Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Miraculum La Rose, Różany peeling cukrowy do ciała z pestkami róży 

4,4 na 523 opinie
flame6 hitów!
83% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,4 na 5
Kupi ponownie: 83% osób
  • 22 marca 2015 o 21:53
    super
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    + skóra gładka + pięknie pachnie i nie drażni intensywnym zapachem + niczym balsam bez spukiwania + starcza na bardzo długo - odejmuje pół punkta za cenę Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 11 lutego 2014 o 13:44
    Jest fajny, ale Miraculum wycofało go z produkcji
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Chyba z żadnym peelingiem w życiu nie miałam takich perypetii jak z tym. Dużo dobrego o nim słyszałam, ale cena 30 złotych jest dla mnie absolutnie nieadekwatna dla takiego produktu jak peeling polskiej firmy, dlatego nie kupowałam. Kiedy wreszcie zdecydowałam się kupić pół roku temu, okazało sie , że nigdzie go nie ma - w żadnym miejsu, w którym dotychczas go widywałam, nic, zero, brak. Odwiedziłam nawet sklepy na przedmieściach, gdzie ponoć bywał i nic. Dopiero po namiętnych poszukiwaniach dowiedziałam się, że Miraculum wycofało całą serię La Rose z produkcji ( bez sensu!) i zastapiło ją jakąś marną namiastką La Rose 45+, w której nie ma połowy produktów ( oczywiście tych do pielęgnacji ciała, czyli balsamu i peelingu! ) Już pogodziłam się z tym, że nigdy go nie wypróbuje, kiedy przypadkowo znalazłam na allegro kilka sztuk w zaskakująco korzystnej cenie. Peeling użyłam jak dotąd tylko raz, ale to zupełnie wystarczy, żebym wiedziała, jak będzie zachowywał się na skórze. Po pierwsze: jestem zdziwiona jego konsystencją. Jest tłusty, jakby oliwkowy, bardzo miękki. Pierwszy raz zetknęłam się z takim typem peelingu. Mimo tej miękkości to zaskakująco ostry zdzierak i naprawdę szoruje jak szczotka druciana, dla mnie nawet za ostro :) Pod wpływem wody, lekko się rozpuszcza, ale nie traci ostrości - rzeczywiście znajdują się w nim drobne, zmielone pestki róży, które widać w trakcie tarcia. Efekty są zaskakujące. Mam bardzo delikatną skórę , więc u mnie wszystko oczywiście było czerwone i obolałe. Cośmi jednak mówiło, że to się dobrze skończy i nie myliłam się. Peelingu użyłam wieczorem, oprócz zaczerwienienia zostawił mocno tłustawą powokę - następnego dnia skóra była gładziutka, miękka, delikatna. Nie jest to peeling typu: mozna użyć 15 minut przed wyjściem i za drzwi. Nic z tych rzeczy - bezpośrednio po uźyciu skóra (przynajmniej moja) jest zaczerwieniona, świeci się od warstwy natłuszczenia, a zapach (trochę zbyt intensywny!)trzyma się przez kilka godzin. Ideałem jest więc użycie go przed snem i podziwianie efektów następnego dnia rano :) Zapach jest dla mnie chyba trochę zbyt intensywny, ale przyjemny, różany. Co do pudełka - mnie się ten weck w stylu retro podobał, może dlatego, że korzystam z wanny, w wersji szybki prysznic może być z nim problem. Daję cztery gwiazdki, ponieważ to bardzo specyficzny typ peelingu - trzeba mieć na niego czas. No a skoro firma go wycofała, to niestety muszę poprzestać na pierwszym i ostatnim opakowaniu. Swoją drogą ciekawe dlaczego, skoro produkt ma tak dobre opinie? Podejrzewam, że ze względu na zaporową cenę i kiepską dostepność ( gdyby był w Rossmanach lub Hebe, na pewno schodziłby jak ciepłe bułki)
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 26 września 2013 o 11:19
    Najlepszy peeling na rynku
