Nouba Soft Compact Powder Puder prasowany w kompakcie

Kupiłam na promocji w Douglasie, kiedy potrzebowałam na szybko pudru, bo mój został 300 km ode mnie daleko w kosmetyczce, którą zapomniałam zabrać w podróż. I szybko pożałowałam tego zakupu. Po nałożeniu twarz wygląda "płasko", nienaturalnie. Próbowałam nakładać go puszkiem (który zaraz po pierwszej aplikacji wyrzuciłam) i pędzlem. Buzia po prostu nie wyglądała dobrze. Matuje na jakieś 2-3 h. Później zbija się w placuszki i wyglądam jeszcze gorzej. Kupiłam najjaśniejszy odcień, który okresliłabym jako żółtawy beż. Opakowanie klasyczne, ale szybko wybrudzało się od pudru i musiałam go za każdym raZem czyścić. Oddałam go mojej mamie, która oceniła go podobnie. Powiedziała mi, że nakłada go kiedy musi wyjść z domu na 5 minut do osiedlowego sklepu ;) Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Puder na początku wydawał się całkiem niezły, niestety wraz z upływem czasu zauważyłam jego ogromne wady ;) ale zacznijmy może od plusów: - kolor nr 2 idealnie pasuje do mojej bladej skóry :) - na początku ma całkiem przyjemną konsystencję; - jest dosyć wydajny; i to by było chyba na tyle... Produkt ma OGROM wad, przede wszystkim cena! Miałam masę tańszych pudrów, które sprawowały się lepiej. Ma niesamowicie tandetne opakowanie, które rozwaliło mi się po miesiącu użytkowania, a nie noszę go w torebce ani nie rzucam po podłodze ;) Jest bardzo grubo zmielony, widać go na twarzy pomimo, że nakładam go bardzo mało, w ciągu dnia po prostu spływa z twarzy, ale wygląda to baaaardzo brzydko bo nie sciera się równomiernie tylko tworzy jakieś dziwne placki, Napomknę jedynie, że używałam go z różnymi podkładami, efekt zawsze ten sam. Matuje powiedzmy na godzinę, dwie potem zaczynam się świecić jak bombka ;) Nie nadaje się nawet do ugruntowania korektora pod oczami bo wchodzi w wszelkie zagłębienia, zmarszczki itd. Nie polecam, za taką cenę można znaleźć coś dużo lepszego. Używam tego produktu od: 10 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

Puder dobry, choć średnio matuje. Posiadam odcień "2", który bardzo ładnie wspólgra z podkładem którego uzywam. Jest lekki, wygląda bardzo naturalnie. Przyznałam mu 4* dlatego, ze powinien być lepiej zmielony (widoczne są w nim gródki). Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Panie w Douglasie pomogły mi wybrać puder do mojego przeukochanego Staminala. Tu od razu plus ogromny, bo niesamowicie podpasował mi odcień - a z tym jako bladolica mam wielkie problemy. To udało się idealnie. Puder nie najgorzej matuje, ma ładne opakowanie, bardzo wygodne do noszenia w torebce, przyzwoicie wygląda na skórze. Minusem jest dla mnie wydajność. Chyba w żadnym pudrze tak szybko nie pokazało mi się dno. Jest dość miękki, może się osypywać, no i właśnie traci na wydajności. Gąbki nie lubię, choć w innych puderkach zdarzało mi się używać. Tu - próbowałam, ale szybko się zniszczyła. Nie wiem, czy jeszcze kupię, ale odcień bardzo mi pasuje, może jeszcze się skuszę... Używam tego produktu od: 3 miesięcy od czasu do czasu Ilość zużytych opakowań: niestety już się kończy pierwsze...

Niestety ten zakup nie był trafiony. Kupiła go moja mama, po tym jak namówiły ją ekspedientki w Douglasie : | . Może zaczne od plusów : - eleganckie, doręczne opakowanie - gąbeczka w środku ( słaba, ale jest ) - matuje na długo - nie wysusza Minusy : - mało wydajny, mimo że używam pędzla ; / - nie wygląda zbyt naturalnie na twarzy - osypuje się na ubrania - zdarza się mu zrobić plamy w ciągu dnia - czasem mam wrażenie, że zapycha mi pory. - cena, w Douglasie kupiony był za 89 zł. Wydaje mi się, że 3 gwiazdki są sprawiedliwe. Ogółem nie polecam. Za taką cene można kupić o wiele, wiele lepsze rzeczy. ; / Używam tego produktu od: miesiące Ilość zużytych opakowań: oj dużo, dużo

