Christian Dior Midnight Poison Elixir EDP Intense 

Mocny cudowny zapach,początkowo przypomina mi troszkę L Lempickiej też jest słodko słono gorzki,później robi się ciepły lekko pudrowy. Lubię go ale używam oszczędnie i tylko wieczorem. Podoba się otoczeniu,na mojej skórze jest bardzo trwały. Polecam szczególnie wielbicielkom mocniejszych zapachów. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Midnight Poison Elixir to porazka w kategorii ekskluzywnych zapachow. Karmel i paczula wspolistnieja tu bez jakiegokolwiek balansu - zapach dusi mnie i obrzydza. Raz jest slodki, za chwile gorzko - ziemny. Niestety nie jest to zaden eliksir, a odstraszacz na muchy. Cena adekwatna do jakosci bo zapach jest bardzo trwaly i mocno wierze, ze niektore z was go kochaja, u mnie natomiast wywoluje nudnosci i calkowicie mnie odrzuca. Probowalam dac mu szanse wiele razy, ale niestety za kazdym razem czuje to samo - mdlosci. Jesli jestes milosniczka ziemistej paczuli - moze byc dla ciebie. W kazdym innym wypadku - odradzam! Używam tego produktu od: ponad miesiac Ilość zużytych opakowań: 50ml poszlo do smieci

i choć podsumowanie może być dwojako rozumiane, jako, że recenzja tyczy się tak subtelnej dziedziny, jaką są zapachy...... MP to ciężka artyleria wytoczona przeciwko światu, a już napewno jego męskiej części. Zapach posiadam zaledwie od dni paru, natomiast bez skrzyżowania palców, mogę Wam napisać, iż w ciągu tych kilku moich jego przyodziań ;) nie zdarzyło się aby mający ze mną kontakt, osobnik płci przeciwnej, którego znam na tyle dobrze, by mógł zadać owe pytanie.... czym tak pięknie pachnę, zrezygnował z tej możliwość. Jestem naprawdę zaskoczona tą "popularnością" tak bądż co bądż specyficznego jednak zapachu, wśród mężczyzn właśnie, bo na ogół (i to nie hipokryzja) dobieram wonie, wyłącznie pod swoje widzimisie, które z HPE jest absolutnie w tej chwili sprzężone...... a tu taka niespodzianka :) Trwałość.... no cóż, nie jest to słonik Kenzo ale całkiem przyzwoita.... buteleczka ładna, tylko pompka czasami nieznośna ..... Polecam, choć jak wiadomo.... im mniej kobiet wybierze ów woń, tym lepiej (a jakże! ;) ) dla mnie ..... po prostu nie mogę powstrzymać się od pochwalenia :) Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pięćdziesiątki ;)

zapach jest dość mocny, trwały jak to Dior, ale nie jest mój. Kocham zapachy upajające, ciepłe, namiętne, uzależniające.. ten jest lekko mroczny. tajemniczy, czarny, północny, księżycowy - tak go odbieram. ma w sobie coś- to trzeba przyznać. Dior naprawdę potrafi stworzyć perfumy i za to go pokochałam ... Jednak to midnight to nie jest to dla mnie. ale to kwestia indywidualna. Używam tego produktu od:kilku dni Ilość zużytych opakowań:odrobina

Początkowe nuty bardziej mi się podobają w Elixir, niż drażniąca świeżość wersji klasycznego EDP. Jednak Elixir jest dla mnie zbyt monotonny, ugładzony i spokojny. Nuty mandarynki i bergamotki w EDP dodają jej życia, energii - choć początkowo odpychają. Tutaj tylko róża, wanilia, ambra – wyważone, dostojne, eleganckie, poprawne, ładne, ale nudne. Elixir jest pozbawiony pazura i charakteru. Flakon b. ładny, trwałość wydaje się mniejsza niż EDP. Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: próbka

Midnight Poison Elixir spodobal mi sie, malo tego, ta odslona jest IMHO na tyle rozna od klasyka ze pewnie pokusze sie o zakup. Otoz w MPE roza faktycznie jest mniej toksyczna, a bardziej jadalna (ale nie za bardzo), troche lewituje w kierunku rozanego paczka. Zapach jest o wiele slodszy i nieco bardziej duszny od klasyka. Odstraszaja mnie historie z pompka no ale skoro w innej wersji nie jest dostepny bede musiala zaryzykowac. EDIT:Nabyłam już własny flakonik i chyba jestem szcześciarą:) Moja pompka działa bez zarzutu. Choć oczywiście do noszenia w torebce się to to nie nadaje... .Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:własne już 30 ml

Do kupna tego zapachu przymierzałam się już od dłuższego czasu. testy w perfumeriach dały mi pewność,że znalazłam to czego szukałam. Gdy po raz pierwszy spryskałam nim blotter doznałam niemałego szoku- tak intrygującej i zmysłowej kompozycji jeszcze nigdy nie miałam okazji poznać.zdecydowanie lepsze niż inne warianty zapachowe z gamy poison (jak choćby pure poison czy poison) . niesamowita trwałość -( otwierając szafe za każdym razem czuje mocną ,ale jednocześnie nienachalną mgiełkę midnight poison ). wg.mnie jest to zapach dla pewnej siebie kusicielki,doskonale czującej się we własnej skórze. Używam tego produktu od: przeszło miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 50ml.

Prawie nie różni się od wersji klasycznej - jest po prostu nieco intensywniejszy i trwalszy, czuję mniej róży. A to ta "toksyczna" różyczka była tym, co najbardziej podobało mi się w MP. Wersja Intense też mi się podoba, lepsza trwałość mnie cieszy, mniej cieszy mnie cena ;) Na razie na pewno nie must have, ale dalsze testy będą. Buteleczka cudna, ale trzeba się trzy razy więcej napsikać, żeby na skórze znalazła się ta sama ilość pachnącego płynu, co z jednego psiku ze zwykłego atomizera :) Używam tego produktu od:- Ilość zużytych opakowań:test

Midnight Poison Elixir rzeczywiscie jest mocny, gesty, intensywny, nieco nalewkowy. Fajnie kobiecy. Wydaje mi sie byc dosc prosty w skladzie, ale te kilka skladnikow lacza sie ze soba w calkiem ciekawa i frapujaca calosc. Najwyrazniejsza jest paczula, ktora oplataja roza i slodkie nuty waniliowo-karmelowe. Nie za bardzo czuje ambre, ale na pewno jest :-). Poza tym wszystkim zapach mnie nie zachwycil - zbyt wyraznie czuje w nim polaczenie nie wiem, jakich nut, ktore daje takie dziwne, rushopodobne wrazenie suchosci w zapachu (nie cierpie). Ale generalnie mysle, ze Midnight Poison Elixir moze sie podobac (jesli komus nie przeszkadza ta rushopodobnosc ;-)) ). Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: probki

Dziwie sie, ze jest to wersja Intense, bo na mnie pachnie zdecydowanie łagodniej niz starszy klasyk. Bardzo ładne i delikatne połaczenie rozy, paczuli i ambry. To poczatkowe połaczenie daja ciekawa mieszanke wybuchowa mila dla mojego nosa. Po pewnym czasie pojawia sie delikatna wanilia, ale musze przyłozyc nos do nadgarstka, zeby ja poczuc. Niestety karmel sie nie pojawia. Całosc bardzo sympatyczna i podoba mi sie, ale nie wiem czy kupie flakonik, moze kiedys Buteleczka bardzo ładna z pompka. Trwalosc super, jak u Diora Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:testy

Nie lubię MP edp ale Elixir musialam przetestować jak tylko zobaczyłam w perfumerii cudny flakonik :love: Wygląda naprawdę uroczo, jest ciemnogranatowy a pompka dodaje mu szyku i sprawia, że jest po prostu śliczny - zdecydowanie chce się go mieć na swojej półeczce :love: No ale ja niestety nie kolekcjonuję flakonów. A sam zapach niestety jest rozczarwujący - dość suchy, mało w nim róży, w ogóle nie czuję karmlu ani wanilii. Jest troche paczuli i mnóstwo suchego cynamonu - lubie cynamon w perfumach ale ten jest naprawdę nieprzyjemny. Szkoda, bo gdyby zapach był co najmniej przecietny to na pewno bym kupiła małą 30tkę. Używam tego produktu od: testy Ilość zużytych opakowań: testy