Lancome Le Vernis (Lakier do paznokci) 

Obecnie mój ukochany lakier. Oceniam odcień Pure Narcisse bardzo blady beż dający efekt lekko ale bardzo naturalnie rozbielonej płytki. Nie jestem lakieromaniaczką - używam jednego-dwóch odcieni. Paznokcie mam mocne i zdrowe i krótkie:) Pjemność Lancome bardzo mi odpowiada - żadnego lakieru nigdy nie udało mi się zużyć do końca, więc taka większa ilość to stricte pozorna oszczędność w moim wypadku. Pędzelek sprawdza się w wypadku krótkich paznokci. Lakier bardzo szybko schnie. Odcień którego używam jest jasny, wygląda bardzo naturalnie. Przy jednej warstwie to taki photoshop płytki. Dwie to bardziej mleczny efekt, ale nadal naturalny. W stanie idealnym (a tylko taki uznaję) Lancome wytrwał przez 4 dni. Ponieważ rąk używam uważam, że to całkiem sporo. Plusem wynikającym z mojego odcienia jest możliwość robienia poprawek czego nie lubię ale co czasem ratuje rękę:) Używam lakieru od lutego 2013. Nie zauważyłam znaczącego zgęstnienia ani zmian które wpłynęłyby na jakość efektu. Używam tego produktu od: luty 2013 Ilość zużytych opakowań: połówa opakowania

Tak jak w tytule, całkiem przyzwoity lakier, szybko schnie, ma ładny kolor, dobrze się nakłada. Trzyma się 2-3 dni (dodam, że mam bardzo zniszczone paznokcie, więc to i tak długo). Jeśli chodzi o wady, to ma bardzo mały pędzelek, co mi osobiście średnio odpowiada. Podoba mi się to, że ma małą pojemność, bo i tak prawie nigdy nie zużywam lakierów do końca. Dzięki temu też nie wysycha , chociaż trzeba przyznać, że gęstnieje. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam dwa kolory, jeden ciemnofioletowy, standardowe opakowanie a drugi z limitowanej edycji, lawendowy, o mniejszej pojemności. Kolor piękny, szczególnie ten lawendowy, nie mogłam oderwać wzroku od paznokci. Odprysków nie zanotowałam, nie ścierał się na końcach. Kolor intensywny. Jednak dość długo schną a co gorsza oba lakiery bardzo szybko zgęstniały i po prostu nie da się już nimi pomalować, ledwo odkręciłam. Buteleczka ładna, kolory też całkiem fajne, ale na pewno nie za taką cenę, przy tempie w jakim wysychają.

Procz pieknych, soczystych i lsniacych kolorow nie widze plusow. Pedzel i "raczka" nie sa ergonomiczne ale pomimo to udalo sie pomalowac paznokcie w miare dokladnie. Dosc gesty ale pewnie dlatego dobrze kryje juz pierwsza warstwa. Nie spelnia podstawowych walorow dobry lakierow czyli: schnie dlugo-pierwsza warstwa ok 10 min ale druga suszylam prawie 40 minut a i tak zrobily sie odgnioty. Lakier zaczal odpryskiwac i znikac z koncowek juz po 2 dniach!!!! NIe wart swej ceny -ladnie wyglada tylko na swiezo! Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

kupiłam dla pięknego koloru w wersji limitowanej na lato 2009, Indygo. I faktycznie kolor jest genialny, głeboki, wystarcza jedna warstwa lakieru. ALE.... niestety po drodzce ujawniło się zbyt wiele minusów, by ponownie kupić lakier Lancome. - lakier jest zbyt gęsty, przez co naprawdę źle się go dozuje na pędzelek, nie mówiąc już o malowaniu - włoski z pędzelka są strasznie nierówne, musiałam sobie pomóc nożyczkami, niestety ... (nie tylko u mnie pojawił się ten problem, 3 koleżanki mające ten lakier również zauważyły ten problem) - przy malowaniu lakier strasznie się "ciągnie", jakby był stary, ale przypuszczam, że to cecha tak gęstych lakierów, choć u Sally Hansen nic się nie ciągnie, a lakiery do najrzadszych nie należą. - cena... no cóż... 95 zł to jednak dużo za tak marną jakość.... Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1

Przyznam ze do kupienia tego lakieru skłoniła mnie wręcz obsesyjne przywiązanie do tej marki ale ten produkt nie rzucił mnie na kolana. Po pierwsze lakier jest jak dla mnie za gesty. Po drugie nie jestem w stanie dobrze trzymać pędzelka bo uchwyt jest gruby i nieporęczny. A po trzecie długo schnie i trzeba długo czekać aby uniknąć nieestetycznych "strupków" na paznokciach. Plus z piękne kolory i cudny (acz niepraktyczny) design. Po kilku próbach z tym produktem wróciłam do Inglota:-) Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: kupiłam dwa różne kolory i chyba tak sobie postoją

Kupiłam ten lakier zupełnie przypadkiem, urzekł mnie kolor i podjęłam decyzję bez uprzedniego zapoznania się z recenzjami. Posiadam lakier o numerze 302, jasny pastelowy róż, bed dodatkowej perły i bez brokatu. Lakier mam na paznokciach już piąty dzień i jestem zachwycona! Dopiero dziś są widoczne lekko starte brzegi, ale doprawdy należy się przyglądać wnikliwie, bardziej widocze jest to, że paznokieć rośnie. Dwie warstwy schną na tyle szybko by dać radę pomalować paznokcie przy trójce małych dzieci. Lakier nakłada się łatwo, bez smug, pędzelek jednak mógłby być dłuższy, a korek ściągany jak na przykład w YSL. Nie wiem jak z trwałością lakieru w opakowaniu, więc póki co daję zasłużone 4*. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Jestem z tego lakieru niezadowolona. Mam odcień czerwieni - nr 107 (rouge panthere); lakier w tym samym dniu jeszcze sciera sie z paznokcia, miedzy polozeniem pierwszej warstwy a drugiej trzeba zrobic dluga przerwe, bo wychodzą pecherzyki z powietrzem - nie wart swojej ceny w żadnym wypadku; zawiodlam sie na tym produkcie - jedyna zaleta jaka widze to ladny kolor i blask; Używam tego produktu od: 1 m-ca Ilość zużytych opakowań:1

Lakierek kupilam zaraz po jego wejsciu na rynek. Nie moge sie doczekac innych odcieni! Moj odcien 004 Purple Victoria. Wbrew nazwie nie jest on fioletowy, ale rozowy. Jasny, delikatny odcien rozu, wyjatkowo latwy i wygodny w nakladaniu. Nawet drobne niedorobki w malowaniu nie sa widoczne, odpryski tez nie rzucaja sie w oczy. Lakier pieknie sie prezentuje ze wszystkich stron. Jest bardzo trwaly! Ogromny plus za sliczne opakowanie-grube, porzadne szklo i piekna zakretka. Używam tego produktu od: 3tygodni Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego