Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Mauboussin Mauboussin EDT 

4,4 na 59 opinii
flame3 hity!
56% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,4 na 5
Kupi ponownie: 56% osób
  • 25 listopada 2013 o 16:08
    Bardzo przywoity słodziak
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Zachwycił mnie już od pierwszego pisku - ależ to słodkie w dobrym stylu, ciepłe i piękne! Otwiera się trochę czymś jakby miętowo-słodkim, o fakturze podobnej do pierwszych nut Angela, ale bez wszelkich angelowych kontrowersji. Potem to już po prostu przyjemna owocowo-miodowo-lekko dymna, lekko drzewna uczta. Jeden z tak zwanych słodziaków z klasą - nie jest wywołującym próchnicę ulepkiem, nie jest banalny, ale nie jest też kontrowersyjny (myślę, że może podobać się osobom, które nie mogą nosić Angela ze względu na "trupią nutkę"), mięciutki, gęsty, ale lekki! I bardzo uniwersalny - widzę go używanego na niemal każdą okazję (poza oficjalnymi, biznesowymi spotkaniami). Niestety, czasem wyczułam w nim coś kwaśnego, może jakiś składnik się na mnie nie układa. Bardzo miły zapach, wybierałam go tej jesieni zawsze wtedy, gdy nie wiedziałam "co na siebie włożyć" i gdy inne rzeczy mnie drażniły, gdy chciałam po prostu czuć coś miłego i ciepłego, a przy tym oryginalnego, ale nie kontrowersyjnego ;) Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: odlewka 5ml
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 25 października 2011 o 16:48
    Miodowa nalewka w drewnianym kubku
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Mauboussin EDT jest taki piękny, ciężko mi o nim pisać małymi literami. Mam go z wymiany i pamiętam, że już cała paczka na poczcie pachniała miodem, słodyczą, dymem...zakochałam się w nim od pierwszego zapachu. Ja nie czuję tu śliwki. Czuję podgrzany miód, nalewkę miodową z beczki, pachnącą drewnem które przeszło miodem; czuję alkohol, jakby słodycz podgrzanej whiskey. Pieprz, ale nie drażniący. Przyprawy. No po prostu gorąca nalewka miodowa podana w kubeczku z drewna. A na kubeczku jest jeszcze trochę żywicy.Tak wg mnie pachnie Mauboussin EDT. Ten zapach jest namacalnie ciepły, rozgrzewa. Idealny na zimne dni, na szarość, na nijakość. Mauboussin ma wielgaśny, rudy, miodowy ogon i czuć go w promieniu kilku metrów. Uwielbiam go za sobą ciągnąć, uwielbiam ludzi niuchających podejrzliwie w powietrzu- mam wtedy ochotę powiedzieć z dumą: a to ja, właśnie ja tak genialnie pachnę. Poza tym te perfumy mają wielką klasę. Są nieprzeciętne, składniki skrzą się życiem, nie przypominają płaskichzapachów z sieciówek, raczej Lutensy. I jeszcze kojarzą mi się z kimś, kto kocha książki - nie wiem do końca czemu. Biblioteka, za oknem zawierucha, ciepłe światło lampy, czapki, szaliki, wiatr. I ciepły miód. Inne zapachy z tej beczki, nalewkowo-słodko-jesiennej: oszałamiający PULP, boskie Madness, podstepne Delices i Euphoria. Z czego ta ostatnia nie jest tak esencjonalna jak pozostałe, ale raczej po prostu słodka. Podsumowując: KOCHAM JE i one kochają mnie. Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    4 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 22 września 2009 o 21:04
    Jesień
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Że niby ja go jeszcze nie oceniłam??? Przepiękny, bardzo jesienny, snujący się dymkiem wokół szyi. Przywodzi na myśl czerwone i żółte liście klonowe, szurające grubą warstwą pod stopami. Ot, tyle - i aż tyle. A że jesienną jestem dziewczyną, wpadłam po uszy. Nie dajcie się zwieść temu CZEMUŚ, co stoi obecnie na półkach w Seforze. Maubou w oryginalnej wersji z 2001 roku to czerwono-pomarańczowy płyn, kolor zresztą byłby nieważny, ale zapach nie ma nic wspólnego z mdłymi bladożółtymi popłuczkami, jakie serwuje nam firma w identycznym, o zgrozo, flakonie. Prawdziwe Mauboussin, poprawne Mauboussin :D mimo naprawdę sporej dawki słodyczy, ma w sobie pewną wytrawność, jest suche, takie jak sucha, złota, trochę słoneczna - powtórzę się - jesień. Tym rózni się woda toaletowa od wersji EdP, która - jeszcze słodsza, bogatsza i bardziej intensywna - ma też jednak pewną wilgoć: dla mnie to jakby te klonowe liście zalegały na mokrej od deszczu, gliniastej ziemi. I to zalegały już czas jakiś ;) więc i podgniły, czy może podpleśniały co niektóre. W Maubou EdT nic nie ma spleśniałego, składniki są idealnie wyważone, zapach jest od początku wspaniały, a z czasem pięknieje jeszcze bardziej. Trwałość i intensywność powyżej przeciętnej. :) Używam tego produktu od: roku. Ilość zużytych opakowań: jedna piramidka 50 ml.
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 9 sierpnia 2009 o 13:51
    EdP light
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Zapach jest podobny do wersji EdP, z tym, że jest bardziej rozwodniony, a tym samym mniej intensywny i upajający. Czuję w nim więcej akcentów drzewnych niż w EdP i... nieco przypomina mi Euphorię... Nie mniej jednak watro zwrócić na niego uwagę, szczególnie jeśli nie lubi się zbyt ciężkich zapachów, gdyż także tutaj mamy suszoną śliwkę podbitą lekką alkoholową nutą, przekształcającą się pod wpływem benzoinu i wanilii w zmysłową słodycz. Ja jednak wolę wersję EdP. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: j.w.
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Vishnja
    Vishnja
    5 / 5
    24 czerwca 2009 o 8:14
    Odrobina luksusu
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Mój pierwszy zapach kupiony w ciemno. Mój!!! Doskonała i smakowita kompozycja słodyczy, przypraw i owoców. Wyczuwam jeszcze jakies luksosowe trunki. Niesamowicie trwały, głęboki, jaskrawy, doskonale grzeje, mieni się i wibruje, wabi i intryguje. Pierwsza nutka jest troche za ostra, pod koniec dnja czasami duszą. Ale kocham Mauboussin za to że jest taki nieprzeciętny. Absolutnie nie widze podobieństwa z DV. EDIT: Z upływem paru lat stwierdzam, że jest to chyba mój nr 1. Gdy go używam zbieram mnóstwo komplementów i czuję się w nim po prostu rozkosznie. Używam tego produktu od: 2005 r Ilość zużytych opakowań:w trakcie 2
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.