacji - dostępna w większości marketów i drogerii, często w promocji - znośny zapach utleniaczy Minusy: - jeszcze do dwóch myć po farbowaniu skóra głowy jest różowa - dość długo puszcza kolor przy myciu - dołączona maska po farbowaniu wydaje się nie mieć żadnego wpływu na włosy Używam tego produktu od: ok. 2 lata Ilość zużytych opakowań: 25-30

Po tylu niepochlebnych recenzjach Wizażystek bardzo obawiałam się kupna tego produktu, ostatecznie jednak skusiły mnie nowe odcienie i baaardzo przystępna cena, więc uległam i wypróbowałam Palette na głowie własnej i siostry. Plusy: +Bajeczna cena za wydajność bliską droższym markom (np. L\\\\\\\'oreal) +Duży wybór kolorów, wiele ciekawych odcieni o jakie trudno w innych paletach +Kolor przepiękny, równomierny, głęboki i naturalny Minusy: - Niestety, dosyć widocznie niszczy włosy, więc po koloryzacji trzeba sobie zafundować kurację odżywiającą. - Cuchnie niesamowicie, w dodatku jest raczej trudna w nakładaniu. - Dołączony olejek super, ale na dłuższe włosy nie starczają nawet dwie saszetki. - Co najgorsze: moja miedź wypłukuje się tak samo szybko, jak przy bezamoniakowym kremie koloryzującym innej firmy Czy polecam? Tak, choć tylko zadbanym, zdrowym włosom, na których skutki koloryzacji nie będą opłakane ;) Równocześnie też odradzam miedziany odcień - można uzyskać bardzo podobny nie męcząc włosów amoniakiem, a trwałość efektu będzie taka sama Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Ogólnie byłam trochę rozczarowana farbą Garniera Color Sensation i szukałam czegoś lepszego. Dużo słyszałam o farbie Palette - że wysusza, że wgryza się w strukturę włosa, ze ciężko potem zejść do naturalnego koloru itp. Ale postanowiłam zaryzykować. I nie żałuję póki co ;) Kolor - 678 Rubin. Farba bardzo wydajna, mam włosy prawie do ramion i spokojnie jedno opakowanie wystarczyło. Podczas aplikacji bardzo swędziała mnie skóra głowy, za co odejmuję jedną gwiazdkę, ale żadnych reakcji alergicznych nie miałam na całe szczęście :) Farba nie zabarwiła mi też skóry glowy w przeciwieństwie do Garniera za co ogromny plus, bo myślałam, ze znów będę musiała paradować tydzień z czerwonym przedziałkiem ;P no i najważniejsze - kolor! wreszcie taki jaki chciałam. intensywna czerwień ;) nie jakaś tam wpadająca w fiolet - prawdziwy rubinek (co prawda 100% rubin miałam na odrostach, reszta włosów była troszkę ciemniejsza z racji wcześniejszej koloryzacji na ciemniejszą czerwień). Nie zauważyłam też jakiejś znaczącego pogorszenia się stanu moich włosów, a i sama farba nie spłukuje się mega szybko. Pudełko troszkę się różni od tego załączonego - miałam takie: http://www.bobired.pl/images/PaletteDeluxe_678.jpg Używam tego produktu od: 1,5 tygodnia Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Do Kaite, wczoraj pofarbowałam włosy farbą palette o nr 230 białe złoto, moja reakcja? płacz i lament, wczesniej farbowałam włosy Lorealem 10.21 Stockholm Bardzo Bardzo Jasny Blond Opalizujący. miałam w miarę jasne włosy w niektórych miejscach wręcz białe , skuszona kolorem włosów na opakowaniu Palette i tym że rozjaśni niby o 2-4 tony użyłam wczoraj tej farby Palette. nie widzę żadnego rozjaśnienia wręcz przyciemniło mi wlosy i to bardzo. kolor? siwy, szaro nie wiadomo jaki, masakra, mam nadzieję że będzie mi się zmywal ten kolor, nigdy więcej nie kupię tej farby, jestem rozczarowana wręcz oszukana przez tą firmę.wrócę do drogiego Loreala. Używam tego produktu od: wczoraj Ilość zużytych opakowań: dwa

Od 2002 roku byłam uprzedzona do farb Palette. Ostatecznie jednak kilka dni temu po fatalnej dekoloryzacji w domu (nie wierzcie, jak ktoś mówi, że to możliwe w domu bez łez!) i kurczaku na włosach użyłam tej farby w odcieniu Olśniewający Brąz. Wiedziałam, czego mogę się spodziewać, a przede wszystkim garści włosów... Jednak już przy zmywaniu farby jak i po dzisiejszym myciu zostałam mile zaskoczona. Pomimo iż miał wyjść (po dekoloryzacji) rudawy to wyszedł mi dokładnie taki jak na opakowaniu. A o garści włosów nie było mowy. Jedynie 2-3 włoski, ale to normalne. Włosy lśniące, miłe w dotyku, układające się idealnie. Odżyły wręcz po kurczakowym sianie. Tego się nie spodziewałam po tej farbie, która była ostatnią deską ratunku. Zaznaczam, że nie wiem, czy kupię ponownie, bo podoba mi się ten kolor i chcę go pozostawić takim jakim jest, a prędko nie ufarbuję znów włosów, bo chcę by odpoczęły. Polecam, ponieważ w zupełności nie rozumiem skąd te wszystkie złe opinie o Palette! Dodam, że moje włosy były co miesiąc farbowane i codziennie są prostowane.

Oceniam odcień złota świetlista mokka. Zacznę od tego, że kładłam tą farbę prawie 2lata temu, z myślą o wakacjach, na naturalne ciemnobrązowe włosy. Spodobał mi się kolorek i te refleksy na zdjęciu, które wyglądały bardzo naturalnie, bez konieczności zabawy z kilkoma odcieniami farb. Efekt jaki chciałam osiągnąć to ożywienie koloru swoich naturalnych włosków. Nie łudziłam się, że jakoś radykanie mi je rozjaśni, ale jednak tak się stało. Po aplikacji stałam się posiadaczką włosów w kolorze średniego brązu. Plusy: + duży wybór kolorów + łatwo dostępna + cena jak dla mnie przeciętna + producent załącza odżywkę chroniącą kolor + długo utrzymuje się włosach, słabo się "spiera" przy myciu + dobrze kryje I niby wszystko ładnie, pięknie, tylko czemu daję tak niską ocenę??? Bo to, co ta farba zrobiła z moimi włosami później okazało się koszmarem. Minusy: - ciężko przewidzieć, jaki kolor wyjdzie po aplikacji - wszystko zależy od rodzaju i formy włosa, - te "złociste refleksy" w moim przypadku po kilku myciach pod światłem okazały się rude - farba pielęgnacyjna niestety nie pielęgnuje - szczypała mnie trochę skóra głowy pod koniec czasu - po kilku tygodniach moje włosy zaczęły wypadać garściami przy myciu, czesaniu, dotykaniu (zostawały na dłoni, ubraniach, nawet na poduszce) - bałam się, że wyłysieję - włosy stały się łamliwe, suche, matowe, wyglądały na mocno zniszczone I cóż, po tej "przyjemności" żadne kosmetyki do pielęgnacji suchych i zniszczonych włosów nie dały rady z ich ujarzmieniem i nawilżeniem - jedynym ich ratunkiem okazały się nożyczki i cierpliwe czekanie aż kolor sukcesywnie będzie ścinany... Włosy nie wypadły mi zupełnie tylko dlatego, że jak już widziałam niepokojące sygnały zaopatrzyłam się w specjalny szampon, odżywkę, maskę i tabletki na wzmocnienie włosów i pobudzenie ich wzrostu. Ale zanim doprowadziłam je do stanu sprzed fabowania minęły prawie 2 lata (tzn. musiałam ściąć każdy przefarbowany centymetr). Ogólnie, mi ta farba przyniosła więcej szkód niż pożytku. Jeśli miałabym ją komuś polecić to tylko komuś o mocnych i gęstych włosach. Dla cienkich i delikatnych jak moje to po prostu zabójstwo. Używam tego produktu od: używałam prawie 2 lata temu Ilość zużytych opakowań: jedno

Plusy: -nie niszczy włosów -fajna odżywka -tubka na farbe -cena Minusy: -kolor miedziany mahoń okazał się zwykłym d tego ciemnym mahoniem.. niestety, kierowałam się odcieniem na pudełku, ponieważ lubię rudości, włosy miałam jasne a kolor jaki otrzymałam jest fatalny gdyż nie takiego oczekiwałam;/ -farba ma bardzo, bardzo duszący zapach O mojej ocenie zadecydowal kolor jaki otrzymałam, niestety na jasnych włosach powinien byc znacznie inny. Używam tego produktu od: użyłam raz, do jednego fabowania Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Z serii Deluxe farbowałam się kolorem 667 miedziany mahoń. Moje włosy są farbowane na ciemny blond (czyli w efekcie wychodził mi zawsze taki średni brąz) również z firmy Palette. Kolor ten na włosach zafarbowanych wyszedł śliczny, kasztanowy, ale na odrostach (naturalnie jestem blondynką) złapał mi na bardzo jasny żółty brąz wpadający w blond z lekkimi przebłyskami rudego. Moja mama nazwała to: kolor kupy. Z tego koloru chyba zrezygnuję, bo to nie to, czego szukam. + Włosy po Palette miękkie, błyszczące, pachnące, po prostu cudo! + Odżywa dołączona świetna! + Bardzo trwały kolor + Włosy nie są zniszczone - Jeśli się farbuje Palette na ciemno, to potem ciężko zejść do jaśniejszego koloru (nie uwzględniam tego w ocenie produktu) - Minus za kolor, kupiłam go bo jakaś babka napisała, że wychodzi ciemno, i miałam nadzieję, że moje włosy chwyci na równomierny kolor. Farby z Palette lubią wychodzić ciemniejsze. Ale na pewno kupię jeszcze tę farbę, ale nie ten kolor, brr. Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: dużo

Dziewczyny, co ja miałam na głowie... Siano, a domniemany "średni brąz" uczynił moje włosy czarnymi... Włosy były zniszczone i zaczęły wypadać, baaardzo wypadały... Jeżeli bym miała polecić, to komuś kto ma mały budżet, dużo włosów i chce mieć ognisty kolor, gdyż trzyma się znakomicie. Czarny kolor sprał mi się po kilkunastu myciach i pół roku po farbowaniu nawet mam ładny kolor, no ale co mi z tego jak mam odrosty... Widzę, że rude dziewczyny go chwalą... Coś w tym jest... Na początku dałam dwie gwiazdki, ale z racji na to że utrzymuje się na włosach ta farba bardzo dłługo to daje jeszcze jedną gwiazdkę...

Farbowałam włosy kolorem rubin: +farba super pokryła moje siwe włosy których jest już sporo a to bardzo duży plus gdyż wiele innych farb zupełnie sobie nie radziło i siwe po farbowaniu wyglądaly jak przed. +konsystencja farby i jej ilość w opakowaniu. +mily zapach +świetna odżywka. +cena. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Oceniam kolor 667 - miedziany machoń . Jako jedna z kilku farb, które miałam nieszczęście wypróbować muszę powiedzieć, że ta była najlepsza. Nie rozumiem ludzi, którzy tak na Palette narzekają. Mi ani nic nie wyszuszała, długo się zawsze kolor trzyma, a jeśli się już spłukuje, to na fajny kolor, bardziej miedziany. Farby Palette to jedne z tych nielicznych farb, które jak dotąd Mnie nie zawiodły, a przeszłam już L\'Oreale, Syoss ( o zgrozo! ) i definitywnie stwierdzam, że Paletka jest najlepsza. Zawsze dokładne krycie, intensywne, lśniące kolory, długo się utrzymują, NIE WYSUSZAJĄ to chyba najważniejsze ? Teraz jestem właścicielką złotego brązu i jako jedyna farba ( wspomniany wyżej Syoss :/ ) dała sobie radę z odcieniem rudości, całkowicie wyzbyła się rudego tonu . Jestem za ! :-) Używam tego produktu od: Póltora roku Ilość zużytych opakowań: ja wiem z 8 ? Do 10

Oceniam kolory 667 miedziany mahoń oraz 755 złota świetlista mokka. Moje przygody z farbami palette zawsze kończyły się źle, i po każdym użyciu obiecywałam sobie, że to był ostatni raz. Chodziło głównie o to, że średnie blondy na jasnych włosach wychodziły czarne. Pewnego dnia postanowiłam jednak zmienić kolor włosów i zachęcona kolorem włosów pani na pudełku wybrałam kolor 667. O dziwo na jasnych blond włosach wyszedł identycznie jak na pudełku i utrzymał się długo. Byłam z niego bardzo zadowolona. Po kilku miesiącach wróciłam do blondu, a później zdecydowałam się na brąz. Zafarbowałam włosy joanną, odrosty złapało ale na rozjaśnionych prześwitywał blond. Wybrałam więc kolor 755 złocista świetlista mokka. I znów jestem pozytywnie zaskoczona. Kolor jest równomierny, ładnie się błyszczy i wyszedł jak na opakowaniu. Ma bardzo ładne złote refleksy. Czy zniszczyła mi włosy tego nie wiem, bowiem używam świetnej maski regenerującej. Odejmuję pół gwiazdki za to, że szczypała mnie lekko z tyłu głowy. Podsumowując mój strasznie długi wywód mogę te dwa kolory z całą pewnością polecić

