La Roche-Posay Effaclar M Sebo-Regulating Mattifing Moisturizer Nawilżający krem matujący

Dobrze sprawdza się przy mieszanej cerze. Doskonały latem, zimą trochę zbyt suchy. Dobrze matuje, ale słabo nawilża. Stosuję pod makijaż, podkład dobrze się rozprowadza, nie wałkuje. Przyjemny, dyskretny zapach. Nigdy nie spowodował żadnych podraznień. Matuje na ok. 5-6 godzin. Nie znalazłam nic z lepszym efektem. Minusy - na lato nie najlepszy ze względu na brak filtra. Używam tego produktu od: 4 lat Ilość zużytych opakowań: ok.20.

- dobrze sie rozprowadza - jest bardzo wydajny - przyjemnie pachnie - zmatawia skórę ( ale na krótko...) - idealny pod makijaż, nie roluje się -wygładza skórę, delikatnie nawilża minusy: - trudno go dostać w rozsądnej cenie (zamawiam więc przez Internet bo ceny w aptekach są o około 30% wyższe!) - skóra w drugiej połowie dnia zaczyna się bardzo błyszczeć więc trzeba używać pudru Używam tego produktu od: 5 lat Ilość zużytych opakowań: wiele

Kupiłam ten krem razem z żelem z tej samej serii. Niestety, nie przekonał mnie do siebie. Mam tłustą i bardzo wrażliwą skórę twarzy - mało jest kremów, które sprawdzają się u mnie. Na początku stosowania byłam nawet zadowolona - krem dobrze matował, skóra nie błyszczała się. Jednak po kilku użyciach kondycja skóry pogorszyła się. Krem matował, ale nie nawilżał. Skóra była sucha, zaczerwieniona i skłonna do podrażnień. Dodatkowo po którymś użyciu tego kremu czułam takie ściągnięcie skóry. Jakby po nałożeniu kremu tworzyła się cienka powłoka, która naciągała moją twarz, a przez to, że była wysuszona pękała i tworzyły się zaczerwienione plamki. Moim zdaniem krem może sprawdzić się u osób, które mają lekko suchą skórę. Używam tego produktu od: około 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 niedokończone

Skusiłam się na ten produkt mając nadzieję, że zmatowi on moją cerę, która ma dużą tendencję do błyszczenia się. W aptece w moim mieście kosztował on 50 zł. Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś więcej po kosmetyku za taką cenę. Krem matuje, ale na bardzo krótki czas. Skóra bardzo szybko zaczyna się błyszczeć. Plusem jest z fakt, że krem ten lekko nawilżał moją skórę. A przynajmniej nie wysuszył jej co jak czytałam u niektórych recenzentek miało miejsce. Produkt ma delikatną konsystencję, bardzo szybko się wchłania. Stanowi dobrą bazę pod makijaż, ale nie widzę jego super magicznych właściwości matujących, a właśnie z tego powodu postanowiłam go kupić. Minusem jest również fakt, że krem ten nie jest zbyt wydajny. Raczej nie kupię go więcej, ponieważ uważam, że cena jest zbyt wysoka w stosunku do słabego działania tego kosmetyku. Używam tego produktu od: przez 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1. opakowanie.

przy mojej tłustej cerze skłonnej do zapychania sprawdza się świetnie. Uratował moją cerę wiele razy w towarzystkie żelu o mycia twarzy z tej samej serii. +dobrze sie rozprowadza +wydajny +ładne i poręczne opakowanie +ładny zapach +likwiduje niedoskonałości i matowi +dobrze matuje (jednak nie na cały dzień) +nadaje się pod makijaz +rozjaśnia cere i przebarwienia - wysusza więc nie nadaje sie do regularnego codziennego stosowania -cena -zawiera kwasy więc nie nadaje sie do stosowania w lecie -może uczulić Z nieoskonałościami radzi sobie świetnie i reguluje sebum..Ogólnie jest to mój hit razm z żelem do mycia twarzy . Pół gwiazdki w dół za uczucie wysuszania . Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: ok 4

