Bi-es Ocean Fun EDP 

Zapach jest słodki, wakacyjny, owocowy, tropikalny, typowo dla nastolatek. Czuje cytrusy, cukier, jakieś owoce i kokos. Buteleczka dwu kolorowa niebiesko-różowa,korek tandetny popękał. Perfumki są bardzo tanie, ja zapłaciłam 10 zł, bardzo trwałe i pięknie pachną. Polecam młodym dziewczynom.

Dzisiejszego dnia miałam przyjemność zakupić Ocean Fun od Bi-es\'a i przyznam że jestem naprawdę zadowolona. Psikając nadgarstek w drogerii testerem naprawdę się wahałam bo pachniał jak taki tani, tandetny i bazarowy odświeżacz do toalety i zastanawiałam się jakim cudem ten zapach może się podobać facetom ale zaryzykowałam i w sumie nie żałuję. Odrazu się nim wypsikałam i zapytałam się mojej mamy czy ładnie pachnę na co moja mama odparła że tak więc chyba jest dobrze :) zapach jest słodki, orzeźwiający. Z przyjemnością będę go nosić w zimę by powspominać ciepłe wakacje i wprowadzić się w dobry nastrój. Wolę już w ten zimowy okres chociaż perfumami sobie umilić ten czas którego teraz koszmarnie nie lubię. Ogółem z mojej opinii zapach jest naprawdę śliczny i jeżeli spodoba Wam się tester ale nie będziecie przekonane to może zaryzykujcie :) najwyżej nie kupicie drugi raz a może i się zakochacie jak ja :) Używam tego produktu od: dzisiaj Ilość zużytych opakowań: zaczęte pierwsze

Kiedyś mi się spodobał w drogerii, ale jakoś go nie kupiłam... Wtedy zapomniałam nazwy i szukałam go w internecie, początkowo myślałam, że jest firmy la rive... Potem znalazłam go w Auchan za niecałe 19 zł, chociaż przepłaciłam, bo w innej drogerii widziałam go potem za 16.. I popsikałam nadgarstek i 2 dni później nadal pachniał, a rękaw kurtki pachniał miesiąc! Moim zdaniem jest to słodki, letni, świeży zapach dla nastolatek, choć dla niektórych może zdawać się za słodki. Jest bardzo trwały jak wspomniałam. Buteleczka jest ładna, ale korek się nie trzyma. Pół gwiazdki odejmuję za to, że jest jakoś dziwnie zrobiony ten \\\'psikacz\\\' i za szybko ubywa. Używam droższych perfum i dopiero po 5 miesiącach mam połowę wody. A tego używałam z 3 razy i dosyć dużo ubyło, no ale bez przesady :) Za tą cenę można sobie pozwolić :) Polecam! ;)

Nigdy nie kupowałam takich tanich perfum, ale będąc w sklepie skusiłam się na tester który kolorową butelką przypominał mi buteleczki Escady i chyba go kupię :) Zapach jest typowo wakacyjny, dość słodki, owocowy, wyczuwam w nim nuty melona, nuty morskie, wodne, egzotyczne owoce w sam raz na upalne lato. Nie jest to drogo pachnący zapach, ale też nie jest tandetny, modnie słodkawy, dosyć ładny, kojarzy się wesoło z latem i zabawą. Edycja: Kupiłam Ocean Fun, wspaniale odświeża, na pewno wezmę go ze sobą na tropikalne wakacje :) i jeszcze jedno zapach ma też podobne moim zdaniem nuty do Acqua di Gioia, pewnie to przez cukier i cytrusy które są w obydwu, chociaż Acqua lepszy zdecydowanie. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: pierwsza 50 ml

dostałam go dawniej od koleżanki na urodziny :p ale to nie mój zapach + trwały + efektowne opakowanie - nie mój zapach (bez urazy dla innych ) tandetny Używam tego produktu od: nie pamiętam dokładnie Ilość zużytych opakowań: połowa buteleczki 50ml