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Peelingi to mój ulubiony kosmetyk do ciała i przyznaję, że balsamów używam rzadko, ale peelingów zawsze. Przetestowałam ich dziesiątki i najlepszym, bijącym na głowę konkurentów jest nasz polski Miraculum co potwierdza po raz kolejny moją tezę, że kosmetyki do ciała najlepsze są te made in Poland:) Drobinki są grube, porządnie ścierają naskórek, delikatnie natłuszczają, nawilżają, pięknie pachną. Już nie szukam innego peelingu, bo trudno mi uwierzyć, że istnieje lepszy. Najwyższa jakość za rozsądną cenę. Bardzo polecam. Używam tego produktu od: ponad roku Ilość zużytych opakowań: kilka
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 22 marca 2013 o 13:20
    świetny natłuszczacz i wygładzacz
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Oceniam ten peeling na 4 gwiazdki, jedną odejmuję za to, że ma w składzie paraffinum liquidum oraz paraffiin. Poza tym nie ma wad. Dla mojej ultra suchej skóry - idealny. Zapach przyjemny - różany, ale nie powala na kolana. Konsystencja bardzo gęsta, zwarta, a nawet lekko twarda. Plusy: + drobinki są w sam raz - ani za duże, ani za małe, idealnie masują skórę, rewelacyjne do peelingu stóp, + ładny kolor, + niezły zapach, + świetne wygładzenie skóry, + znakomite natłuszczenie skóry. Minusy: - cena - dość wysoka w stosunku do wydajności kosmetyku, - dostępność - trudno go znaleźć, pojawia się w supermarkecie Leclerc, - ze względu na opakowanie, trudno jest używać tego peelingu pod prysznicem. Jeszcze jedna uwaga: pokrywa skórę olejkiem, który mocno osadza się również na wannie, pozostawia również gęsty, kremowy, różowy osad, którego nie da się spłukać samą tylko ciepłą wodą. Używam tego produktu od: kilku lat z przerwami Ilość zużytych opakowań: 3 słoiczki x 200 ml
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 24 sierpnia 2012 o 11:35
    ciekawy ale nie dla mnie
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Niestety nie przyłączę się do zachwytów nad tym produktem chociaż nie przeczę, jest ciekawy i dobry. Jednak znalazłam też wady stąd ocena wyszła pośrodku i w sumie odzwierciedla moje odczucia wobec La Rose. Długo go szukałam - jest raczej trudno dostępny i cena jak na Miraculum spora. Ale zdobyłam, ucieszyło mnie jak dziecko piękne, ozdobne opakowanie. Stało się ono jednak potem moją zmorą. Fakt, jest wyszukane, estetyczne, cieszy oko - ale bardzo niepraktyczne. Peelingu używam w wannie - konia z rzędem temu, kto w takich warunkach (lub w kabinie) mokrymi rękoma chce bawić się z zatrzaskiwaniem słoiczka. Ja nie i ostatecznie wybieram opakowania brzydsze ale praktyczniejsze. Peeling jest cukrowy, ma dobrą konsystencję, mocno ślizga się po mokrej skórze. Uważam, że jak na cukrowy nieźle ściera - skóra jest gładka, nie aż tak jak po moich ulubionych "drapaczach" niemniej jest dobrze. Faktycznie, peeling zawiera część olejkowo-nawilżającą - skóra nie jest wysuszona, wręcz przeciwnie, nawilżona i po raz pierwszy mogę powiedzieć, że nie musiałam użyć balsamu po kąpieli. Tutaj duże brawa. Ale musi być jakies "ale" - ze względu na te składniki kosmetyk bardzo brudzi wannę, osadza się potwornie mocno i właściwie po każdym użyciu wanna wymagała mocnego czyszczenia detergentem. Biada również gąbkom lub myjkom, na które się on dostanie - oblepia je tak mocno, że przez następne mycia żaden żel nie chce się na nich pienić. Nie jestem oczarowana zapachem - dla mnie to nie jest jakaś piękna róża, dość sztuczna wręcz (zupełnie jak perfumy La Rose z tej serii, zwykłe Rose Miraculum pachną o wiele naturalniej). Nie zachwyciłam się zapachem, był ok ale pod koniec zaczął mnie nawet drażnić. Polecam ten produkt miłośniczkom olejków, kąpieli w olejkach i olejkowania ciała. Dla mnie użytkowanie tego produktu jest po prostu męczące, właściwie nie mogłam się doczekać, kiedy go skończę i pozbędę się tego niepraktycznego słoika. Jednak myślę, że jest to kosmetyk bardzo dobry i znajdzie dużo zwolenniczek. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jeden słoik
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.