BlanX BioRepair Total Protection, Pasta do zębów naprawiająca szkliwo (stara wersja) 

Super pasta,szczegolnie w duecie z pasta blanx na noc...Lubie ja za smak oraz dzialanie.Troche droga i minus ze znalezieniem jej w stacjonarnych aptekach,zamawiam z internetu od razu wieksza ilosc.Myje,odswieza,usuwa kamien chroni przed prochnica,nie jest agresywna dla dziasel.Moje opakowanie roznis ie troche od zdjecia tzn nowa wersja.Zakupie ponownie,w zapasie mam jeszcze 1 opakowanie Recenzja nie jest sponsorowana,produkt kupiony za wlasne pieniadze Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 tubki pelnowymiarowej

Pasta jest kapitalna i ma to swoje podstawy - zmniejsza i wypełnia minimalne uszkodzenia w szkliwie dzieki czemu nie zbierają się tam bakterie i nie tworzy sie próchnica. Bo co z tego, że bedziemy myc zeby drogeryjnymi pastami z fluorem i dziadostwem w składzie skoro w zębach ciągle będą mikrouszkodzenia zbierające bakterie.. Pasta ma ŚWIETNY skład, żadnych zbędnych konserwantów i cukrów. Najlepszy skład chemiczny pasty jaki kiedykolwiek widzialam. DZIAŁA - łagodzi mi cykliczne bóle zebów, pieknie wybiela, zmniejsza płytkę i kamień, wygładza powierzchnię - cudo nie pasta :) Ja swoją kupuję albo w internecie albo sprowadzam z Włoch, ponieważ stamtąd pochodzi ta pasta. Ale nie jest to ważne, tak samo jak cena, ponieważ jest to naprawdę porządna, lecznicza pasta która doprowadza zęby do stanu idealnego. Wypróbowałam już wszystkie wersje wraz z płynem i będę używać na zawsze :) POLECAM!!! Używam tego produktu od: około roku Ilość zużytych opakowań: 4 cale

Po przeprowadzonym w ub. roku kosztownym i bolesnym remoncie zębów obiecałam sobie, że będę lepiej dbać o higienę jamy ustnej. Wcześniej, mimo szczotkowania i nitkowania zębów co najmniej dwa razy dziennie, na każdej kontroli dentysta odnajdywał kolejne ubytki. Na poszukiwaniu dobrej pasty spędziłam kilka godzin w efekcie czego doszłam do wniosku, że pasty powszechnie dostępne w sklepach to na dobrą sprawę niemal te same produkty różniące się jedynie opakowaniami, proporcjami tych samych składników i logo na tubie. Na BioRepair natknęłam się przypadkiem w osiedlowej aptece. Kupiłam, spróbowałam - działa! Najlepszym na to dowodem niech będzie fakt, że przy niezmiennej częstotliwości i technice szczotkowania, na dwóch ostatnich przeglądach nie stwierdzono nowych ubytków. Chciałam jeszcze dodać, że od jakiegoś czasu pasta zgłoszona do KWC zmieniła się. Nowa wersja nazywa się BioRepair Plus Total Protection. Z opakowania zniknęło również logo BlanX. Nie wiem czy skład uległ zmianie, producent jednak twierdzi, że zwiększono o 33% ilość cząsteczek Microrepair. Zwiększyła się też objętość pasty w tubie - 100 zamiast 75 mL. Obecnie skład pasty wygląda następująco: Aqua, Zinc Hydroxyapatite*, Glycerin, Hydrated Silica, Sorbitol, Aroma, Cellulose Gum, Sodium Myristoyl Sarcosinate, Sodium Methyl Cocoyl Taurate, Citric Acid, Tetrapotassium Pyrophosphate, Zinc PCA, Sodium Saccharin, Phenoxyethanol, Benzyl Alcohol, Sodium Benzoate. *MICROREPAIR™ Plusy: - zapobiega próchnicy - wyraźnie ogranicza narastanie płytki nazębnej i kamienia, zęby dłużej pozostają gładkie - ogranicza powstawanie przebarwień spowodowanych kawą, herbatą, itp. - nie zawiera fluoru - ma delikatny smak (większość popularnych past wręcz wypalała mi śluzówkę i język) Minusy: - stosunkowo wysoka cena (rekompensują ją jednak mniejsze nić dotychczas wydatki na dentystę) - ograniczona dostępność (jedynie nieliczne apteki i internet)

Kupilam paste po tym jak dostalam probke od dentysty i ja wyporbowalam. Od innaj pasty dostalam szklisto przezroczyste zeby, ktore wygladala jak w reklamie pasty Sensodyne. Wystraszylam sie ze pasta mi zdarla za mocno szkliwo i wyporbowalam ta. Po kilku uzyciach zeby nabraly jednolitego koloru, ta szklista czesc zrobila sie znow bielsza jak reszta czesc zeba. Wierzylam ze zawiera to sztuczne szkliwo ktore przy myciu osadza sie w ubytkach szkliwa naturalnego. Jednak pasta sama w sobie jest dosc droga , kosztuje prawie 5 euro i nie mam zaufania ze dziala wzmacniajaco na dziasla. Nie mialam zadnych problemow uzywajac jej, ale ja ogolem mam male problemy z dziaslami. ciegle szukam moje idealu ktory bedzie jak szatan wzmacnial dziasla i nie dzieral szkliwa, a do tego nie ebdzie kosztowac majatku. Nie wykluczone ze od czasu do czasu ja kupie. Używam tego produktu od: jakis czas temu Ilość zużytych opakowań: miniaturke i zdaje sie 2 pelne opakowania

Ja tej paście nie mogę niczego zarzucić, zresztą ogólnie lubię pasty blanxa. Dają one poczucie maksymalnej czystości zębów, ta dodatkowo odświeżenia. Dobrze się pieni, jest wydajna. Czy rzeczywiście naprawia szkliwo ciężko powiedzieć. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1

Kupiłam tą pastę pod wpływem impulsu i później bardzo tego pożałowałam :( Po użyciu jej trzykrotnie, śluzówka i podniebienie pokryte miałam milionem bolących krostek, które dość długo nie chciały się wygoić. Ponieważ pomyślałam, że to mogło być po winogronach, których wcięłam niemało pewnego pięknego kwietniowego dnia, to spróbowałam raz jeszcze i spotkało mnie to samo. Wyrzciłam tę pastę do kosza bez najmniejszego żalu i nigdy więcej nie kupię żadnego Blanxa Używam tego produktu od: 5 razy Ilość zużytych opakowań: niewiele z pierwszego