Oceniam odcień "Białe złoto" Trafiłam na tą farbę w drogerii wybierając ze wszystkich dostępnych. Szukałam koloru najjaśniejszego popielatego blondu, który nie będzie wpadał w złoty. Ten na pudełku jest już chyba najjaśniejszy ze wszystkich firm, więc kupiłam. Trochę się wahałam, bo o Palette słyszałam tylko żeby nigdy nie kupować, bo włosy wypadają na maxa, ale to było lata temu, teraz są już co raz bardziej nowoczesne, więc zaryzykowałam. W sumie nie żałuję. Po rozjaśnieniu wcześniej moich ciemnych odrostów (Garnierem E0) nałożyłam Palette i kolor wyszedl praktycznie taki jak na pudełku. Piekny, chłodny, jaśniutki popielaty blond. Tzn tam gdzie wcześniej miałam ciemniejsze złote pasemka to tak jakby ich nie "złapał" i pozostały złotawe, ale reszta wyszła popielata. Wygląda to tak jakbym miała balejaż, więc jestem bardzo zadowolona z efektu. Niestety efekt utrzymuje się max do 5 myć :/ Potem włosy zaczynają nabierać złotawego koloru i czar pryska. Nie niszczy mi włosów, tak jak się spodziewałam. Włosy są ładne i w dobrej kondycji (pytałam fryzjerki). Tylko trochę przesuszone końce. Cena też jest na plus zwłaszcza gdy na jedno farbowanie idą dwa opakowania + jedno rozjaśniacza. Wczesniej używałam L\\\'oreal Exellance i ten jest znacznie lepszy. Na minus jeszcze jest to, że jest mało wydajny i potrzeba na moje włosy dwóch opakowań. Ogólnie polecam, bo można uzyskać faktycznie pożądany rezultat. Używam tego produktu od: wiosny Ilość zużytych opakowań: z 5-6

Pokrywałam farbą bodajże 400 -śrendi blond włosy 2dni wcześniej rozjaśniane syossem i rewelacyjnie pokrył kaczkowato rudo żółto białe włosy :D Bałam się czytając recenzje że włosy powypadają ale efekt idealny, piałam z zachwytu. jasniejsze pasma ściemniały a ciemne rude rozjaśniały, chętnie kupie jaśniejsze odcienie żeby troche włosy rozjaśnić! odejmuje gwiazdke za smród okrutny. Włosy nie są zniszczone, końcówki o dziwo też, miękkie i w sumie nie wypadają jak po innych farbach. odżywka super, chętnie bym kupowała na codzień! Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: jedno

Stosowałam naprawdę dużo przeróżnych farb, ale jakoś trudno było mi znaleźć miedziano rudy odcień. Wreszcie zupełnie przypadkowo w ręce wpadła mi farba Palette Deluxe odcień Miedziany mahoń 662. Efekt niestety, mnie nie zachwycił. Plusy: + dołączona odżywka +nie zauwazyłam zbytniego obciążenia włosów ani ich zniszczenia +praktyczny dozownik Minusy: -kolor. Hmm miedziany mahoń na pewno to nie jest, pomimo tego, że mój wyjściowy kolor włosów był dość jasny. Ot, zwykły mahoń, praktycznie identyczny z szamponem do 24 myć garniera, więc skoro efekt ten sam, to po co niszczyć włosy amoniakiem -zapach -wybitnego błyszczenia włosów nie zauważyłam Ogólnie nie jest to produkt bardzo zły, ale też nie jest tym, czego poszukiwałam. Zwłaszcza ze względu na odcień ;/ -trudność w nakładaniu farby Używam tego produktu od: listopad 2011 Ilość zużytych opakowań: jedno

hmn...ciezko cokolwiek powiedziec bo ilekroc widze jakis plus od razu minus:(mam wlosy bardzo geste i grube,zupelnie nie podatne na farbowanie w kolorze ciemnego brazu,uzywalam palette deluxe odcien 678 RUBIN: +ladny kolorek -ale szybko sie zmywa:/ +sliczne refleksy,kolor zyje, -ale potem wpadaja w pomarancz,co wyglada tandetnie. +po odzywce sie blyszcza jak nie wiem co:) -szkoda tylko ze krotko i odzywka smierdzi:/ +wlosy latwo sie ukladaja po koloryzacji -ale dopiero jak je rozczesze-co jest katorga:/ +mocno lapie farba -ale przy glowie:/ +nawet kolor sie nie wyplukuje, -ale tak do kilku myc +nawet tania farba -lecz malo wydajna wiec trzeba kupic kilka opakowan,wiec w rezultacie wychodzi drogo:/ +mieciutkie wlosy, -ale jak wstane rano mam ,,sfilcowane\'\':Djak futro mojego kota gdy sie lize:D ja juz jej nie kupie.nie tego oczekuje od farby.to raczej nie efekt deluxe:/ Używam tego produktu od: ok 3 mies.temu Ilość zużytych opakowań: cale 3

A więc kupilam pare razy farby z tej lini i są na prawde bardzo ładne odcienie i są dość trwałe. :) odżywka dodana do farby jest również świetna,ładnie pachnie i smiękscza włosy oraz dodaje blasku :) Używam tego produktu od: długo Ilość zużytych opakowań: 3,4