For Your Beauty Basic, Puszek do pudru 

Nie wymagam od puszków nie wiadomo czego, ale wydaje mi się, że powinnam zacząć. Zawsze decydowałam się na tanioszkę, gdyż w zamian za to wolałam kupić droższy kosmetyk. Te od For your beauty są po prostu zwykłe. Najtańsze, dobre do szybkiego makijażu. Nie posiadają tasiemki ani gumeczki na palec, są dość twarde w swojej strukturze, niestety wykonane bardzo niechlujnie: naszywka z logiem firmy miejscami się odpruwa, natomiast po umyciu puszki loopwyglądają jak psu z duu... z gardła wyciągnięte. Wciąż da się nimi pracować, jednak równomierne nałożenie pudru wymaga coraz więcej pracy. No i wchłaniają w siebie zbyt dużą ilość produktu. Czy polecam? No nie za bardzo... W dzisiejszych czasach (JESZCZE) można kupić znacznie lepsze produkty - dlatego warto korzystać z tego luksusu póki jest on dostępny w miarę przyzwoitej cenie, bo przyjdzie taki okres, w którym znakomita większość kobiet będzie niejako skazana na puszki od FYB. I zapewne będą też droższe, niż teraz są. :/

Używam tych puszków do pudru już od kilku miesięcy i jestem bardzo zadowolona. Są bardzo miłe i delikatne, świetnie "nabierają" puder i po wklepaniu (nie wtarciu)nie psuja makijażu. Po ich umyciu nic się z nimi nie dzieje, po wyschnięciu wracają do swojego kształtu i można śmiało dalej używać.Nie zauważyłam, żadnych uszkodzeń.

W moim makijażu puszki służą sporadycznie, z rzadka, bo jakoś nie umiem się do nich przekonać. Tym niemniej czasem trzeba je wymienić na nowe i tak trafiłam na puszki For Your Beauty, bo innych aakurat wówczas nie było. Rozczarowały mnie one jednak mocno, już nie ze względu, że nie kocham nakładania czegokolwiek na twarz puszkiem. Nie to, że już pierwsza próba prania zakończyła ich żywot. Ale zanim to nastąpiło, praca z puszkiem była tragedią niemal. Puszki są twarde, klepią w twarz, nie są delikatne. Szeleszczą, jakby zrobione były z papieru śniadaniowego. Beznadzieja, bubel, nie kupię już takich, a może nawet z puszków w ogóle zrezygnuję. Zraziłam się :(

Do puszków z For Your Beauty nie będę wracać. Cena ceną, ale nie warto wydać tych 6 zł za coś, co za chwilę trzeba wymienić. Ogólnie, do doraźnego zrobienia makijażu nie są złe. Używałam przez ostatnie ok. 1-2 miesiące puszku i jakoś nie narzekałam... dopóki nie wypróbowałam czegoś innego i nie zauważyłam, jakie on ma wady w porównaniu z innymi aplikatorami. Po pierwsze, zabiera bardzo dużo kosmetyków. Bardzo szybko zbiera się w nim puder i nawet podkład. Oczywiście, zdaję sobie sprawę z tego, że po zrobieniu makijażu puszek nie będzie czysty, ale on naprawdę zbiera tonę tego, co mamy już na twarzy. Druga sprawa to jego wytrzymałość. Takie akcesoria wymagają regularnego mycia i niestety, ale po paru myciach traci swoją formę. Gdy już miałam się puszku pozbyć to nawet z ciekawości go rozcięłam- w środku ma gąbkę jak od materaca, wygląda jak pianka tapicerska, oraz kawałek materiału jak filc słabej jakości. Tej "filc" bardzo łatwo się gniecie i rozrywa i stąd słaba wytrzymałość gąbki oraz poczucie, że w środku traci on swoją formę i kształty. Sama "puszystość" puszka również pozostawia wiele do życzenia. Gdy dotknęłam dwóch innych aplikatorów tego typu z innych marek to aż się zdziwiłam, czemu wcześniej nie byłam bardziej krytyczna wobec tego. To nawet nie jest puszek, to jest kawałek materiału... Niestety, ze względu na jego właściwości i przede wszystkim słabą trwałość- nie polecam.

