Sther Lorys, Jaborandi, Odżywka do włosów słabych i łamliwych 

O Lorysach dowiedziałam się z Wizażu. Pierwszym z nich był Oil Snake. Zachęcona jego pozytywnym działaniem sięgnęłam po Jaborandi. Nie zawiodłam się :) Plusy: + działanie Włosy po Lorysie bardzo łatwo rozczesać. Są gładkie, wręcz śliskie. Mam włosy półdługie i mniej więcej od połowy nakładam Loryska. Daje bardzo dobre efekty. Włosy faktycznie mniej się łamią bo są dobrze nawilżone i odżywione. + cena Zapłaciłam 15 złotych za 1 kg odżywki. Za tak świetne działanie to są grosze :) + wydajność Wielkie pudło wydaje się nie mieć dna. Używam go już od ponad dwóch miesięcy a wciąż jestem w połowie. +/- zapach Jest specyficzny. Mi się kojarzy z szamponem Familijnym, który pewnie wszyscy znają ;) Nie przeszkadza, ale może niektórych denerwować. Warto pomęczyć się z tą odżywką i przeboleć jej zapach bo efekty są tego warte - dostępność To wielki problem wszystkich Lorysów. Ja widzę je tylko w Auchanie. Trzeba się nieźle natrudzić, aby ją zdobyć. Używam tego produktu od: czerwiec 2013 Ilość zużytych opakowań: pierwsze w połowie

Szukałam czegoś, co będzie <b>jednocześnie maską i odżywką</b> w sensownej cenie i dużym opakowaniu. No i znalazłam! Z Lorysami nie rozstanę się zapewne nigdy z powodu ich działania, ceny, pojemności i podwójnego zastosowania. Na razie jestem w połowie <b>Jaborandi</b> Wzięłam w sumie na ślepo nie czytając etykiety. Bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła swoją lekką formułą. Ja stosuję ją tak: &#8594; 1 minuta dla rozczesanych włosów bez obciążenia zaczynając nakładać od ucha. &#8594; 5 minut dla puszystych włosów i zdrowych włosów. &#8594; 30 minut, jako maska głęboko nawilżająca pod torebką foliową. &#8594; 7 godzin, na sen w czepku dla całkowitej regeneracji. Działa naprawdę bardzo dobrze, ale... Ma jedną bardzo istotną wadę, która odbiera jej tytuł &quot;Mojego Typu&quot;... Jest to... <b><u>ZAPACH!!! </b></u>, który przypomina mi starą szafę, tudzież stęchliznę oraz jakiś... ? Nie mam słów, śmierdzi przeraźliwie, dlatego to jeszcze nie KWC. Wypróbuję na pewno, nie wiem, czy wrócę, ale na pewno będę o nim pamiętała. Używam tego produktu od: Kwietnia Ilość zużytych opakowań: Pół

Stanowczo jedna z moich ulubionych odżywek!!! Za cenę ok 15 zł mamy litr świetnego produktu. Doskonale sprawdza się jako odżywka do codziennego stosowania, jeszcze lepiej zaś jako maska. Im dłużej potrzymamy ją na głowie, tym lepiej :) Włosy są po niej lśniące, gładkie i miłe w dotyku. Dobrze się układają, są sypkie, nie są obciążone. Polecam wszystkim. Używam tego produktu od: trzech miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Odżywka jest OK. Wyraźnie poprawia kondycję włosów, jest wydajna, dobrze się spłukuje, ładnie pachnie i kosztuje niewiele. W moim Auchanie rzadko bywa więc miałam ją tylko raz, ale będę polować, bo jest bardzo przyzwoita. Nie podrażniła mi skóry na głowie, którą drażni absolutnie wszystko. Polecam. PS A propos jednej z poniższych recenzji - po co przez kilka lat używać odżywki, która jest kiepska, plącze włosy i ma kiepskie składniki?

