Calvin Klein Truth Lush EDT 

Uwielbiam ten zapach! Bardzo swiezy, bardzo kuszący i bardzo intrygujący. Kocham czuc go w powietrzu! Zapach się długo utrzymuje. Jak dla mnie boski i jeden z najpiękniejszych, jakie miałam.

Jak Truth to skoszona zielona trawa, tak ten ma w sobie odrobinkę słodyczy.... ...zapach mi przypomina wszystkie wylansowane ostatnimi laty przez Coty w fazie pół godzinki od aplikacji na skórze - zapach rozmyty, nijaki, prosty, bez głębi, znikomo kobiecy. Nie chciałabym go nosić, nim pachnieć, nie ma w sobie ani odrobinki kobiecości. Wydaje mi się, że spełniłby się w roli unisexa.

Używałam Truth Lush wiosną i latem, kiedy robiło się bardzo gorąco i przyznam polubiłam. To rzeczywiście leciutki zapach, ale właśnie chyba takie powinno byc jego stężenie. Dla mnie to trochę taka odświeżająca woda do ciała do użytku w ciągu dnia. NA wieczór bardziej mi pasuje klasyczne, aromatyczne Truth. Chyba, że ktos lubi pachnieć delikatnie i bardzo subtelnie wtedy można stosować non-stop. Poza tym jest dość wydajny i około połowy butelki czeka na następny upalny sezon. Jeśli obawiacie sie, że zapach jest identyczny jak Truth i, że czuć go za często na ulicach, to niepotrzebnie. Jest odmieniony, bardziej świeży.