Elancyl Correcteur Vergetures, Stretch Mark Corrector Koncentrat na rozstępy

Koncentrat stosowałam przez pół roku na przełomie 2007/2008 na rozstępy, które były bonusem do szybko rosnącego biustu i rozrastających się bioder. Zaczęłam stosować od razu, jak tylko zauważyłam pierwsze linie i przez pół roku, 2xdziennie wcierałam żel. Producent zalecał stosowanie tylko wieczorem i nie wiem, jakie byłyby efekty, gdybym go posłuchała, ale nadgorliwość czasami popłaca ;) W rezultacie moje rozstępy to teraz cieniutkie białe kreseczki, a że jestem biała jak mleko, to nie ma szans, żeby postronny obserwator je dostrzegł ;) Niestety, rozstępy w trakcie dojrzewania to chyba nasza rodzinna tradycja, bo moja siostra też zaczęła mieć ten sam problem. Tylko ona nie zareagowała od razu i w rezultacie zrobiły jej się bordowe, wklęsłe, grube kreski na całym biuście (aż pod pachy) pośladkach, zewnętrznej części ud (zaraz przy pośladkach) i części lędźwiowej pleców. Moja mama chciała wykupić jej serie peelingów Yellow Peel, ale przypomniałam sobie o Elancylu i stwierdziłam, że możemy dać mu szansę. Siostra smarowała już tylko raz dziennie i po miesiącu było widać poprawę, a po czterech rozstępy na piersiach (gdzie skóra jest cieńsza i w rezultacie uszkodzenia mniejsze) są już prawie niewidoczne- zostały tylko 2 największe, ale nawet one są lekko różowe i o wiele płytsze. Duża poprawa jest też w dolnych partiach ciała, ale nad nimi trzeba się będzie jeszcze trochę poznęcać. Nie rozumiem opinii takich jak u tantesidonii :confused: rozstępy to głębokie uszkodzenia skóry właściwej i nie da się ich pozbyć w 1 miesiąc. Ja sama smarowałam się różnymi kremami przez 3 lata. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 4/5 nie pamiętam

Zacznę od zalet: +przy dłuższym i regularnym stosowaniu spłyca rozstępy, zmniejsza ich widoczność i wygładza skórę +trochę zapobiega powstawaniu nowych (nie całkowicie!) +niezły skład I tyle plusów, ale są najważniejsze. Wady: - cena jest zbyt wysoka! - wydajność jest bardzo mała, tubka starcza mi na 2 tygodnie (ale mam dużo rozstępów :() - zapach i konsystencja! To jest tragizm i o ile zapach da się znieść o tyle to lepienie się skóry po użyciu tego preparatu jest już niemożliwośćią! Brak komfortu stosowania, wydajności muszą obniżyć moją ocenę. Chciałabym znaleźć coś lepszego i tańszego, co równie dobrze działa na rozstępy... Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: około 6 tubek

była promocja w jednej z aptek więc długo nie zastanawiając się kupiła 3 opakowania ponieważ kosztował 66 zł za tubkę szybko przeliczyłam i doszłam do wniosku że opłaca się:) minusem jest to że bardzo ale to bardzo lepi się co jest drażniące producent zaleca stosowanie 2 razy dziennie jestem osobą dosyć aktywną więc jestem w domu stosunkowo póżno i niestety nie wyobrażam sobie nałożenia tego kremu z sanego rana ... to chyba jakiś koszmar ;)więc stosuje go na noc bądź po południu po przyjściu z pracy nie zauważyłam jeszcze jakiś wielkich efektów ale rozstępy są wyraźnie spłycone nie widać ich linii w niektórych miejscach wybielały ale z tymi co już są raczej nic nie zrobię więc na za wiele nie licze;) ale pare innych ewidentnie widać że ulegają mu:) moja skóra jest podatna na róźne mazidła mam takie wrażenie dobrze je wchłania albo coś ... bo naprawdę wszystko u mnie działa i pozostawia dobre efekty:) więc ja z czystym sumieniem polecam na świeże blizny bo naprawdę wybiela spłyca no i mam nadzieje że hamuje powstawanie dalszych rozstępów . ale cena zabójcza nie wiem czy kupie kolejne na razie ciesze sie tymi tubkami które mam :P a co dalej nie wiem :d może znowu jakaś promocja :) Używam tego produktu od:miesiąc Ilość zużytych opakowań:1

Witam, polecam ten kosmetyk z pewnością ... ale... niezbędne jest stosowanie sie do zaleceń producenta... niezbędna regularnośc stosowania ... - to właściwie najważniejesze jeżeli chcemy tego upragnionego efektu. Ale czy musi AŻ tyle kosztować? Tego może nie zmienimy - my użytkowniczki - ale może nasze opinie pomogą dystrybutorom przemyśleć tą sprawe ... Ogólnie rzecz biorąc kosmetyk bardzo dobry ale mało wydajne opakowanie trochę "szarpie po kieszeni"... Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: 3 może 4

Moja kuracja rozstępowa po ciąży była następująca: najpierw używałam ampułek Lierac, potem żelu Elancyl, potem jakiegoś taniego żelu, a rozstępy zaczęły znikać jak się poddałam 8-) Nie uważam, żeby żel był wydajny. Dwie tubki zużyłam w ciągu 4 tygodni przy stosowaniu go 2 razy dziennie. Zapach ujdzie, ale nic szczególnego z moją skórą nie zrobił mimo, że dzień w dzień rano i wieczorem się nim masowałam. Właściwie jedyną reakcją mojego organizmu na niego była wysypka na dłoniach!!! Uważam, że szkoda kasy na takie niepewne środki. Moje rozstępy zaczęły znikać jak je szczerze zaakceptowałam i dałam im spokój. Może Elancyl jakoś w tym pomógł, ale coś nie mam do tego przekonania ;-) Używałamm tego produktu przez 1 m-c Ilość zużytych opakowań:2

Jestem fanka tego kremu. Fajna konsystencja, przyjemny zapach, wbrew pozorom wydajy. Nie usunie rozstepow na zawsze, bo zaden krem tego nie osiagnie - szkoda...aczkolwiek splyca definitywnie! Używam tego produktu od:dwóch lat Ilość zużytych opakowań: 3

Leczenie świeżych, bordowych rozstępów na piersiach (które pojawiły się zaraz po porodzie) rozpoczęłam starą wersją żelu Elancyl. Po zużyciu jednego opakowania tamtego (starczyło na miesiąc) kupiłam nową wersję. Nowy Elancyl nie jest żelem jak jego poprzednik, a kremem. Plusem jest lepsze wchłanianie i przyjemniejszy zapach. Konsystencja żelowa starej wersji zmuszała jednak do staranniejszego i dłuższego masażu, który jest ważny w walce z rozstępami. Stary Elancyl był też bardziej wydajny. Mija właśnie drugi miesiąc używania Galenica. Rozstępy są faktycznie jaśniejsze, ale nie jest to jeszcze efekt w pełni zadowalający. Nie pojawiły się żadne nowe rozstępy. Zobaczymy jak będzie w następnych miesiącach. Jestem dobrej myśli. Używam tego produktu od: nową wersję od miesiąca. Razem ze starą - od 2 msc. Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie nowej wersji. Edit: używałam Galenica jeszcze przez 2 miesiące i wszystkie rozstępy zniknęły :):) teraz nie mam nic a nic :):) Nie wiem na ile była to zasługa Galenica, ale czerwonych kresek nie ma, a były wyraźnie. Dodaję więc punkcik.