Odżywka jest idealna do użytku codziennego, włosy są pełne blasku i dobrze się rozczesują. Moje włosy były słabe i łamliwe ale po kilku użyciach odzyskały swą dawną formę. Ma piękny zapach, który odpowiada nie tylko mi. Odżywka nawilża włosy ale nie czuję się, żeby były one przetłuszczone tylko świerze, nie to co po innych odżywkach &quot;nawilżających&quot;. Pod względem jakości i ilości odżywki cena robi dobre wrażenie. Używam tego produktu od: ok. 1 rok Ilość zużytych opakowań: 2 kg

odżywki lorys których używałam : Sther, Lorys Professional, Mousse de Chocolate Crystal Radiance Deep Hidrat Extreme Defrizz Hair Cream Garlic Hair Cream \\\'Duo Chocolate\\\' Hair Cream \\\'Orchid\\\' Jaborandi, Hair Cream Milk Proteins Shea Butter Snake Oil ta zalicza się do przeciętych wśród powyższych odżywki Lorys są bardzo tanie ( przypływają z Brazylii więc wyobraźcie sobie ich pierwotną cenę ) w Dubaju np. za tę odżywkę płacę przeliczeniowo 7,6 PLN , w Brazylii najwyżej 5 PLN cena to składniki a składniki są kiepskie po kilku latach użwanania Lorys\\\'ów zaczęły mi się tworzyć kołtuny ( odżywki nakładam codziennie ) , bez codziennego nakładania - kompletny brak efektu + brak świeżości swędzi mnie skóra - czuję wyraźne podrażnienie w wersji Jaborandi podoba mi się zapach i nic więcej wrócę do Shea Butter i Snake Oil i jeśli skóra głowy nadal będzie podrażniona to zwyczajnie zrezygnuję z tych preparatów zawiera bardzo nieciekawy barwnik - żółcień spożywcza 5. &quot;Tartrazyna jest czynnikiem uwalniającym histaminę, dlatego po jej spożyciu astmatycy mogą odczuwać wzmożone objawy choroby (jest ona także odpowiedzialna za skurcze macicy, grożące poronieniem u ciężarnych). Jest niezalecana dla dzieci , w połączeniu z benzoesanami (E210&#8211;215) może u nich powodować trudności w nauce, a nawet wystąpienie syndromu ADHD. U innych (nawet nieuczulonych) osób może wywoływać: pokrzywkę, zapalenie skóry, bóle głowy, katar sienny, trudności z koncentracją, depresję, wysypkę, swędzenie warg i języka, bezsenność, dezorientację, anafilaksję. Tartrazyna nie została zaklasyfikowana przez IARC jako prawdopodobny, możliwy lub potwierdzony czynnik rakotwórczy dla ludzi&quot; PRZYJRZYJCIE SIE LORYS\'OM JAKIE BARWNIKI WYMIENIONO W SKŁADZIE Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jakieś 150/200 ml

Każdą z odżywek Lorys traktuję jako odżywkę właśnie, a nie jako maskę. Nakładam ją po myciu na 2-5 minut i potem spłukuję. W takiej formie sprawdza się świetnie. Ładnie zmiękcza włosy, powoduje, że są bardziej śliskie i gładkie. Po zastosowaniu odżywki bardzo łatwo je rozczesać. Nie obciąża moich włosów (które są bardzo podatne na obciążanie). Gwiazdkę odejmuję za zapach &#8211; pachnie jeszcze gorzej niż mleczny Lorys. W Jaborandi baaaardzo czuć tanią męska wodę kolońską, a zapach jest bardzo intensywny. Co więcej zostaje na włosach do dwóch godzin. Poza tym odżywka jest bardzo wydajna - jedno litrowe opakowanie starcza mi na 2-3 miesiące. Ma fajną konsystencję rzadkiego budyniu, co powoduje, że z jednej strony łatwo ją nakładać, a z drugiej &#8211; nie spływa z włosów. Osoby oczekujące spełnienia obietnic producenta z opakowania mogą się czuć zawiedzione. Lorys to dobra odżywka zmiękczająca włosy i pomagająca w ich rozczesaniu. Jednak nie mam zielonego pojęcia gdzie się podziało obiecane przez producenta &#8222;kontrolowanie nadmiaru tłuszczu&#8221;. Co więcej nie wiem jaki składnik miałby być odpowiedzialny za takie działanie. PODSUMOWANIE + nawilża + wygładza + ułatwia rozczesywanie - zapach - brak &#8222;kontrolowania nadmiaru tłuszczu&#8221; Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1/2 dużego (1000ml)

Bardzo dobra odżywka, świetnie sprawdza się na moich włosach które po jej zastosowaniu są sypkie, błyszczące, nawilżone, nie obciążone, ładnie się kręcą i nie mają skłonności do przetłuszczania się tak jak po Duo chocolate. Zapach ma chmm... dość specyficzny, intensywny (kojarzy mi się zdecydowanie z męską wodą kolońską). Dobrze spisuje się także jako maska, pod czepek. Uważam, że warto było ją kupić. Na razie widziałam odżywki tej firmy tylko w Auchan. Pojemność, jakość i cena robią wrażenie :D Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Moje włosy sięgają teraz do połowy pleców, czeka je tylko podcięcie końcówek i będą sobie rosnąć dalej - szybko, nie są zniszczone i od kiedy pamiętam rosną bardzo szybko. Mają dwie dość poważne wady: przetłuszczają się i nie bardzo dają się rozczesać po myciu, jeżeli nie użyję jakiejś odżywki. Odżywka Lorys trzymana na włosach około pięciu minut pozwala mi je rozczesać bezproblemowo, nawet nie za bardzo je obciąża. Ma świetną, budyniowatą konsystencję - zostaje na włosach a nie tylko, jak niektóre, maże się i rozlewa po palcach. Brawa za opakowanie - nareszcie nie muszę kombinować, jak tu wydobyć z niego resztki odżywki! Zapach ma nietypowy, ale ciekawy, jest wydajna. Jedyny minus: do tej pory widziałam ją tylko w Auchant, raczej ciężko ją dostać :( Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań:1

Niestety, całe działanie tej odżywki przekreśla mi jej zapach. Jest tragiczny! Pachnie, jak stara męska woda kolońska. Poprostu tragicznie :/ najgorsze jest to, że ten zapach dość długo utrzymuje mi się na włosach. Działanie nie najgorsze, tak jak pisały poprzedniczki - jako codzienny balsam do włosów jest ok. Gdyby nie ten zapach napewno byśmy się zaprzyjaźnili :) Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Mam długie, cienkie włosy, które po każdym myciu lubią się plątać, więc aplikacja odżywki po umyciu jest konieczna. Lorys jest do tego celu idealna: rozdziela, wygładza, nawilża.Ma nieskomplikowaną lekką formułę- dzięki czemu świetnie nadaje się do codziennego użytku, nie obciążając włosów. Stanowi także świetną bazę dla lubiących eksperymentować z odżywkami (można do niej coś dosypać, domieszać- ma konsystencję lekkiego kremu do twarzy, przez co dobrze łączy się z innymi składnikami). Duża wydajność (u mnie 4 mies. przy codziennym stosowaniu) i niska cena! Cudu nie należy się spodziewać (nie ma zbytnich właściwości odżywczych), ale jako balsam do codziennego użytku jest idealna,ze względu na cenę i konsystencje. Podobnie jak poprzedniczka- zakupiłam właśnie kolejny kilogramowy słoik, tym razem o innym zapachu :) Używam tego produktu od: 4 mies. Ilość zużytych opakowań: 1

Genialna odżywka w ogromnej pojemności i przyjemnie niskiej cenie! Nadaje włosom blask, stają się gładkie, śliskie i lśniące, jakby jędrne. Jednocześnie nie obciąża ich i nadaje się do codziennego używania - tu wygrywa Lorysem Snake Oil, który niestety, używany zbyt często, obciąża włosy i przetłuszcza (choć również jest genialny). Ma przyjemny zapach. Wydajność raczej średnia ale przy stosunku ceny do ilości to żaden problem. Najlepszym dowodem jakości tej odżywki jest fakt, że kupiłam drugie litrowe opakowanie ;) Polecam! Używam tego produktu od: 2mies Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2