Chanel Precision, Rectifiance Intense Nuit 

Bardzo dobry krem, szczególnie dla miłośniczek produktów Chanel. Ma bardzo przyjemną konsystencję, piękny różowy kolor i fajny zapach. Faktycznie odrobinę się lepi, ale działa w nocy więc mnie to nie przeszkadza. Dobrze nawilża i nie uczula. Bardzo ładnie wygładza także cerę. Nie sprawdza się w przypadku nieprzespanych nocy, ale na to mam w zapasie inne cudo. Ogólnie dobry krem. Używam tego produktu od:pół roku Ilość zużytych opakowań: jestem w trakcie pierwszego

Dostałam dużą próbkę przy okazji zakupów w perfumerii Marionnaud, bo sama ze względu na cenę raczej bym go sobie kupiła. Krem ma ładny różowy kolorek, śliczny zapach i przyjemną konsystencję miękkiego masełka. Dobrze się rozprowadza, ładnie wchłania- choć na buzi zostaje tłustawy film, ale jako ,że to krem na noc- to mi nie przeszkadza. Rano twarz jest dobrze nawilżona, odżywiona, zmarszczki rozprasowane. Polecam, choć cena jest zaporowa.

Jak to zwykle u Chanel - doskonałe opakowanie, eleganckie i wygodne. Był czas, że używałam tego kremu niemal stale. Odpowiadała mi jego kosystencja, zapach, nawet kolor. Miał silne działanie nawilżające, a efekt nawilżenia utrzymywał się nawet dobę, mimo mojej bardzo suchej cery. Rzekome działanie przeciwzmarszczkowe jest przesadzone, bo kremu, który potrafiłby zlikwidować coś, co już powstało, po prostu nie ma. Ale na ogólny wygląd skóry działał bardzo dobrze. Irytował mnie natomiast uboczny efekt tego kremu w postaci permanentnego, lekkiego złuszczania naskórka. Gdy przychodziło do nałożenia na twarz np. fluidu, bardzo to przeszkadzało. Z tego między innymi powodu przestawiłam się z serii Rectifiance na Ultra Correction, niestety jeszcze droższą... Używałam tego kosmetyku ok. 4 lat/ ilość zużytych opakowań: nie pomnę...

Zacznę od tego że aplikacja kremu jest w sumie przyjemna. Ma piękny różowy kolorek i dość miły zapach ( w tym względzie bardziej odpowiada mi Age Delay Nuit).Wchłania się dość szybko, na twarzy pozostaje delikatny film. Dla mnie zwłaszcza jesienią jest to zaleta, ze względu na kaloryfery, ale latem sama nie wiem.Rano buzia jest gładka i ma się uczucie nawilżenia. Minus może być zauważalny dla pań które maja cerę mieszaną. Ja mam bardzo suchą skórę na policzkach i tam go nakładałam. Natomiast na tzw. strefę T nie polecam jest za ciężki. Jeśli ktos uzywa na te partie twarzy różnych kosmetyków będzie z Rectifiance Intense zadowolony.Co do mnie wrócę raczej do Age Delay Nuit.

Mam cerę raczej normalną, bezproblemową, zadbaną - ani zmęczoną, ani obwisłą, irytują mnie tylko bruzdy mimiczne. No, ale latka lecą i uznałam, że raz na jakiś czas potrzebuję czegos bardziej intensywnego. Stosuję Chanel rano i wieczorem, bardziej prewencyjnie, bo naprawdę nie wiem, czy byłabym w stanie ocenić działanie przeciwzmarszkowe :). Wypowiadać się zatem mogę tylko o wrażeniach ze stosowania tego kremu. Ma brzoskwiniowy zapach i brzoskwiniowy kolorek. Wygląda na lekki, ale to pozory - naprawdę ma gęsta konsystencję, raczej sie go wklepuje, niż rozsmarowuje. Zdecydowanie dla właścicielek cery suchej. Moja nie ma skłonności do błyszczenia, a jednak po Rectifiance - jest to widoczne. Jak reaguje na makijaż - nie wiem, nie stosuję. Wchłania sie szybko, pozostawiając na dość długo odczucie nawilżenia i odzywienia. Rano twarz wygląda na wypoczętą. Nie wiem, czy mogłabym go używać latem - chyba jednak szukałabym czegoś lżejszego, ale do lata skończę próbki :)

Krem spelnia prawie wszystkie wymagania, ktore stawiam kremom na noc: - nie drazni swoim zapachem - dobrze sie rozprowadza - wchlania sie dobrze, ale nie blyskawicznie, pozostawia przyjemna powloczke na skorze, co w kremach na noc jest zaleta - swietnie nawilza i leciutenko natluszcza - "rozprostowuje" skore, dzieki czemu rano wyglada na wypoczeta - nie uczula, nie podraznia!!! Jedyna wlasciwie wada jest superwysoka cena :(

Na wstepie musze zaznaczyc, ze mam cere mieszana z tendencja do blyszczenia ( a w zimie, chyba od kaloryferow, rowniez do przesuszenia) Byc moze ten krem zadziala niezle na cery suche lub normalne u mnie jednak skonczylo sie tragicznie. Nie dosc ze zatkal pory, pojawilo sie mnostwo nowych zaskornikow, to do tego jeszcze jakies okropne wypryski na kosciach policzkowych - po raz pierwszy w zyciu ( owszem zdarzaly sie na brodzie czy na czole, ale nigdy na policzkach) Skonczylam ten krem miesiac temu i nadal walcze z tymi policzkami -koszmar jakis Moze sama sobie jestem winna, bo wiedzialam, ze to nie jest krem do cery mieszanej, ale zawsze uzywam 'ciezszych' kremow, bo mam wrazenie, ze sa bardziej odzywcze niz te 'lzejsze' fluidowe, ktore momentalnie 'wyparowuja' i sciagaja buzie. Z takimi objawami jeszcze sie nie spotkalam przy zadnym kremie na noc Plusik za zapach i konsystencje, ale i tak nie polecam, zwlaszcza tym z Was ktore maja tendencje do przetluszczajacej skory

Bardzo dobry krem na noc, którego mogą używać nawet młode osoby. Bardzo szybko się wchłania, nie oblepia buzi, ma przyjemny zapach i konsystencję. Rano twarz jest odprężona i gładziuteńka.