Glam Shop GlamBOX, Edycja VI "Goła", Paleta 10 cieni do powiek 

ale to nasz, polski producent:) I to ,że to nie jest może piękne metalowe puzdereczko i zapach , że zapiera dech w piesiach to jednak to nasze, rodzime, nie testowane na zwierzętach, zrodzone z czyjejś pasji i to widać. Miałam dawno chrapkę na tę paletkę i kupiłam teraz podczas promocji Black Friday za 90 zł(mąż jeszcze mnie z domu nie wyrzucił choć paczki jeszcze przychodzą:):):) Opakowanie standardowe , kartonowe jak poprzednie palety tylko ta jest tak jakby materiałem obciągnięta. Rzeczywiście może się brudzić, ale mi to nie przeszkadza. Cienie są idealnie skomponowane. Są tu i maty i tzw.prasowane pigmenty, które są po prostu zniewalające. To paletka kompletna , tak jak ta z Too Faced. Dlaczego ja porównuję..? Bo są z tej samej serii Nude , Natural..czy właśnie Goła, a z droższych palet o tematyce nude właśnie tę mam:) Jakością cienie Z Glam Shop nie odbiegają od tych drogich więc ja zdecydowanie polecam. Gramatura ich też jest zdecydowanie większa niż w niektórych zagranicznych paletach w podobnej cenie. Bo jeśli jakością dorównują tym naprawdę drogim paletą to niektóre zagraniczne w podobnej cenie zdecydowanie przewyższają. Warto sięgnąć po Gołą (fajnie to brzmi:) choćby nawet po to żeby się przekonać... Kupiłam i używam codziennie...czasem pomieszam z tą drugą;)

Moja pierwsza paleta z Glam Shopu i od razu strzał w 10 :) Jedna z najlepszych palet jakie mam w swojej kolekcji. Cienie są świetnej jakości z doskonałą pigmentacją i idealnie dobranymi kolorami. Przepięknie się rozcierają, kolory niesamowicie naturalne bardzo dobrze łączą się ze sobą nie zlewają się w jedną burą plamę. Nie osypują się. Cień Nudysta to sztos!!! Na powiece wygląda mega! Jestem pozytywnie zaskoczona. Polecam.