Wella Professionals Lifetex, Pure Purifying Shampoo (Szampon oczyszczający) 

Dostałam ten szampon w prezencie. Butelka nie jest za duża. Szamponu używam co drugi dzień i nie ubywa go zbyt szybko. Niestety nie zauważyłam tego doskonałego oczyszczenia. Skóra głowy przetłuszcza się szybciej niż zwykle. Szampon nie jest tani, więc sama bym go sobie już na pewno nie kupiła. Plusem jest niedrażniący zapach oraz wydajność. Nawet mała ilość produktu starcza na całe półdługie włosy. Zużyję butelkę do końca, ale w mojej opinii jest to szampon lekko poniżej przeciętnej. Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie użycia pierwszej butelki

Mam cienkie i przetłuszczające się włosy, które codziennie są "faszerowane" pianką i lakierem do włosów. Szampon doskonale oczyszcza włosy, aż czuć że zostają one pozbawione wszelkich detergentów. Jednak daję 4 gwiazdki ponieważ, spodziewałam się zmniejszenia przetłuszczania włosów a włosy jak się przetłuszczały tak się przetłuszczają ;) Kupiłam szampon przez internet za jedyne 15 złotych. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego opakowania

Kupiłam dużą flaszkę z pompką i uznaję go za udany produkt. Bardzo gęsty, zawiera drobinki-kuleczki, ale w sumie nie wiem po co, raczej jako bajer, bo nie czuć ich przy masażu. Najważniejsze, że w ogóle nie podrażnia, oczyszcza jak należy (zawsze pianka, czasami guma, wosk, lakier, puder do włosów i suchy szampon). Nie wysusza kosmyków, nie stają się szorstkie - nic z tych rzeczy. Zapach owocowy, przyjemny. Wydajność mega. Mimo wszystko bardziej cenię sobie jest brata-zadaniowca firmy Goldwell. Co nie oznacza, że tego nie polecam - wręcz przeciwnie. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1/3 z 0,5 l

Fryzjerka poleciła mi ten szampon z powodu łupieżu, z którym walczyłam na milion sposobów (wynika to moich problemów z tarczycą). Podeszłam do tego sceptycznie, myślałam, że mnie trochę podpuszcza, no ale, sama nie wiem dlaczego, dałam się namówić. Jestem zachwycona tym, co ten szampon robi z moimi włosami. Przez tydzień myłam włosy tylko nim i łupież zniknął. Teraz stosuję go co drugie mycie, a łupieżu nadal nie ma, za to moje włosy błyszczą tak, że nie mogę się na nie napatrzeć :) Naprawdę gorąco polecam, jedyną gwiazdkę odjęłam za cenę, jest mimo wszystko trochę wysoka jak na szampon. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: ciągle pierwsze

po pierwszym użyciu widać różnicę. Włosy w końcu są oczyszczone, miękkie, trochę płaskie :), bądź gładkie ładniej ujmując, błyszczące. Mimo że mam farbowane włosy, nie stało się z nimi nic złego jak do tej pory. Nawet śmiem twierdzić że kolor wygląda lepiej ! a mam balejaż w odcieniach blond. używam go raz w tygodniu i naprawdę jest wydajny. niby plus, a dla mnie minus za pompkę. dlatego, że używam go raz w tygodniu, przez co dostaje się do niego powietrze i się psuje, a ja mam go prawie rok. Pompka nie jest zamykana, jak się przekręca w bok :( Mimo wszystko najlepszy szampon jaki do tej pory miałam. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Szampon oczyszczający Wella Lifetex kupiłam po przeczytaniu wszystkich recenzji w tej kategorii i na szczęście spełnił moje oczekiwania. Szukałam produktu, który wypłucze upartą farbę do włosów (toner). Fryzjer odradził użycia kolejnej farby lub dekoloryzatora, gdyż jeszcze bardziej zniszczyłyby włosy. Polecił natomiast jakiś szampon oczyszczający. Nie używałam wcześniej tego typu produktów, ale Lifetex bardzo mi się spodobał. Posiada maleńkie granulki, dlatego przypomina szampon z peelingiem. Po zastosowaniu włosy lekko trzeszczą, czuć że są oczyszczone. Po kilku użyciach włosy są jakby bardziej lśniące i zdyscyplinowane. Nie wiem czy to zasługa tego szamponu, ale włosy nie przetłuszczają się tak szybko, jak przed zakupem. Po użyciu samego szamponu bardzo cięzko byłoby rozczesać włosy, dlatego bez odżywki nie wychodzę spod prysznica ;] (zresztą jak przy każdym innym szamponie). Zaznaczę jeszcze, że mam włosy dosyć zniszczone farbowaniem, ale ten szampon dodatkowo ich nie wysuszył. Używam ok. 2 razy w tygodniu, szampon już spełnił swoje zadanie (wrociłam do swojego koloru sprzed użycia tonera), więc nie wiem czy będzie mi potrzebny w przyszłości. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Nie wyobrażam sobie pielęgnacji włosów bez mega oczyszczających szamponów. Stosuje taki szampon ok raz na 2 tyg, więc jedna butelka starczy mi na ok rok. To jest mój trzeci oczyszczający szampon. Pierw miałam Wella back to basic peeling shampoo, potem Farouk shampoo out. Nie wiem który był najlepszy ale każdy był dobry. Obecny lifetex jest zarazem delikatny. Nie jest szorstki jak shampoo out Farouka, a mimo to oczyszcza włos że aż piszczy. Skusiłam się na ten szampon bo jest minimalny wybór na rynku jeśli chodzi o takie szampony,a Farouka wycofali. Ogólnie nie mam zastrzeżeń ale że szukam mega oczyszczacza i trochę mi nie pasuje jego delikatność. Może to podświadome. Szampon jest dobry i bez większych wad. Dobry jako sos gdy trzeba uwolnić włosy od nadmiaru odżywek, środków do stylizacji etc.EDIT:Mija dwa lata i ten szampon na stałe jest w mojej szafce. Używam raz w tygodniu z maską. Mam piękne włosy. Obecnie nieco zmienił opakowanie na fioletową butelkę; właściwości, zapach itd na szczęscie się nie zmieniły. Wróciłam i dałam max ocenę. To niezbędnik w pielęgnacji włosów. Najlepszy oczyszczacz. Oczyszcza konkretnie ale włosy są miekie i delikatne, nie jakieś tam zmasakrowane.Używam tego produktu od:2 miesięcy Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1 opakowania.