Mincer Pharma Botuline Medical Odżywczy krem pod oczy i w okolice ust

Bardzo denerwuje, mnie gdy producent wypisuje na etykiecie rzeczy, których ŻADEN kosmetyk nie jest w stanie zrobić. W stylu: naciągnie skórę, likwiduje zmarszczki etc. Jednak mimo denerwującej etykiety tego produktu muszę przyznać, że jest naprawdę bardzo dobry : -ładny zapach -szybko się wchłania -wygodny aplikator -dobra cena -głębokie i skuteczne nawilżenie -wydajny -kremowa konsystnecja

Zacznę od tego, że moja skóra jeszcze nie była nigdy poddana zabiegowi z tytułu mojego nagłówka. Jednak miano jakie przypisałam temu produktowi jest nie bez powodu. A właściwie powodÓW ! Od kilku lat zmagam się z efektem kurzych łapek, których nie sposób było się pozbyć. Aż do momentu kiedy to spotkałam sie z moją dawną znajomą (lat 40+) która miała ten sam problem kurzych łapek. A tu nagle jakby 10lat mniej. No to zapytałam, czy zrobiła sobie botoks? Zaprzeczyła. I poleciła mi właśnie ten produkt, więc bez wiekszego namyslu zamowiłam na allegro ów cudo i zaczęłam kurację. Efekty napiętej skóry pojaiwły się od razu, ale najlepszy efekt wypełnienia zmarszczek , taki, gdy się uśmiecham i nie mam kresek pod oczami , ujrzałam po 1,5 tygodnia i widzę do dziś. Produkt stosuję średnio systematycznie. Staram się urozmaicać innymi produktami żeby nie przyzwyczaić skóry. Jednak polecam go każdej osobie która ma taki problem, bo uwierzcie , to działa ! I nie trzeba wydawać setek złotych na drogie kremy czy zabiegi botoksu. Można zacząć od tej taniej , niepozornej alternatywy.

Ten krem jest prawdziwym rarytasem. Czytałam, że jeden składnik działa jak botox, a drugi- nazywa się Matrixyl, to podobno najskuteczniejsza broń przeciwzmarszczkowa, która stosowana jest w super markowych kosmetykach. Faktycznie rezultaty po roku stosowania są wprost zdumiewające. Najlepsze wyniki są wokół oczu. Zmarszczki pieknie się wygładziły, choć rok mi przybył w metryce...ha, ha! Polecam wszystkim i myślę, że bedę go jeszcze długo stosować. Zrobię kiedyś krótką przerwę i znowu wrócę. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 4 tubki

Po dodaniu tego kosmetyku do listy KWC wstrzymałam się kilka tygodni z napisaniem recenzji. Chciałam, żeby była rzetelna :D Tak więć krem jest rewelacyjny, skóra po jego nałożeniu jest natłuszczona w bardzo przyjemny sposób i długo mięciutka i delikatna. Zmarszczki wydają sie być wygładzone do zera (choć nie mam ich szczerze mówiąc w wieku 30 lat zbyt dużo). Główny składnik CALMOSENSINE powoduje odprężenie mięsni oraz stymuluje komórki nerwowe do wydzielania endorfin. MATRIXIL wnika i odbudowuje strukturę dając efekt podobny do zastrzyków kolagenowych. Jest tylko jedna poważna wada :( Uwielbiam nakładać kremy pod oczy grubą warstwą na powieki, robiąc sobie z nich jakby maseczkę. Po nałozeniu tego kremu oko szybko zachodzi mi mgłą z masła shea i oleju avocado, której żadną siłą nie jestem w stanie usunąć :) Dlatego całkowicie zrezygnowałam ze stosowania go na dzień. Po stosowaniu na noc mgła z rana jest mniejsza ;) Myślę jednak, ze przy uważnym stosowaniu go w "normalnych" porcjach będzie idealnym kremem pod oczy. Ale ponieważ jest intensywnie wygładzajacy wykończę go na bruzdy między brwiami i okolice ust :) Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: 1