Sephora Professionnel, Pędzel do pudru brązującego nr 44 

Zalety: - miły dla skóry - gęste włosie, drobne, zapewnia równomierną aplikację pudrów - łatwo się czyści - nie gubi włosia - ma bardzo solidny design, wygląda elegancko i naprawdę profesjonalnie

oooooooooo :-) kupiłam z powodu opinii na wizażu. nie zawiodłam się pędzel idealnie rozprowadza bronzer. wart swojej ceny inne niech biegną w kąt - oto jest prawdziwy KRÓL wśród pędzli !! Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: Jeden ??

Bardzo dobry pędzel, świetnie radzi sobie z rozcieraniem, raczej (zdarzyło się max 2 razy) nie gubi włosia, mam wrażenie, że nie da się tym pędzlem zrobić plam ;) ponad to jest estetyczny, łatwo dostępny ( sephora) , niestety jest mało poręczny, ale przecież nie to jest najważniejsze:) Używam tego produktu od: 2 tyg Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Nie mam zbyt dużego doświadczenia z pędzlami, to mój pierwszy "profesjonalny" ;) Kupiłam go do Terracotty, stwierdziłam że do takiego cuda trzeba nabyć odpowiedni przyrząd, a że mój poprzedni pędzel z niższej półki jest już leciwy, zachęcona opiniami zanabyłam ten jako substytut Guerlainowskiego dedykowanego bronzerowi pędzla. I nie żałuje, w porównaniu do tego który miałam to niebo a ziemia, delikatne włosie, idealna długość. Na początku kilka włosków wyszło ale to chyba normalne. Rewelacyjnie się nim modeluje. Mam nadzieje że posłuży mi przez lata. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: cały pierwszy

pędzel dobrej jakości. włoski właściwie nie wypadają - sporadycznie raz na parę miesięcy. jeszcze go nie prałam więc nie wiem jak się po praniu zachowuje. włos jest odpowiednio miękki jak do pudru brązującego albo też sypkiego, bo do sypkiego go właściwie głównie używam. cena nie jest może najniższa, ale pędzel jest rzeczą którą kupuje się na kilka lat więc warto zainwestować. ja mój kupiłam rok temu z dwudziestoprocentową zniżką i naprawdę polecam dla osób średnio wymagających. Używam tego produktu od: grudnia 2011 Ilość zużytych opakowań: w trakcie używania pierwszego

Kiedy wesołe dni mojego lancronowego flat topa dobiegły końca (spoczywaj w pokoju, na zawsze), a tak się śmiesznie złożyło, że Sephora organizowała akcję \'wymień & weź se nowy za 50% ceny\', posłusznie zaniosłam zwłoki poprzedniego pędzla z zamiarem zaczajenia się na tego owego jedynego, jak wtedy mniemałam. Pierwsze spotkanie zaliczyłam do najprzyjemniejszych w moim życiu. Oczywiście nie prałam go, bo zanim dojechałam do domu, to musiałam się wymiziać nim konkretnie. Nie jest może przyjemny jak puszek, ale zbyt twardy też nie. Koszmar przyszedł po praniu. Matko Bosko Częstochowsko. Smród jak na śmietniku. Jak zmoczony kozi, bobrzy, sarni (czy z czego ten pędzel tam jest) tyłek. & kilka włosków poszło. Już byłam zła. Ale, ale... Wypsikałam go po praniu Versace & dzielny Versace zapach zabił jednym ciosem. Ba, trzymał go w ryzach przez następne prań kilka. & dziwnym trafem już nie śmierdzi. Może kozi tyłek trzeba było po prostu wyprać. Aha, włosków też już nie traci. No cuda & dziwy. Dzięki, Versace, to na pewno dzięki twojej mocy. A właściwości? To już pewnie nie kwestia perfum (chociaż...), ale wspaniałe. Rozprowadza bezbłędnie wszystko, co na swym włosiu udźwignie - bronzer, rozświetlacz, puder. Bardzo uniwersalny. Idealnie duży & wyprofilowany. Cena do przełknięcia. Szczególnie jej 50 procent, sasasa. Polujcie, bo warto. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: jeden. cały.

