Puder to jedyny kosmetyk, bez którego nie mogę się obejść - mam tłustą cerę, strefa T bez przypudrowania to u mnie makabra.
Znam 3 pudry idealne: ten właśnie, Chanelowski Poudre Universelle i Clinique Superbalanced Powder Makeup.
Puder Diora jest spośród nich najdelikatniejszy, stąd jego ograniczenia - nie będzie się nadawał dla kobiet pragnąych zdecydowanego wykończenia, mocnego matu - czyli dla tych, dla których puder jest ważnym elementem MAKIJAŻU i koloru twarzy.
Subtelność tego pudru jest dla mnie jego ogromną zaletą. Wolę kilka razy w ciągu dnia "dopudrować" się, niż używać czegoś agresywnie wysuszającego i mocno matującego. Ostry, tępy mat wygląda nienaturalnie i zawsze na mojej twarzy sprawiał wrażenie zatkania porów skórnych. No i lubię, gdy skóra oddycha.
Puder Diora jest najdrobniej zmielonym pudrem, jakiego używałam, a przetestowałam ich wiele. Ale jest możliwe, że na suchej skórze będzie inne wrażenie. Mam rozszerzone pory, puder pięknie je niweluje i ani trochę ich nie podkreśla. Zero wrażenia przesuszenia, ściągnięcia, jakiegokolwiek dyskomfortu.
Po kilkunastu minutach w ogóle pudru nie widać, ale wykonał swoją pracę jak należy: skóra aksamitna, delikatnie matowa, subtelnie rozświetlona - to też jest dla mnie ważne, bo lekko poprawia koloryt mojej odrobinę ziemistej cery (bardzo rzadko używam podkładów, puder to jedyny kosmetyk, który na co dzień ląduje na mojej twarzy po nałożeniu kremu, minus makijaż oczu).
Pierwszą poprawkę robię po ok. 4-5 h godzinach, przy tłustej cerze to bardzo dobry wynik; gdyby coś skutecznie mnie zmatowiło na cały dzień, uznałabym, że jest zbyt agresywne i raczej dla twarzy niezdrowe.
Puder nie podrażnia, nie powoduje u mnie wysypu niespodzianek. Pojemność średnia, ale jest bardzo wydajny, więc dla mnie absolutnie wart swojej ceny.
Kasetka jest duża, ale miła dla oka, elegancka, porządnie się zamyka na ćwierć-obrót. Używam załączonego puszka, jest świetny i nigdy nie miałam problemu z nabraniem pudru, nic się usypywało - wiele lat doświadczeń z pudrami czyni mistrza. :)
Mam śniadą cerę, używam odcienia 002 Medium, średnio-jasny beż, o raczej chłodnym odcieniu. Choć przy pudrach transparentnych kolory to mocno umowna sprawa.
Wad nie znalazłam i szczerze polecam.
Używam tego produktu od: 2 miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno