Azzaro Blue Charm EDT 

Kupiłam przy okazji, podobała mi się wodnista tonacja. BARDZO SUBTELNY i bardzo nietrwały, nie zostaje żaden ślad zapachu po paru godzinach. śliczna buteleczka, bałwanek:)ale tandetna jakość nie zachęca mnie do ponownego zakupu

Azzaro Blue Charm jest miłym zapachem, ale nic poza tym. Lekki, wiosenny, idealny na upały. Moreli wcale, a wcale nie wyczuwam. Co innego kwiaty - lotos i bez połączone z zoelonymi nutami. Te grają tutaj pierwsze skrzypce. Niestety po czasie zapach ten zaczyna kojarzyć mi się nieodzownie z jakimś detergentem. Do tego trwałość kiepściutka - 1,5 godziny na mojej skórze. EDIT: Niestety, nie wiem skąd ja wzięłam te 1,5 h trwałości :/ Po 30 minutach Blue Charm dosłownie znika z mojej skóry :/

Zakochałam się i to od pierwszego powąchania. Będąc w sklepie psiknęłam na pasek, powąchałam i wyszłam ze sklepu. Jak tylko wsiadałam do samochodu znów powąchałam pasek i... wróciłam do sklepu aby go kupić. Skusiła mnie cena. Promocja była i 50 ml kosztowało 89 zł. Po pierwszym psiknięciu z własnego flakonu pomyślałam "czy to na pewno jest damski zapach?" ale wygląd buteleczki i pudełka mnie tylko w tym utwierdził. Zapach jest wspaniały, świeży, dodający energii i napawający optymizmem na cały dzień. Zapach w dodatku bardzo trwały. Psiknięte rano ubrania pachniały nawet wieczorem (a nawet rano). Ze skórą ciężko ocenić bo przez dzień przywykłam do zapachu. Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

przez przypadek trafiłam na nie, bo była promocja a ja szukałam czegoś rześkiego i niedrogiego. Po minucie od "psiknięcia" zapach rozwija się w stronę słodkiego i chłodnego lotosu. Jest dosyć rześki, przy jednoczesnej słodyczy, a mimo to daleki od tzw. zielonych traw. Fajny zapach na lato. Przypomniał mi też trochę niebieską wersję starych perumek My Melody Dream, którego używałam jako nastolatka :) Używam tego produktu od: dziś :) Ilość zużytych opakowań: dopiero rozpoczęłam