Frederic Fekkai Glossing Shampoo Szampon nabłyszczający

W szamponie nabłyszczającym od Fekkai zakochałam się jakiś czas temu od pierwszego mycia. Na moich cienkich i plączących się włosach daje natychmiastowy efekt glamour - włosy są odpowiednio dociążone (ale nie przyklepane), końcówki całkowicie przestają się plątać, a pasma tworzą gładką, lśniącą taflę. Niestety, tak jak w przypadku większości szamponów upiększających, Fekkai również jest nastawiony tylko na krótkofalowy efekt - sztucznie nabłyszcza i obciąża, natomiast długofalowo nie jest zbyt zdrowy - nie zapewnia włosom odpowiedniego odżywienia i zanieczyszcza skórę głowy. Podsumowując - szampon idealny na wielkie wyjścia, ale absolutnie niewskazany do regularnej pielęgnacji.

Szampon został ulepszony, zmieniono formułę i opakowanie (inne niż na zdjęciu powyżej). Ja oceniam nową wersję. Początkowo szampon nawet mi służył. Włosy po umyciu były świeże, dobrze się rozczesywały (ja stosowałam razem z odżywką z tej serii). Po dłuższym czasie zauważyłam, że przetłuszczają się szybciej, są jakby oblepione. Nie dodaje blasku bardziej niż inny przeciętny szampon. Zapach całej serii jest bardzo intensywny i drażniący. Utrzymuje się na włosach cały dzień! Kilka osób pytało się mnie ze skwaszoną miną "czym się tak wypsikałam" (nie miałam wtedy na sobie perfum).

Kosmetyk niesamowicie wydajny - wystarczył mi przy codziennym stosowaniu (!)na ponad pół roku. Ale zaznaczam, że mam bardzo krótkie włosy. Włosy świetnie się układają, nie muszę już używać niczego do stylizacji. Włosy mogłyby błyszczeć bardziej spektakularnie i to jest właśnie ten minus. Cena - no cóż, może lepiej nie komentować. Wraz z odżywką John Masters i nabłyszczaczem Toni&Guy tworzą trio doskonałe dla moich włosów i fryzura jest zasze nienaganna. ! Szampon zamieniałam również na Johna Mastersa i on jest teraz moim aktuaklnym jednym jedynym:)Jednak Fekkai na pewno jest dobrym szamponem i mogę go polecić.

Ten szampon już drugi raz ratuje moje włosy w sezonie zimowym - już jednokrotne użycie samego szamponu sprawia, że się nie elektryzują i nie puszą. A z odżywką z seri to już w ogóle bajka. Tych plusów jest więcej: +nabłyszcza +włosy są mięciutkie +bardzo ładnie się po nim układają +nie są przyklapnięte - jak po wielu szamponach nabłyszczających, nie sprawia również, że mamy szybciej przetłuszczone włosy Minusem jest na pewno cena - 99 zł za 200 ml (ale bywa też za truskawie - ok.140 zł za 400 ml), chociaż biorąc pod uwagę wydajność i efekt to chyba warto. No i drugi minus dla mnie to niestety "nienaturalność" tego szamponu - jakoś się źle czuję pakując na włosy SLS i silikony. Używam tego produktu od: zeszła zima i od miesiąca w tym roku Ilość zużytych opakowań: 1x200 ml

sama nie wiem, co mam myslec o tym szamponie. nablyszczajacy to on ejst tylko z nazwy, w praktyce nie nablyszcza wcale. myje srednio, pieni sie srednio [ale jestem przyzwyczajona do mycia wlosow produktami nie pieniacymi sie]. wydaje mi sie, ze obciaza wlosy, ale tez nie za kazdym razem. za kazdym razem za to, po wysuszeniu wlosy koszmarnie sie ukladaja, a raczej nie ukladaja sie w ogole :cool: i tego chyba nie przezyje, bo rzadko kiedy mam takie problemy z wlosami jak po tym szamponie [bez znaczenia, czy uzyje odzywki czy tez nie]. wielka wada jest cena - sto zlotych za szampon? kupilam w promocji jeden produkt fekkai a drugi za zlotowke, a cena i tak wydaje mi sie przesadzona... Używam tego produktu od: dwa miesiace Ilość zużytych opakowań: jedno

Za produkt zaplacilam 100 zl i niestety nie jestem zadowolona ,po umyciu wlosy sa ciezkie ,szybciej sie przetluszczaja. Moze zbyt duzo oczekiwalam.. Daje jedna gwiazdke za wydajnosc. Używam tego produktu od:pol roku Ilość zużytych opakowań:2

To prawda,że produkty Fekkai maja tendencje do obciążania / przetłuszczania włosów. Stosuje je ponad rok i mam na nie swój sposób- TRZEBA JE ROZCIEŃCZAĆ Z WODĄ. Mam małą buteleczkę do której wlewam kroplę szamponu rozcieńczam go z wodą i dopiero wtedy myje włosy. Mój fryzjer bardzo chwali moją pomysłowość :) bo nadmiar szkodzi. Zwłaszcza, że ja myje głowę przynajmniej raz dziennie :( Rzadko farbuje włosy,bo ciągle wcieram i wcieram coś na wypadające włosy dlatego potrzebuję kosmetyków, które wydobędą blask z moich włosów. Jestem zadowolona z tej serii (stosuję z odżywką i sprayem nabłyszczającym) i nie spotkała mnie żadna niespodzianka z stylu łupież, choć muszę przyznać, że przez to nabłyszczanie włosy czasami wyglądają nieświeżo :( acha, nigdy nie kupuje produktów Fekkai w regularnej cenie, Sephora średnio raz na kwartał organizuje akcje promocyjne i można kupić 2 produkty w cenie jednego, więc można odżałować te 50 zł, choć nie wiem czy warto jeśli to wiązałoby się z konkretnymi wyrzeczeniami :)Używam tego produktu od: ok 2 miesiące Ilość zużytych opakowań:1

Zdecydowalam sie na zakup mniejszego opakowania , nie pelnowymiarowego i cale szczescie , bo chcac nie chcac wydalam 40zl a nie prawie 100 :/ Szampon jest tak beznadziejny ze szkoda slow! ja sie pytam dlaczego takie badziewie kosztuje 100 zl??? przeciez to jakas paranoja! szampon owszem myje, nablyszcza a raczej super obtluszcza wlosy u nasady ( nie mam tlustych ,a raczej suche wiec tym bardziej nie rozumiem dlaczego ?) i w dodatku jako bonus stosowania dostalam lupiezu z ktorym nie mialam wczesniej problemu!! :( Panie Fekkai po produktach tej marki spodziewalam sie naprawde swietnych rezultatow , a tu co?? nic doslownie nic!! szkoda kasy, ja mowie stanowczo nie!!! i odradzam! (duzo duzo lepsze efekty w pielegnacji uzyskuje szamponem matrixa sleek look , ktory kosztuje 30 zl a nie 100 !!!! ) Używam tego produktu od:nie uzywam Ilość zużytych opakowań:nie uzywam