Polubiłam bardzo ten zapach, kojarzy mi się ewidentnie z Escadą. Dla mnie jest idealny na lato. Do tego bardzo podoba mi się flakon. Może bym się skusiła na niego ponownie. Używam tego produktu od: dawna Ilość zużytych opakowań: jedno

Zapach przede wszystkim kojarzy mi się z czasami Liceum kiedy to człowiek nie ma za dużo funduszy :p: cena niska, pojemność duża, dostępność hmm w osiedlowych sklepikach są najczęściej. Zapach bardzo słodki i energiczny w sam raz na lato. Nie spotkałam się z osoba która by mnie nie zapytała czym tak ładnie pachnę, zwłaszcza mężczyźni bardzo komplementowali także polecam na randki jak najbardziej ! Używam tego produktu od: kilka lat temu w LO Ilość zużytych opakowań: 2-3 butelki

Kojarzy się z latem, plażą, słońcem. Bardzo trwał i tani jak na bi-es. Łatwo dostępny i trwały. Polecam chociaż jest bardzo słodziutki jednak jego da się wytrzymać. Zapach ananasa, waty cukrowej i wszystkiego co cukierkowe i słodkie;) Używam tego produktu od: lato zawsze musi być Ilość zużytych opakowań: 2 flakony

Zapach, który mnie kojarzy się z tropikalnymi wakacjami, beztroską, zabawą... i truskawkami... Zwykle unikam takich słodkich zapachów, wolę lżejsze nuty, o dziwo, ten jest jednym z moich ulubionych, chyba po prostu coś w sobie ma... Nie jest trwały, choć to podobno woda perfumowana, niemniej kilka godzin na mojej skórze się utrzymuje, na ubraniach jeszcze dłużej. Buteleczka ładna, kolorowa, wygodny kształt. Stosunek ceny do jakości bardzo dobry. Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Całkiem niezła woda toaletowa :) Ładna, prosta buteleczka, zapach ma przepiękny, letni, trochę słodki a jednocześnie odświeżony i lekki, nie duszący, po prostu wręcz idealny! Jedynym minusem jest to, że krótko się trzyma na ubraniach, na skórze troszeczkę dłużej, ale i tak nie satysfakcjonuje mnie to :( Ogólnie polecam, za tak niską cenę (w Rossmannie ok. 15 zł) ;) Używam tego produktu od: 2-3 tygodni Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

Gustuję w słodkich perfumach..ale te to jakaś porażka. Nie trwałe, początkowo słodkie, później rozwijają się dziwnie kwaskowato że aż nie przyjemnie... W ogólnie nie potrafiłam się do nich przekonac , a próbowałam kilka razy... Jestem na nie Używam tego produktu od: kilka miesiący Ilość zużytych opakowań: jedno

Te perfumy dostałam w prezencie. Sama bym ich nie kupiła bo srednio mi sie podobaja. Zapach kojarzy mi sie z rozowa wata cukrowa- słodkawy, cukrowy. Zapach nie jest ciezki czy duszacy. Taki słodki "ulepkowy",nietrwały. Zapach nie jest intrygujacy, jest "płaski" ,nie rozwija sie w trakcie noszenia,poniewaz jest strasznie nietrwały i nie ma na to szansy. Ja nie wyczuwam nutek owocowych tylko cukrowe:-) Teczowy flakonik pasuje do tego zapachu . Perfumy sa tanie,widuje je po około 13zł. Używam tego produktu od: miesiaca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Używam wymiennie z La Rive, Have Fun EDP. Jak dla mnie pachną podobnie, jeśli nie identyczne. O dziwo - latem zapach jest inny niż zimą - co zdarzyło mi się po raz pierwszy w życiu. Plusy: + cena + dostępność + mała pojemność idealna dla kogoś, kto używa słodkich zapachów "od czasu do czasu", + fantastyczny mix owocowych zapachów, + kolorystyka flakonu w pełni oddaje zapach: wesoły, mulizapachowy, radosny, słodki, owocowy, letni.Minusy: - nakrętka, która kompletnie nie trzyma się flakonu, - jak dla mnie , buteleczka mogłaby mieć większą pojemność, - zapach jest intesywny chwilę po użyciu, potem mało wyczuwalny.

Kupiłam ten zapach w ciemno, na poprawę humoru po ciężkim dniu pracy. Nie był drogi, a lubię sobie czasem poeksperymentować. Lubię słodkie zapachy, ten z opisów wizażowych wyglądał mi na coś w rodzaju Escady czy Mel Merio niebieskiego. Niby tak jest, ale nie do końca. Na początku czuć radosny zapach słodkich owoców, ananasa, melona czy coś takiego. Ale te nuty od razu znikają, a pojawia się zapach zepsutych owoców, takich na których już muchy siadają. Czasem jak zapomnę, że kupiłam jabłka, to po jakimś czasie mam taki zapach w kuchni. Co jeszcze ważne, ten smrodek okraszony jest potężną dawką alkoholu, więc mamy tu nalewkę owocową. Pryskałam się tym roztworem w domu, bo chciałam dać mu szansę, jednak nie odnajduję nic pozytywnego w tej wodzie. Nawet trwałość fatalna. Miałam różne tanie zapachy, jedne trzymają się krócej inne dłużej, ten przebija wszystko. Nawet nie jestem pewna czy utrzymuje się chociaż godzinę. Nie polegam tylko na swoim nosie, prosiłam znajomych o ocenę i już po parunastu minutach nic nie czuli. Postanowiłam zużyć jako odświeżacz powietrza, ale do tego też się nie nadaje. Nie wiem ile tego trzeba wypryskać, żeby coś czuć dłużej, pewnie całą butelkę. A zapach alkoholu w mieszkaniu mi niepotrzebny. Mimo fajnego, kolorowego flakonika, wyrzuciłam tę wodę do kosza. I to był chyba mój ostatni zakup produktu Bi-es. Używam tego produktu od: kilka razy na sobie i kilka w powietrze Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe

Kupiłam te perfumy, w sklepie zapach wydawał mi sie boski, sodki, dziewczęcy. Z czasem wydał mi sie drażniący, mdły że aż głowa bolała;/ na plus perfum można zaliczyć cenę, wydajność i to że trzymają sie cały dzień. Od tamtej pory unikam już takich zapachów jak Ocean Fun. nie polecam. Używam tego produktu od: używałam w zeszłym roku Ilość zużytych opakowań: 1 standardowe

Kilka lat temu używałam, nawet komplementy zbierałam ha! :D teraz nadal mam buteleczkę i służy mi jako odświeżacz powietrza ;) Kiedyś mi pachniał arbuzowo, teraz natomiast nic takiego tu już nie wyczuwam, chyba wyrosłam :) Zapach świeży, przełamany słodyczą, może być migrenogenny. Na ciele wychodzi mi z niego jakaś kwaśna nuta, jako odświeżacz powietrza wystarczająco ładny ;) Niestety czuć taniość, tandetę, kiczowaty plastic fantastic etc. Podoba mi się porównanie wredne_stworzonko z wakacjami pod lampą i fototapetą ;) Zapach nietrwały, ale wydajny, od dawna nie mogę go zmęczyć mimo że nie żałuję pokojom, ani łazience :D Używam tego produktu od: bardziej kiedyś Ilość zużytych opakowań: 2 lub 3