Mam dwa dobrej jakości bronzery i zawsze miałam problem z ich nałożeniem. Smugi, plamy, zbyt pomarańczowa twarz, tylko brązowy nos albo czoło. Kupiłam ten pędzel i problem się rozwiązał. Włosie jest bardzo delikatne, naturalne, nie drażni skóry, a ja mam wrażliwą cerę. Nawet doskonałej jakości bronzery, nie dadzą efektu, jeśli nie rozprowadzicie ich takim grubym, zwartym pędzlem!!! Nie wierzyłam dopóki sama nie spróbowałam. Sprawdzałam tańsze niby podobne, ale bez efektu. W ten sposób mam w domu 3 pędzle do niczego, a wystarczyło kupić jeden, ten jeden porządny!!Must have: bronzer ( kuleczki lub prasowany) + ten pędzel, tylko ten! Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: pierwszy pędzel

Jest to świetny produkt ! \\nPędzel jest z naturalnego włosia, bardzo gęsto obsadzony. Super rozprowadza pudry wszelkiego rodzaju po twarzy, czy prasowane czy sypkie. Jest delikatny i miły w dotyku. Bardzo polecam :)

Świetnie rozprowadza się nim bronzer zarówno w kamieniu jak i mineralny (sypki). Zabawę z bronzerem zaczęłam niedawno a nie mam absolutnie żadnych problemów ze zrobieniem makijażu za pomocą tego pędzla. Żadnych plam, po prostu żadnych. Więc powinno być ok. Ale odejmuje pół gwiazdki za kłucie podczas aplikacji. Mam upierdliwą cerę alergiczno - naczynkową. I niestety po użyciu tego pędzla mam zaczerwienienie (spore) twarzy, które utrzymuje się czasem bardzo długo, a nie o taki efekt makijażu mi do końca chodzi ;) Ale obiektywnie daję bardzo wysoką ocenę, bo bronzer nałożony za jego pomocą daje ładny, naturalny efekt, bez przerysowania. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 pędzel

Idealny pędzel. Świetnie rozprowadza się nim brązer, nie tworzy smug i plam. Precyzyjny. Włosie zbite, gęste i sprężyste. Nie traci włosia, dobrze "trzyma się" ręki, miękki, solidny. Używam tego produktu od: kilka miesięcyIlość zużytych opakowań: jeden pędzel EDIT Nie odejmuję gwiazdek, pędzel sprawdzał się doskonale, ale musiałam przestać go używać, ponieważ okazało się, że mam uczulenie na jego włosie. Bardzo żałuję, bo był dla mnie idealny. Niestety po paru tygodniach codziennego stosowania na twarzy, dokładnie na kościach policzkowych i skroniach - czyli tam gdzie aplikowałam nim brązer, zrobiła mi się drobna uczuleniowa wysypka. Wiem, że to od pędzla, a nie od brązera, ponieważ brązer używałam na długo przed zakupem tego pędzla i nic się z moją skórą nie działo. Teraz po odstawieniu pędzelka i powrocie do pędzla z syntetycznego włosia cera wróciła do zdrowia.

Fajniutki pedzelek ktorego kupilam oczywiscie po przeczytaniu opinii na kwc, i nie zawiodlam sie, pedzelek jest bardzo elegancki a przy tym ma bardzo mile w dotyku wlosie- spelnia swoje funkcje Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: ...

Nie rozumiem zachwytów nad tym pędzlem. Nie posiadam ogromnej kolekcji w stylu 200 pędzli, jednak pomimo to ten omijam z daleka. Niby wszystko jest ok, pędzel jest wykonany porządnie, cena jest proporcjonalna do jakości produktu, nie wypadają z niego włoski ale uważam że jest strasznie toporny. Pędzle ten jest dla mnie nieporęczny i za duży. Nie umiem powiedzieć dlaczego akurat ten pędzel zyskał miano the best of Sephora. Używam tego produktu od: Roku Ilość zużytych opakowań: Mam jeden

Świetna jakość - mam go już prawie dwa lata,trzyma się rewelacyjnie,pomimo,że często go piorę (maluję się przy kuchennym oknie;stąd bardzo blisko do zlewu;) nie patyczkując się przy tym zbytnio - używam do tego kuchennego mydła w płynie... Ani włosie ani rączka nie noszą śladów zużycia. Co mnie ujmuje w tym pędzlu: włoski są dość dobrze zbite,mocne i świetnie radzą sobie z twardszymi kosmetykami - ja używam go do twardych róży Bourjois i Diora - nabierają odpowiednią ilość właściwie bez wysiłku i tarcia. Jednak pomimo tej twardości włosie jest superdelikatne dla policzka:) Bardzo ładnie (czyli skutecznie i dość naturalnie)potrafi zaakcentować wypukłości twarzy. Rączka bardzo poręczna. Włosków nie gubi. Ślicznie się prezentuje,choć niestety nie pasuje do innych moich czarnych pędzli(mam wersję limitowaną w brązie :DUżywam tego produktu od:prawie dwóch lat Ilość zużytych opakowań:ciągle pierwszy egzemplarz