Jak zwykle zachęcona opiniami koleżanek z wizażu poleciałam do apteki. Długo musiałam się naszukać. W końcu trafiłam, był w promocji z żelem do twarzy, za cały zestaw zapłaciłam 62zł. Dużo. Jak na takie działanie. Żelu póki co nie miałam okazji użyć ponieważ korzystam z Iwostinu Purritin. Krem natomiast stosuję już tydzień i żałuję każdej wydanej złotówki... zacznę od wad bo zdecydowanie przeważają nad zaletami. minusy: -matuje co najwyżej na godzinę, po tym czasie skóra okropnie się błyszczy -wysusza!!! nie wiem skąd wzięło się w nazwie \'nawilżający\'? -roluje się -i co najgorsze, jestem w 98% pewna, że to on mnie zapchał plusy: -delikatny, miło się nakłada Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Krem który uratował mnie w okresie wakacyjnym.. idealnie nadaje się do pracy w "gorących pomieszczeniach". Idealny jako baza pod podkład kt nałożony na niego nie spływa pod wpływem temperatury. W miarę dłuższego stosowania zauważyłam gorsze działanie i za to odejmuję pół gwiazdki. Wydaję mi się że moja skóra zobojętniła się na jego działanie . Przyjemna konsystencja, matuje a nie wysusza co jest bd ważne przy cerze mieszanej i wrażliwej. Produkt godny polecenia !! Dodatkowy plus jest taki że często jest do kupienia w zestawie z żelem do mycia twarzy (zestaw kosztuję tyle samo co sam krem effaclar MAT z tym że mamy 2 produkty i takie samo działanie )) ! Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 3 duże

Używam go od ok 3 lat i stwierdzam, że jest to kosmetyk niezastąpiony. Próbowałam Ziaji i Iwostinu, ale jedynie Effaclar działa tak dobrze. Skóra jest gładka, miekka i przez jakiś czas matowa. Niestety mam skłonność do błyszczenia się skóry na linii czoło, nos, broda, ale dzięki Effaclarowi i bibułkom matującym problem z głowy. Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: ok 6

Przyjemny, lekki krem nawilżający. Świetnie się sprawdza jako baza pod makijaż. Nawilża bardzo dobrze, matuje całkiem nieźle. Odejmuję pół gwiazdki, ponieważ po kremie nazwanym "matujący" spodziewałabym się lepszego efektu matującego. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: w tracie pierwszego

Przetestowałam już wiele kremów matujących, jestem niemal ekspertem w tej dziedzinie i muszę stwierdzic, że ten krem jest moim ulubionym. Matuje dobrze, na jakies 6-7 godz, jeśli jednak ktoś ma bardzo duże problemy z cera, to nie wiem czy ten krem się sprawdzi. Ma super lekką konsystencję, szybko się wchłania. Dobrze nawilża skórę, nie powoduje uczucia ściągnięcia na twarzy, czego nie lubię. Opakowanie też jest wygodne. Produkt wart swojej ceny.! Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Moja cera jest łojotokowa, wczesniej używałam kerium, który jest rewelacyjny i niezastąpiony, zdecydowałam sie jednak zmienić krem aby nie przyzwyczaić cery do tego produktu.Effeclar jest o lekko żelowej konsystencji kremem, który całkiem przyzwoicie nawilża, zapaszek ma przyjemny ledwo wyczuwalny. Osobiście nie wydaje mi się zeby nadawał się do cery typowo tłustej ( ja mam mieszaną podchodzącą pod suchą) ponieważ po jakimś czasie cera lekko zaczyna się delikatnie świecić.Zdecydowałam się własnie na niego ze wzgledu na to ze nie matuje zbyt mocno, bałam się ze mogłby przesuszyć skórę.

Mam cerę mieszaną. Krem stosuję na dzień, pod makijaż, po dokładnym oczyszczeniu twarzy żelem do mycia oraz tonikiem matującym tej samej serii. + matuje na długi czas + nawilża + utrzymuję twarz bez wyprysków, nie zatyka porów + higieniczne opakowanie z dozownikiem (który jest trochę upierdliwy, kiedy krem się kończy;) ) + leciutka konsystencja kremu (idealna na lato) Jestem bardzo zadowolona z tego kremu (jak i z całego Effaclar). Stosuję wymiennie z SVR Lysalpha Matifiante Creme. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: duuuużo

