.
Stosowalam ją pare lat temu, kiedy jeszcze nie prostowalam włosów keratynowo. (teraz zakupilam wersje w niebiesko-bialym opakowaniu bez parabenow, zobaczymy, jak sie sprawdzi).
Ta maske dostałam w 2012 roku od ciotki ktora byla bardzo z niej niezadowolona (ciotka z natury wlosy b.geste, grube, ciemne, zdrowe, troche krotsze niz do ramion), mówiła, że wlosy są tluste, obciazane i mimo dokladnego zmywania, jeden wielki "placek". Moje wlosy- calkowite przeciwienstwo.Wtedy- rude, jedna wielka "szopa", mimo tego, ze wtedy byly pofarbowane 2 razy w zyciu i w ogole nigdy nie prostowane, zniszczone, suche i cienkie z natury, uwielbialy sie puszyc.Tragedia .Mysle sobie, a co tam, użyję. Po niecalych 2 miesiacach , uzywania pod czepek 2 razy w tyg na 40 min, nie moglam uwierzyc, ze to moje wlosy.Okielznane, gladkie, zdrowe. Znajomi sie pytali, co zrobiłam z wlosami.Moim zdaniem, osoby niezadowolone z tej maski, maja wlosy wlasnie jak moja ciotka- zdrowe, grube i geste.Dla wlosow cienkich, puszacych, wysoko badz srednio- porowate, bedzie idealna.
Teraz mam wlosy ombre blond, z racji tego, ze jestem w ciazy i moze zycie towarzyskie umarło, wiec postanowilam odstawic farbę i suszenie calkowicie, prostownica tylko okazyjnie (druga taka szansa mega zadbania o wlosy sie nie powtorzy), i zakupuje wersję bez parabenow, z olejem z czarnuszki i kwasem hialuronowym.Zobaczymy, jak sie sprawdzi.
Zalety:
- dzialanie wrecz profesjonalne, jedna z lepszych masek jakich uzywalam
- konsystencja
- same zalety
Wady:
- pare lat temu kosztowala kolo 35 zl wiec niemalo, teraz widzę, ze jest tansza wiec BRAK
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie