Yves Saint Laurent Poudre Compacte Eclat et Matite Matujący puder prasowany

Udało mi się zdobyć najjaśniejszy odcień 01 (niemal mączny, nie spotkałam się z podobnym). Puderniczka bardzo elegancka i chociaż wyjatkowa mała, niepozorna, to mieści się w niej standardowe 10 g. Do tego welurek z osobną przegródką na cieńką gąbeczkę (mimo poręczności, niezbyt udane rozwiązanie). Producent obiecuje wykończenie matowo-rozświetlające, liczyłam na hybrydę efektu Meteorytów z prasowanym Diorem, ale zawiodłam się. Delikatnie i długotrwale matuje ale... nie pamiętam, żeby jakikolwiek puder tak bardzo podkreślał suche skórki (aplikacja pędzlem włącznie), cera potrafiła wyglądać na przesuszoną. Używam tego produktu od: marzec/kwiecień Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam tlusta twarz w strefie t i normalna na policzkach, baaardzo dlugo ok 2 lata uzywalam pudru mineralnego L\'oreal , w koncu chcialam kupic cos z gornej polki i przeczytalam ze ten puder YSL jest idealny do cery matowe... sprawdzil sie! na poczatku myslalam ze bedzie wystarczac na bardzo krotko ale moj styl zycia ( praca studia) powoduje ze czasami musze nakladac i zmywac make-up 2 razy dziennie a puder wystarcza mi na baardzo dlugo:) *bardzo dobrze kryje *naturalny jasny odcien , idelanie dopasowuje sie to twarzy *wydajny *pieknie matuje, a jesli jest cieplej albo mam pracowity dzien wystarczy przylozyc chusteczke lub bibulki matujace:) a nie nakladak kolejna i kolejna warstwe *delikatny dla cera a ja mam bardzo wrazliwa jedyny minus to cena,ale w swoim zyciu wyprobowalam juz wiele pudrow popularnych firm z roznych polek jak narazie ten jest najlepszy uwazam ze lepiej jest zainwestowac w cos tak dobrego i ekskluzywnego niz nakladac kilogram tapety srednim pudrem i poprawiac w ciagu dnia nakladajac kolejne warstwy :) Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Poza przepieknym opakowaniem raczej nic dobrego. Niestety nie wiem jak z matowieniem twarzy, gdyz po zauwazeniu efektu maski wszystko zmylam. Plusy: - piekne opakowanie Minusy: - okropny efekt maski, skorupy na twarzy - zatyka pory Używam tego produktu od: juz nie uzywam Ilość zużytych opakowań: zaczete 1

Bardzo długo szukałam idealnego pudru, który współpracowałby z moją czasem bardzo suchą, czasem lekko tłustą skórą. No i w końcu znalazłam - właśnie YSL. Poza eleganckim designem puder ładnie pachnie i spełnia swoje zadanie - stanowi dobre wykończenie makijażu, matuje, a podczas dnia nadaje się do poprawek. Jestem na tak ;) Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Urzekło mnie opakowanie, serduszko i saszetka. Czysty luksus. Używam go do poprawek podczas dnia i sprawdza się świetnie, bardzo przyjemna gąbeczka i fajna konsystencja. Bardzo dobry puder. Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: narazie zaczęłam pierwsze

Skusilam sie na niego ze wzgledu na obiecywany efekt matu plus swietlistosci...no i ladana puderniczke;)Co do matu to puder wypada raczej slabiutko,juz po chwili widze lekki polysk...ale buzia wyglada swiezo i efekt rozswietlenia jest naprawde widoczny.Bardzo fajnie wspolgra z podkladem Forever od Diora...niestety efekt krotki(przy cerze tlustej).Dlatego nie wiem czy kupie ponownie,mam go jeszcze troszke,a uzywam teraz Poudre Universalle od Chanel,ktory lepiej matuje. Używam tego produktu od:roku Ilość zużytych opakowań:1