Szukałam kremu,który zastąpiłby mi krem z Garniera ( Matujący długotrawle nawilżający)- szukałam czegoś lekkiego, nie rolujacego się-jak to z kremami matującymi bywa.. no i chyba znalazłam. Przy zakupie tego kremu dostałam również w prezencie żel oczyszczający, no i idąc za ciosem dokupiłam jeszcze Efflaclar Duo( który tak nawiasem-też był z żelem oczyszczającym w prezencie) . Uważam,że te dwa kremy dobrze się uzupełniają. Jednak mowa tu o kremie matującym a więc: mam cerę tłustą i po dwóch-trzech godzinach zacyznam się swiecic. Ale z tym kremem jest inaczej. Ma lekką ładnie pachnącą konsystencję,która szybko się wchłania, skóra po nim jest delikatna i miękka, nie czuje się sebum na twarzy mimo iż można się już lekko świecić. Dobrze nawilża, nie pozostawiając tłustej warstwy. Po trzech godzinach świecę się na prawdę minimalnie, ale z tym radzą sobie bibułki matujące. Bardzo dobry krem-wart swojej ceny! * *zastanawiałam się nad serią La Roche lub Vichy NORMADERM. kupiłam dwa kremy i ten i ten matujący z Vichy z w/w serii. Żałuje,że wydałam tyle na takie badziewie,wgl nie matuje. Ten kem jest 100% lepszy. 3 pompki wystarczą na cała twarz Używam tego produktu od: tydzieńIlość zużytych opakowań: 1 duże Edit: No tak, dwa tygodnie! Dwa tygodnie , tyle czasu moja skóra była za jego sprawą dobrze zmatowiona. Po tymże czasie, po godzinie jechania autobusem już się świeciłam. Uważam,że jest za drogi jak na to co prezentuje. Marna wydajność- wystarczył na miesiąc kremowania się nim rano i przy drobnych poprawkach podczas dnia. Ujdzie dla osób z cerą mieszaną, ale nie tłustą.

Jak poprzedniczka, dostałam ten krem w prezencie. Za plus uznaję higieniczne opakowanie z pompką i wydajność. Poza tym, krem owszem jest lekki, matuje skórę tuż po nałożeniu, po czym i tak po 2h moja cera się błyszczy. Mam cerę tłustą-mieszaną wymagającą nawilżenia. Używam tego kremu dłużej niż tydzień, bo po tygodniu producent obiecuje równowagę skóry. Ja takiej nie zauważyłam, buzia jak się błyszczała tak się błyszczy;/ Dodatkowo krem wysusza skórę. Ten kosmetyk jest za drogi jak na to co robi z cerą. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Dostałam ten krem na urodziny i jestem zachwycona. Ma lekką konsystencję , łatwo się rozprowadza. W chwili gdy się wchłania , widać wyraźnie jak również matowi skórę. Fakt, nie utrzymuje się 12 godzin na buźce , ale z delikatnym podkładem i pudrem matującym utrzymuje mat na mojej skórze przez całe 8 godzin szkoły. Jestem zachwycona i polecam ten produkt Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Effaclar duo dał mi rewelacyjne efekty i mam wrażenie, że lepiej matuje niż effaclar m. Jego zadaniem ma być matowanie, a radzi sobie z tym tylko na krótko po zastosowaniu. Później skóra się błyszczy. Dlatego obawiam się, że do tłustej skóry się nie nadaje. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: pół

Stosowałem go na dzień w okresie wiosna/lato przy okazji brania roznych \'specyfikow\' aptecznych na tradzik. Umiarkowanie matował, a po dłuzszym czasie zaczął słabo nawilżać...moze moja skóra sie coraz bardziej przesuszała w tamtym okresie. Duzym minusem napewno bedzie cena/wydajnosc oraz brak filtra, ktory w okresie letnim jest niezbedny. Używam tego produktu od:przez kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Jak dla mnie, największe chyba rozczarowanie na aptecznej półce La Roche Posay. Mam skórę mieszano-marudzącą, coś tam się zaświeci, czasem wyskoczy, ogólnie potrzebuje nawilżenia i ochrony przed dusznym i brudnym miejskim powietrzem. Effaclar M faktycznie nawilża, natomiast kiepsko radzi sobie z misją matowania buzi dłużej niż godzinę po porannej toalecie. Mega rozczarowanie, zwłaszcza za taką cenę! Lepiej niż polskiej odpowiedniki (Iwostin Purritin), dużo gorzej niż francuski konkurent (Uriage!).