La Roche-Posay Vernis Silicium (stara wersja) 

Gama Vernis Silicium obecnie (2012) bardzo sie poszerzyła (zdjęcie załączone nizej), recenzja dotyczy odżywki Vernis Silicium Pastel Care (załącznik). Te same kolory można również odnaleźć w nowej kolekcji. Silicium kupiłam zawiedziona trwałościa i siłą odzywki SH Maximum Growth. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Mam paznokcie cienkie, łamliwe i kruche, ze skłonnością do rozdwajania. Pożniej zakupiłam równiez odcien 03 Beige. Wybrałam odcien 01-matowy. + nałożona na paznokieć schnie do matu, wiec wygląda bardzo naturalnie (dotyczy odcienia 01) + nałożona na paznokieć pozostawia lśniącą płytkę (odcien 03) + oszroniona wąska buteleczka z dwiema metalowymi kuleczkami zapobiegającymi zgęstnieniu lakieru + szybko schnie + przyjemny pędzelek ułatwiający aplikację + na paznokciu jest bardzo trwała + paznokcie faktycznie sie wzmacniają, są odzywione + w zwiazku z powyzszym szybciej rosną, wyglądają zdrowo + odbudowuje płytkę paznokcia +/- żywotnośc lakieru, choć u mnie trzyma sie bez zarzutu, przechowuję w lodówce +/- cena, aczkolwiek wydajny, trzyma sie na paznokciach naprawdę długo Lakier kupiłam w cenie regularnej 34 zł i jestem bardzo zadowolona i zaskoczona skutecznością. Mimo wysokiej ceny czuje sie zachęcona do kupna pozostalych odcieni 02,czy 03. Możliwą paletę kolorów załączam poniżej. Używam solo, traktuję jako japoński manicure i trzymał sie bardzo długo (ponad tydzien), nie odpryskał(nałożona jedna warstwa), ani sie nie łuszczył a nie oszczedzam dłoni. Serdecznie polecam. _____________________________________________________________ Wszystkie zdjęcia i artykuły zamieszczone na tych stronach są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie i używanie do innych celów bez pisemnej zgody redakcji zabronione.

Lubię, stosuję odcienie mleczne (jeden nawet wpada w pastelowy fiolet). Lakier ładnie kryje, ma fajne opakowanie (takie szronione), ma bardzo ładne odcienie. Ale niestety z trwałością bez rewelacji, dość szybko gęstnieje no i cenowo powala. Gdyby nie to, że dostałam kilka sztuk za darmo, pewnie bym nigdy nie kupiła. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań:6-7

Vernis Silicium jest dobra,ale droga i szybko się psuje w opakowaniu i to mnie najbardziej zawiodło bo odżywka jest bardzo wydajna i mogłaby dłużej służyc gdyby się nie popsuła.W widoczny sposób poprawia wygląd i stan paznokci,ma ładne,pastelowe kolorki(miałam mlecznobiałą i bezbarwną).Pomimo,że próbowałam przechowywac w lodówce obie się zepsuły przed czasem,nie sposób było nałożyc na paznokcie takiej zgęstniałej kleistej mazi.Używam tego produktu od:jakiś czas temu Ilość zużytych opakowań:2

I to jest dla mnie najważniejsze :D Skutecznie chroni paznokcie.Lubię go używać pod inne lakiery jako podkład :) am też jest ok.Mam kolor pastelowy beż-bardzo naturalny.Dlatego też nie koliduje z innymi lakierami :) Dzięki niemu paznokcie mniej mi się łamią i rozdwajają.Są odżywione,zaczęły mi dzięki temu szybciej rosnąćJedyne minusy,to chyba jedynie cena i niedługa żywotność-faktycznie dość szybko zaczyna zasychać :( Ale i tak daję 5* za ratowanie moich pazurków :DUżywam tego produktu od:1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań:1