To chyba pierwszy puder YSL z jakim mam doczynienia i spodziewałam się, że mnie wysuszy na wiór. Nic takiego nie miało miejsca. Kolor mam 01, jaśniejszy o ton od skóry, a o dziwo efektu maski, ani nadmiernego rozjaśnienia nie ma wcale. Mile się zaskoczyłam. Cerę mam suchą, latem ze skłonnością do mieszanej. Ten puderek nie podkreślił u mnie suchych skórek, ale doskonale matuje gdzie trzeba. Nie widzę go dla cer typowo tłustych, bo dla tych będzie za słaby. Świetnie kryje, nie za mocno, a efekt jest porcelanowy, nie płaski, z lekkim rozświetleniem, ale jednolity, bez smug. Walę na twarz dużo kremu nawilżającego i nawet taka maź przypudrowana tym pudrem nie dała efektu maski, ani nic się nie ważyło na twarzy. Poder zaskoczył mnie delikatnym efektem na twarzy i tym, że jest bardzo drobniutki, nie spodziewałam się, że mnie nie wysuszy. Jedynym minusem jest dla mnie jakaś kosmicznie mikroskopijna pojemność. Na pewno kupię następny, bo bardzo się polubiliśmy. Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: 1

PUDER W 100% SPELNIA SWOJE ZADANIE.jESTEM Z NIEGO BARDZO ZADOWOLONA,TAK JAK OBIECUJE PRODUCENT MATUJE CERE.MUSZE ZAZNACZYC,ZE MOJA CERA JEST BARDZO TLUSTA Używam tego produktu od:2 MIESIECY Ilość zużytych opakowań:

Bardzo kiepsciutki puderek,w pieknej puderniczce-i to tylko dlatego te 2 gwiazdki!Puder tworzy na twarzy maske,wlazi w pory(mam cere tlusta),a o macie nawet nie ma mowy.Moja buzia go nie cierpi.Na dodatek tego strasznego polysku po paru godz.ciemnieje i o poprawkach mozna zapomniec,bo tworzy smugi.Etui szybko sie brudzi,jak juz kolezanka zauwazyla,zadnych pozytywow jak dla mnie.Biegne po mojego Lancome Colour Ideale Poudre o niebo lepszy! Używam tego produktu od:3 miesiace Ilość zużytych opakowań:w polowie 1

Dobry, matujący puder. Ładnie matuje buzię, pozostawia satynowe wykończenie. Mam odcień 4, najjaśniejszy-idealny dla mojej jasnej cery. Piękna, złota puderniczka,lecz niestety puder bardzo mało wydajny... Przy codziennym stosowaniu starcza na max. miesiąc... I to jest jego jedyna wada. Zaznaczyłam, ze nie wiem czy kupię go ponownie, gdyż lubię eksperymentować :) Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań:1

Od zawsze szukam dobrego pudru matującego. Na ideał jeszcze nie trafiłam ale ten produkt na dłużej zagościł w mojej kosmetyczce. Dobrze wykańcza makijaż nadając cerze satynowe wykończenie które jednak, jak dla mnie, za szybko znika. Mimo iż puder jest z nazwy matujący moja twarz domaga się kilku poprawek w ciągu dnia bo pojawia się błyszczenie w strefie T. Muszę jednak uczciwie przyznać że nie natrafiłam jeszcze na produkt który radzi sobie z moją cerą jeśli chodzi o te kwestie. Lubię ten puder za delikatny efekt, który mimo kilku poprawek nie zmienia buzi w maskę. O pomstę do nieba woła pomysł producenta na umieszczenie w tym produkcie gąbeczki do makijażu. Nie chowa jej się do środka opakowania tylko do zamszowej saszetki która ma dwie kieszonki: jedną na sam puder a drugą na gąbkę. Po pierwsze jest to mało higieniczne a pod drugie bardzo szybko piękny, ciemny futeralik zmienia się w pobrudzone i nieestetyczne opakowanie które wstyd wyciągnąć z kosmetyczki. Ja rozwiązałam ten problem przerzucając się na pędzel:-) Uważam że warto wypróbować ten puder. Dla buzi która nie przetłuszcza się tak dramatycznie jak moja może okazać się ideałem. Używam tego produktu od: około dwóch lat Ilość zużytych opakowań: 2