Wybrałam go typowo kobieco, podobało mi się opakowanie. Estetyczne, wygodne z lusterkiem. Puder nie jest zły, ale nie rewelacyjny, zatem cena nieco przesadzona. Co prawda moja twarz jest gładka po nim i nie widać go, to jednak kilkukrotne matowienie pod koniec dnia daje się dostrzec. Kupiłam sobie dobry podkład, który jak rano przypudruje sypkim pudrem to nie muszę go poprawiać, zatem nie mogę dokończyć tej nouby. Kolorek mam najjaśniejszy, bardzo ładny, naturalny (nie trupio blady co niekiedy zdarza się najjaśniejszym odcieniom). Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

Nie wyobrażam sobie wykończenia makijażu bez pudru w kamieniu. Byłam zachwycona pudrem Clinique- rewelacyjnie tuszował wszelkie mankamenty cery,świetne kolory i wogle, ale jeden minus- jak dla mnie jest za cięzki i może dlatego moja cera bardzo się świeciła po paru godzinach.Myślałam, że ponownie zakupie Cliniqua, ale stwierdziłam, że i może sprobuje czegoś innego, znacznie lżejszego. I trafiłam na puder Nouby, nie byłam przekonana co do niego, bo fakt, że poprzedni puder był super, pomimo swojej ciężkości. Ale kupiłam i wiecie co...zaskoczył mnie-pozytywnie oczywiście;)Fakt, ze mogłam kupić o ton jaśniejszy, bo lubie jak mam porcelanowa cere, ale Pani w Douglasie przekonała mnie do 2, a 1 byłaby lepsza. Ale puder jest fajniutki, może nie kryje tak jak Clinique(bo ten ma funkcje podkładu albopudru więc jest mocniejszy w kryciu), ale daje rade. Jak go sie nałoży to od razu nie wygląda tak super, ale po paru minutach wtapia sie w skóre,wyglada świetnie, skóra jest delikatna, wygląda naturalnie. I wiecie co: to jest chyba pierwszy puder w kamieniu, po którym nie jestem zmuszona poprawiać makijażu w ciągu dnia! Naprawdę polecam, ale nie bezpośrednio na cere tylko na podkład, bo to nie jest puder 2 w 1.Wiadomo, że tyle ile jest dziewczyn tyle opinii, każda z nas ma inną cere, inne wymagania- dla mnie ważne aby puder w kamieniu ładnie wykończył makijaż, wyrównał powierzchnie skóry, zmatowił ją, żebym nie czuła, ze mam coś ciężkiego na twarzy i zebym nie musiała co godzine poprawiać makijażu- Nouba daje rade;) Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

nie używam podkładu, więc szukałam pudru kryjącego i matującego. pani w perfumerii Douglas poleciła mi markę Nouba, mówiła, że puder jest znakomity - zaczynam podejrzewać, że nie jest to obiektywna ocena, tylko kampania reklamowa (poprzednie recenzentki chyba potwierdzą)... wcześniej używałam pudru Clinique, sprawdzał się, ale był za drogi - chciałam poszukać tańszego, niestety nie wyszło. puder na mojej twarzy robi się pomarańczowy, nie kryje dobrze, widać rozszerzone pory, nie trzyma się długo. nie wiem, jak wygląda z podkładem, ale ja nie polecam. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Puder przyjemny, drobny ale niestety nie trzyma się długo na twarzy, na krótko też starcza. Kupiłam go po namowie pani w Douglasie, tak samo jak puder wypiekany tej firmy i nie jestem zadowolona. Najlepiej wybierać po swojemu. Jak na tą cenę nie polecam, są o wiele lepsze. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

W Douglasie chciałam odkupić rewelacyjny Mineral Powder Foundation, Pupy. Niestety, nie było, więc pytałam konsultantkę o inne pudry mineralne. Zaciągnęła mnie do stoiska Nouby, mimo że wcale nie było tam żadnego mineralnego i zaczęła zachwalać tę markę. Kolor no 1 wydał mi się całkiem przyjemny, lubię testować nowe kosmetyki (chociaż 90 zł. za puder nieznanej firmy to była przesada...) i po peanach konsultantki, kupiłam. Następnego dnia... Nakładam puder na podkład Perfectly real Cliniquea. Efekt? Twarz wygląda, jakbym ją przyprószyła mąką i nie chodzi tu o kolor, lecz o strukturę! Puder wygląda obrzydliwie, nie dziwiłabym się, gdybym wydała nań 20 zł., ale 90 zł. za badziewną konsystencję?! To nie koniec! Po przejechaniu puszkiem po pudrze nie pozostaje on gładki, lecz robi się na nim mnóstwo małych grudek (???). Podkreśla każdą skórkę, mimo że po nałożeniu podkładu twarz wyglądała świetnie! Ponieważ mam skórę mieszaną, po pewnym czasie puder się "wtapia" i wygląda dosyć normalnie, ale biada sucholicym obliczom! Morał z tego taki: jeśli znalazłyście swój super puder, to lepiej się go trzymać i broń Boże nie ulegać bezrefleksyjnie tym szarlatankom z Douglasa czy Sephory. Podejrzewam, że pani zaciągnęła mnie do Nouby tylko dlatego, że chcą szybko sprzedać te kosmetyki ze względu na niezbyt długą datę ważności - na spodzie puderniczki wypatrzyłam (dopiero w domu :/) exp 10/2010, zatem kosmetyk NAJŚWIEŻSZY nie jest... Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

brazerem z Nouby jestem zachwycona, ale ten puder nie jest jakis wyjatkowy. Jest taaaaaaki zwykly, ani nie kryje jakos szczegolnie, ani nie wygladza buzki, czy tez jakos nie matuje, jest bardzo lekki i delikatny,tak delikatny ze normalnie jak dla jakiegos niemowlaka, za takie opakowanie i wlasciowsci wart jest ze 20 zl . Używam tego produktu od:1 mies Ilość zużytych opakowań:1

Puder swietnie sprawdza sie dla codziennych poprawek makijazu. Ma ladny, delikatny, jasny odcien co jest znaczna zaleta przy mojej jasnej karnacji. Nie maskuje niedoskonalosci, ale to tez nie jego rola. Moim zdaniem matuje srednio, ale swietnie sie rozprowadza. Jest tez dosc wydajny. Nie zmienia odcienia po nalozeniu, nie zbiera sie w zaglebieniach. Dla moich potrzeb jest wystarczajacy jak za ta cene. Używam tego produktu od: 0,5 roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Idealnie matuje i nie jest taki ciezki ale moim zdaniem jest to taki zwykly puder niezachwycajacy.opakowanie bez lusterka i zapach rozany.Dolaczona gabeczka w miare dobrze sie spisuje.Ciezko mi jest tez ocenic ten puder ze wzgledu na moje problemy z cera luszczaca sie skora a na niej to wszystko wyglada beznadziejnie wiec moze sam w sobie puder jest dobry ale dla innych.. Używam tego produktu od:miesiac Ilość zużytych opakowań:1

Faktycznie niezły puder do poprawek w ciągu dnia. Mam dość wrażliwą cerę, skłonną do podrażnień, z rozszerzonymi naczynkami, używam mocno kryjących podkładów, które na ogół nie matują i potrzebuję zawsze czegoś do matowego wykończenia makijażu. Ten puder Nouby ładnie matuje, nie jest widoczny, nie podkreśla suchych skórek. Ogólnie jest całkiem niezły tylko, że wg mnie jest mało wydajny - dość szybko zobaczyłam srebrne dno pudełeczka. Opakowanie zwyczajne - z lusterekiem - nic specjalnego. Ale ogólnie rzecz biorąc puder nie jest zły. Używam tego produktu od: paru miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Miałam w planach zakup zachwalanego na wizażu Les Voilettes Guerlain. Ponieważ jednak już parokrotnie nacięłam się na zachwalanych tutaj prasowańcach (Diorskin, Prisme Visage) zaczęłam się zastanawiać czy aby na pewno mam ochotę wydać na puder równowartość 1/3 pary butów. I wtedy w ręce wpadła mi Nouba, i z niedowierzaniem sprawdziłam cenę - 13 euro. Nabyłam na zasadzie że nawet jak nie, to strata niewielka. I puder jest rewelacyjny (to w ogóle dobre kosmetyki). 1. Ładny jasny kolor. 2. Niewidoczny na twarzy, przepięknie i subtelnie rozświetla. Naprawdę! Twarz wygląda ładniej. 3. Przy tym wszystkim, nieźle matuje. 4. Nie ciemnieje w ciągu dnia. 5. Przyzwoita gąbeczka, ładna poręczna puderniczka z której nie złażą napisy. Chwilowo nie mam planów zmiany tego pudru na inny, zwłaszcza że jest bardzo wydajny (używam od miesiąca i ubytku prawie nie widać). IMHO lepszy niż puder prasowany Diora. Naprawdę polecam, wart nawet wydumanej skądś ceny polskiego dystrybutora. Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań:nadal 1