Tą odzywkę polecila mi tez lekarz dermatolog, kiedy bylam pewna,ze moim paznokciom juz nic nie pomoze. W Gdansku trochę trudno bylo ją znaleźć- kupilam ja w doslownie 10 aptece! Mam wersję jasnoróżową - pomalowane nia paznokcie wygladaja bardzo subtelnie. Zeby nie zgestniala, trzymam ja w lodowce- na razie dziala i nic sie z nia nie dzieje. Mam z ta odzywka wrecz odwrotny problem- moja jest troche zbyt rzadka i lubi splywac czasem z boku paznokcia. Naprawde pomaga- w krotkim czasie z moich ogryzkow uczynila znowu normalne paznokcie :) Dosc droga- ale warta swojej ceny :) edit. Zapomnialam napisac, ze nawet dlugo sie trzyma ale niestety z biegiem czasu matowieje. Używam tego produktu od: 3 m-cy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Posiadam odzywke w kolorze delikatnego rozu- prezentuje sie slicznie. Ale co najwazniejsze odzywka dziala! Wygladzila moje paznokcie i sprawila ze sa mocniejsze, twardsze. Jest trwala, trzyma sie na paznokciach ponad tydzien. Zakupie ja jeszcze z pewnoscia, tym razem bedzie to delkatny fiolet.Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Kosmetyki do paznokci LRP sa super, gdy ma się paznokcie zniszczone i rozdwajające się. Odbudowywują paznokieć po ściągnięciu tipsów i żelu, wiadomo że od razu nie da rady wszystkiego zrobić, trzeba do tego czasu i regularności (minimum 3 miesięcy). Odżywki są bardzo wydajne, maja śliczne kolory, i bardzo fajne pędzelki, lakier nie zasycha w buteleczce, nie gęstnieje nawet po roku. Poprostu rewelacja. Na mnie działaja juz 2 lata i dzięki mnim zrezygnowałam z tipsów. :-) Używam tego produktu od:2 lat Ilość zużytych opakowań:

Zazawyczaj jestem zadowolona z produktów tej firmy. To jest pierwszy, który wogóle nie przypadł mi do gustu. Ale od początku. Od kilku lat mam ogromny problem z paznokciami rozdwajają się nawet kiedy są bardzo krótko przycięte i spiłowane. Próbuje więc wszystkiego aby ten stan zmienić. Skusiłam sie na te odżywkę i używam systematycznie od 2 miesięcy (a zatem pierwsze efekty powinny byc widoczne). Niestety. Uzywam co trzeci dzień pod mleczny lakier Inglot i pod kazdy inny jako bazę. Niestety do pomalowania dwiema warstawmi się nie nadaje schnie "ruski rok" i zostawia straszne smugi, po prostu brzydko wygąda, dlatego jako drugą warstwe stosuje Inglota to Frencha. Paznokcie dalej sie rozdwajają i nie zauważyłam najmniejszej zmiany w ich stanie. W porównaniu z nim odżywka Avonu z eukaliptusem (którą postaram się zrecenzować jak najszybciej) to przełom w pielęgnacji paznokci. Na pewno już go nie kupię. Daje mu dwie gwiazdki bo jest go mało w opakowaniu, co uważam za zaletę i nie musze się złościć że go nie wykorzystam zanim zgęstnieje. Druga gwiazdka za trwałość. Rzeczywiście się trzyma paznokcie porządnie wyglądają nawet 4 dni, ale jak pisałam mam bardzo krótkie więc niema od czego odpryskiwać, poza tym nastawiałam się na odżywkę poprawiającą stan paznokci. Nie zauważyłam zgestnienia o którym pare osób napisało przede mną , a noszę go cały czas przy sobie w kosmetyczce. Recenzja: Jak dla mnie nie jest to odzywka tylko bardzo twala baza pod lakier.

Pamiętam jak swego czasu te odżywkę zachwalała na łamach Twojego Stylu Jolanta Pieńkowska i nie ukrywam,że to było chyba główną przyczyną dlaczego sięgnęłam po ten kosmetyk. Mam odcień nr 03-taki delikatny,mleczny kolorek, który bardzo ładnie prezentuje się na moich paznokciach, nadając im elegancki, dyskretny i zadbany wygląd. Odżywka nakłada się z łatwością, nie robi smug, pędzelek jest w sam raz- nie za gruby nie za cienki, nie za miękki nie za twardy. Wytrzymuje tydzień bez poprawek , nie tracac nic ze swojej świeżości. Moje paznokcie po dwóch miesiącacj używania faktycznie zrobiły się twardsze, grubsze, nie łamią się i nie rozdwajają. Co do uwag poprzednich recenzentek nt gęstnienia owej odżywki w buteleczce- ja nic takiego nie zaobserwowałam:)

mi tą odżywkę poleciła pani dermatolog, bo miałam już tak rozdwojone pazurki, że nie wiedziałam gdzie szukać pomocy:( no i odżywka podziałała! paznokcie przestały się rozdwajać, były mocniejsze i nie łamały się przy każdej okazji. z tym, że po paru tygodniach odżywka zaschła i nie dało się wykorzystać połowy i tak małego słoiczka:( to mnie zniechęciło i więcej jej nie kupiłam. ale muszę przyznać, że odżywka działała bardzo dobrze i podobała mi się.