Puszki kupiłam przez ich brak w pudrze. Postanowiłam wypróbować pierwsze lepsze. Aplikacja pudru była dość przyjemna dzięki temu, że puszek jest dość miękki, nie podrażnia skóry, jednak brak tasiemki na palce utrudniał sprawę. Już po pierwszym użyciu puszek był zabrudzony. Łatwo się jednak doczyścił, nie stracił przy tym kształtu ani swoich właściwości. są dość duże, ale można je wyginać, by dotarły do każdego "zakamarka". Nie niszczą się zbyt szybko, starczą na długo, a kosztują niewiele. Ja jednak będę szukać lepszych

Kupiłam puszki do pudru For Your Beauty, ponieważ mój ulubiony się zniszczył. Z pewnością do ich zalet można zaliczyć cenę, dostępność i ładny wygląd. Jednak moim zdaniem tutaj plusy się kończą. Nie wiem, czy trafiłam po prostu na jakieś słabsze egzemplarze, czy po prostu one takie są. Przede wszystkim zauważyłam, że zabierają więcej kosmetyku, niż są w stanie oddać skórze. Puszek potrafi także zebrać nałożone wcześniej kosmetyki. Brudzi się niemiłosiernie szybko, znacznie mocniej, niż inne, które do tej pory używałam. Puszki For Your Beauty są słabo wypełnione w środku, przez co mogą sprawiać wrażenie nieco twardych. Brakowało mi jakiegoś paseczka, za który mogłabym złapać podczas nakładania kosmetyku. Producent o tym informuje, jednak ja nie mogę się przekonać do braku uchwytu. To sprawia, że są nieporęczne w użyciu. Czarę goryczy przelało jednak to, że po pierwszym myciu jeden z puszków zupełnie się rozkleił, ukazując swoją zawartość. Dodam tylko, że obchodziłam się z nim delikatnie podczas czyszczenia i byłam zaskoczona takim obrotem spraw. Drugi puszek wytrzymał odrobinę dłużej, jednak nie wspominam zbyt mile wykonywania za jego pomocą makijażu. Wolę miękkie puszki i te zupełnie się u mnie nie sprawdziły. Czasem dużo fajniejsze okazują się te, które zostały dołączone do pudru. Nie kupię ponownie tych puszków (chyba, że sytuacja bardzo mocno mnie zmusi).

Puszek jak puszek. Starcza na długo, nie niszczy się, można go wyprać i dalej jest spoko, ma rozmiar pasujący do moich pudrów (Bell i maxfactor). Nie widzę żadnych wad, używam od dawna, zużyłam ich już pewnie z sześć

Przerzucając się z pudrów w kamieniu na te sypkie chciałam zaopatrzyć się w puszki. Najłatwiej i najszybciej było kupić je w rossmanie. Niestety zawiodłam się. Puszki nie są jakoś szczególnie puchate nie nakładają równomiernie pudru. Przy cotygodniowym myciu szybko się zniszczyły.

Puszki są miękkie, miłe dla skóry i jej nie podrażniają. Jedyny mały minus to to, że nie mają tasiemki w którą można wsunąć palce, aby się lepiej aplikowało produkt, no ale jak wspomniałam to tylko mały minus. Puszki długo służą i dobrze spełniają swoje zadanie. Są tanie i do zwykłego nakładania pudru jak najbardziej się nadają.

Puszki są nie drogie , łatwo dostępne Pakowane po 2 sztuki Dobrze nakładaja puder ale szybko się niszczą podczas prania.Kilkakrotne mycie sprawia że nie są już tak puchate tylko spłaszczone Brakuje też mi w nich tasiemki na palec żeby wygodnie je złapać

Nie jet to puszek idealny, ale działa. Brakuje mi w nim rączki, nie wytrzymuje wielu prań. Robi jednak to, co ma - nakłada puder. Więcej nie potrzebuje :D

Początkowo ten puszek wydał mi się całkiem dobrym produktem, chociaż brakuje w nim paseczka do przytrzymania. Moja opinia zmieniała się jednak diametralnie w momencie, kiedy postanowiłam go umyć. Gąbka zrobiła się płaska, włoski zostały posklejane, nitki zaczęły się pruć. Nadawał się już tylko do wyrzucenia.

Lubię te puszki. Są wybawieniem, kiedy producenci pudru zapominają dodać do kosmetyków. Są dość wytrzymałe, nie rozwalają się. Nawet na długo wystarczają. Lecz cena moim zdaniem jest nieco za wysoka.

Puszek to sympatyczna i dość zabawna nazwa dla tego typu produktów. Mało tego różowy puszek ma swojego kremowego kolegę i w opakowaniu jest ich 2. + niska cena + dwie sztuki + przyjemnie miękki + odpowiedniej grubości, mieści się w standardowych puderniczkach + spełnia swoją rolę +/- po praniu jest bardziej płaski i sztywny i lepiej nakładało mi się nim puder niż świeżym puszkiem - nie jest zbyt trwały, ma tendencję do prucia się

Puszek działa. Rozprowadza dobrze i równomiernie puder. Przyczepić się mogę do jego żywotności. Puszki szybko się brudzą od dłuższego używania (mam na myśli czas krótszy niż zużycie jednego pudru) więc czasem przydałoby się je umyć. Niestety robiąc to najdelikatniej jak potrafię ten produkt zwyczajnie się psuje. Gąbeczka wychodzi z puszka, któremu podczas mycia puszcza szef z boku. Wciąż je kupuję ponieważ są tanie i dwa w opakowaniu a ich żywotność jest mało istotna jeśli do działania nie mogę się przyczepić.

Bardzo lubię te puszki do pudru, kupuję je od lat. Początkowo puszek jest twardy i tępy, puder słabo się do niego przyczepia, trudno operować nim w takich miejscach jak np. okolice nosa, bo jest sztywny i niewygodny. Dopiero po pierwszym praniu puszek staje się milutki, miękki, jego powierzchnia o wiele lepiej zbiera puder, puszek gładziutko sunie po twarzy, rozprowadza puder równomiernie, nie robi na twarzy zacieków, placków, tapety itp. Nadaje się do aplikacji pudru w kamieniu oraz pudru sypkiego, a nawet rozświetlacza :) Puszek jest bardzo wytrzymały, można go często prać, suszyć, a on służy dalej i się nie rozlatuje. Dla mnie to puszek idealny, w dodatku tani, często też pojawia się w promocji. Polecam! Używam tego produktu od: kilka lat Ilość zużytych opakowań: kilkanaście

Puszek kupiłam, ponieważ nie był dołączony do mojego pudru prasowanego. Plusy: brak Minusy: - cena w stosunku do jakości (nie jest wysoka, ale to jest 6 zł wyrzucone w błoto) - trwałość (przy drugim użyciu puszek się rozleciał) - brak uchwytu do trzymania - wchłaniają za dużo pudru, przez co za dużo nakłada się też na twarz Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: jeden puszek

Kupuję je już od kilku lat, ponieważ są tanie i dobre. Puszki bardzo dobrze rozporowadzają puder sypki i ten w kamieniu. Makijaż jest idealnie wykończony. Najważniejsze jest dla mnie to, że nie podrażniają skóry - są miękkie i delikatne. Mimo że z pewnością na rynku są dostępne lepsze puszki (a co za tym idzie droższe), pozostanę przy nich. Minusem jest to w puszek bardzo szybko się zużywa, zwłaszcza po pierwszym umyciu - staje się odkształcony i nie nakłada tak dobrze pudru. W związku z tym szybko trzeba sięgać po nowy. Ale są tanie, więc można wybaczyć. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: mnóstwo