pędzel idealny do bronzera, jest naprawdę gruby i zwarty. wcześniej używałam innych pędzli do cieniowania twarzy i widzę, że dobry pędzel to naprawdę przyadtna inwestycja! z pędzla sporadycznie wypadają włoski, ale nie jest to zbyt uciążliwe. regularnie go kąpię i wciąż wygląda idealnie. polecam. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: wciąż ten sam jeden pędzel ;)

Bardzo dobry pędzel. Ładnie nakłada róże i bronzery, nie robi smug i plam. Można nim stopniowo potęgować natężenie koloru. Bardzo przyjemne i delikatne włosie. Był prany już trzykrotnie i wyszedł z niego tylko jeden włosek. Jak tak dalej pójdzie to będzie służył mi dożywotnio. Mam ten z limitowanej serii z pomarańczową rączką, udało mi się kupić ostatni jaki był w sephorze. Jakież było moje zdziwienie przy kasie gdy okazało się, że kosztuje on 20 zł zamiast 59zł i to tylko dlatego, że miał uszkodzoną rączkę, a mianowicie pękniętą emalię od spodu, czego nawet nie zauważyłam. No i było jeszcze -20% na cały asortyment więc zapłaciłam za niego jedyne 14 zł.:) Używam tego produktu od: dwóch tygodni Ilość zużytych opakowań: pierwszy i myślę, że ostatni, no chyba, że ten gdzieś mi się zapodzieje

Ja również jestem szczęśliwą posiadaczką pędzelka z limitowanej wersji - z brązowo-złotą, a raczej miedzianą rączką ;* ... Pędzelek jest doskonały, używam go codziennie do różu i bronzera :) Nie "pyli" i nie zostawia plam, a kosmetyki zostają tam gdzie ja chce by były na twarzy :P Jest zbity dzięki czemu BARDZO precyzyjny, nie podrażnia wrażliwej cery, jest bardzo mięciutki :) POLECAM!!! Używam tego produktu od: 8 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Pędzel świetny. Na początku trochę się przeraziłam, że jest strasznie zbity i za gęsty, przez co mógł podrażnić moją wrażliwą cerę. Jednak po przyjściu do domu i wymyciu go - odzyskał idealny kształt. Jest mięciutki, idealnie rozprowadza puder brązujący. Nie ma problemów z czyszczeniem. Nie robi plam, idealnie rozciera. Po pierwszym praniu wypadło trochę włosków, ale każdy pędzel tak ma. Nie pasuje mi tylko fakt, że nie można go postawić - ma półokrągłą końcówkę przez co trzeba go trzymać w jakimś słoiczku... To jedyny minus jaki zauważyłam :) Używam tego produktu od:tygodnia Ilość zużytych opakowań:? :)

Przejrzałam recenzje poniżej i chyba trafił mi się jakiś mega wybrakowany egzemplarz tego pędzla. Na początku byłam nim zachwycona- gęsty, zwarty, precycyzjny, ale jednocześnie miękki. Niestety, po pierwszym praniu <pędzle zawsze piorę z należytą staranością, żeby nie było > ten zachwyt minął. Pędzel stracił masakrycznie dużo włosów (i tracił je jeszcze przez kilkanaście dni po praniu), co znacząco wpłynęło na jego działanie- robi wstrętne plamy, nieregularnie pokrywa skórę i muszę się nieźle napracować, żeby wymodelować buzię. Teraz gubi włosy sporadycznie, ale co z tego. Jestem tym pędzlem rozczarowana i żałuję, że wydałam na niego tyle pieniędzy. Gdybym mogła cofnąć czas- to omijałabym pędzle nr 44 i 49 z daleka. Kabuki nr 50 spokojnie może je zastąpić. Edycja: 23.05.2010 Odejmuję jeszcze jedną gwiazdkę. Ten pędzel jest beznadziejny i szczerze go odradzam. Dziś zgubił mi kilkadziesiąt włosków :( Po prostu nie da się go używać. Używam tego produktu od: prawie roku Ilość zużytych opakowań: 1