Kupiłam za 12.99zł... O całe 12.99 za dużo, ponieważ o ile na początku zachwycił mnie swoim zapachem, to po bliższym zapoznaniu się z "Ocean Fun", całkowicie zmieniłam zdanie na jego temat. W drogerii wydał się idealny. Nad wyraz słodki, ale równocześnie świeży. Intrygujące połączenie owoców i kwiatów. Wydawało mi się, że ma w sobie to coś... Ale tylko WYDAWAŁO MI SIĘ! Pomyślałam, cóż 13zł to nie majątek, więc kupiłam. Niestety po powrocie do domu czar prysł. Zapach kompletnie płaski, banalny. Zaliczyłabym go do kategorii "Tanie bazarkowe przeboje lata". Do tego bardzo, bardzo mocny i trwały! Tak trwały, tak intensywny, że na skórze utrzymywał się praktycznie cały dzień. Na początku, owszem, było to całkiem przyjemne doświadczenie, jednak około południa zapach zaczął mnie już troszkę denerwować, od południa natomiast wywoływał u mnie coraz większą irytację, ale wieczorem... To już była przesada: dostałam przez niego bólu głowy. Żeby ta perfuma się chociaż rozwijała, to jakoś bym to przetrwała, ale nie...! Cały czas otaczały mnie płaskie jak blat stołu zapachy. Teraz używam jedynie gdy mam lepszy humor: jako odświeżacza do powietrza bądź nieobowiązujące wyjście na dwór (do sklepu czy wyrzucić śmieci). Niestety albo stety muszę przyznać, że ja już dawno wyrosłam z tego rodzaju klimatów zapachowych. Nie odnajduję się w tej bajce. Buteleczka beznadziejna. Korek odpada i w ogóle jakiś taki jest lewy... Kolorystyka także rzekłabym tandetna. Jednak nie. I nie polecam. Używam tego produktu od: rok ? Ilość zużytych opakowań: Kilka kropel - reszta stoi na półce i się kurzy.

Zwróciłam na niego uwagę, ponieważ latem pojawiło się kilka pozytywnych recenzji tego zapachu. Normalnie nie zainteresowałabym się nim, bo nie przyglądałam się nigdy perfumom stojącym na najniższej półce w Rossmannie. Powąchałam Ocean Fun i w klimatyzowanym sklepie wydał mi się całkiem ładny: intensywnie owocowy, a że cena jest niska, to nie zastanawiałam się i kupiłam buteleczkę. I tu popełniłam błąd, bo zawsze zanim kupię perfumy muszę sobie z nimi pochodzić i zobaczyć, jak się rozwijają na skórze i czy są trwałe. Lato 2010 było wyjątkowo upalne i szybko przekonałam się, że gorączka na zewnątrz w połączeniu z tym słodkim zapachem, są dla mnie nie do wytrzymania. Od Ocean Fun szybko zaczynała mnie boleć głowa. Próbowałam wrócić do tych perfum jesienią i zimą, licząc, że lepiej będą pasować do szalików i swetrów, ale efekt był ten sam - ból głowy. Ocean Fun jest niesamowicie mocny - na mojej skórze trzyma się calutki dzień i ku mojemu zdumieniu trwałością przewyższa wiele markowych perfum. Według mnie jest to zapach jednowymiarowy, bo nie zmienia się i nie rozwija - wciąż ta owocowa słodycz połączona z kwiatami. Jest dla mnie bardzo przytłaczający. Mam wrażenie, że mnie przygniata i dusi. Nie jest to brzydki zapach, on po prostu do mnie nie pasuje, więc wątpię, czy skończę ledwo napoczętą buteleczkę. Pewnie podam je dalej i nigdy do nich nie wrócę. Ale nie wykluczam, że od tej pory będę częściej zerkać na dolną półkę w Rossmannie, bo może znajdę na niej kiedyś równie trwały, lecz delikatny i świeży zapach. Buteleczka jest dla mnie sprawą "n-tego" rzędu. Jeżeli znajdę swoje idealne perfumy, to mogą się znajdować w kance na mleko. Flakonik Ocean Fun swoją urodą mnie jednak nie powalił. Jak już wspomniałam, pod każdym względem nie mój zapach. Używam tego produktu od: od sierpnia Ilość zużytych opakowań: rozpoczęte pierwsze