Od prawie roku stosuję odżywkę różową i fioletową.Mogę więc fachowo ocenić wady i zalety.Nie ma się co łudzić,że specyfik ten odżywia paznokcie,niestety.Zmywając go zmywaczem bez acetonu i tak paznokcie łuszczą sie i łamią.Ale wygląda bardzo ładnie,zaraz po nałożeniu błyszczy się prześlicznie,na drugi dzień już matowieje,ale trzyma się 5 dni,nie odpryskuje.Najważniejsze!!!Koniecznie przechowywać w lodówce,bo szybko zgęstnieje(rada pani z apteki).

Chociaż, nie wykluczam, że przy dłuższym zastosowaniu mogą działać z paznokciami cuda, ale mnie nie było dane się o tym przekonać, bo już po 1.5 tygodnia od pierwszego użycia tak zgęstniały w buteleczce, że żadną mocą nie można ich było wydostać :(, :(, -(. Przekonana, że być może z ważnością lakieru lub zakrętką jest coś nie tak, kupiłam kolejną butelkę i sytuacja się powtórzyła. Wolę Inglota - przynajmniej nie gęstnieje, a jest tańszy.

Jako lakier - i owszem, ma ładne, pastelowe kolorki, świetnie się nakłada i nieźle prezentuje, jednak żadnych oznak odżywienia nie zauważyłam. :(I faktycznie - po 3-4 dniach lakier odchodzi płatkami od paznokci - ale to w końcu odżywka i 3 dni to aż za dużo. :)P.S. Czytałam, że Anna Maria Jopek uwielbia te odżywki... :))Ilość zużytych opakowań: 1 szt.

Nabyłam zachgęcona dobrym komentarzem w Twoim Stylu. Wybrałam odcień beżowy. Kolor bardzo przypadł mi do gustu, bo nie każdy beż wygląda ładnie. Początkowo odżywka rozprowadzała się bez przeszkód, lecz z pewnością nie wytrzymywała 5 dni-jak zapewnia producent. Ale nie tak łatwo znów mnie zrazić. Niestety nie zaobserwowałam rewelacyjnej poprawy kondycji moich paznokci. Hmm- może w dłuższym okresie...-pomyślałam. I dalej pewnie oczekiwałabym na cud, gdyby nie fakt, że po zużyciu połowy buteleczki, odżywka LRP postanowiła:-)!! więcej nie współpracować. Za nic nie chciała "wyjść" z buteleczki, a jeśli już, to w ilości przyprawiającej mnie o zgrzyt zębów. Dodam, że wszystko trwało nie dłużej niż miesiąc!!! Już jej nie posiadam, wyrzuciłam po prostu do kosza. Ale może to był chybiony egzemplarz, czego firmie LPR i nam wszystkim życzę.

Muszę dodać jeszcze ocenę bo widzę, że w zgłoszeniu trochę za mało chwaliłam. Ta odżywka to istne cudeńko, moje paznokcie to był "obraz nędzy i ropaczy", stosowałam mnóstwo preparatów (głównie Sally Hansen) i nic nie pomagało - dalej łamały się i kruszyły, wystarczyło czasem, abymm zapięła zamek w spodniach i już jakiś się ukruszył. A Vernis Silicium wzmocnił moje paznokietki już po paru dniach użycia - takiego cudu to ja jeszcze nie widziałam !!! Nie rozstaję się z tą odżywką, nawet przy paznokciach w lepszym stanie - staram się nie przestawać jej używać. Jest SUUUUPER! A do tego ta fajna gama kolorystyczna: można mieć wersję "niewidoczną"-bezbarwny i matowy albo - mój ulubiony - delikatny róż - podkreślający naturalny kolor płytki albo jeszcze inny... Jeszcze raz POLECAM! :)