Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

The Body Shop Japanese Cherry Blossom, Body Butter Masło do ciała o zapachu kwiatu japońskiej wiśni

3,9 na 510 opinii
flame2 hity!
50% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,9 na 5
Kupi ponownie: 50% osób
  • 9 sierpnia 2016 o 15:19
    Bardzo przyjemne
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Moim zdaniem wszystkie masła do ciała z Body Shopu są tak samo dobre (przetestowałam kilka zapachów), ale zawsze wracam do truskawkowego, bo uwielbiam truskawki i po prostu nie mogę się oprzeć temu zapachowi. Masła stosuję regularnie od kilku lat, ale zawsze czekam aż będzie promocja 50% lub promocja typu 1+1 (drugie opakowanie gratis). Uważam, że cena regularna jest stanowczo za wysoka. Jak narazie nie znalazłam lepszego kosmetyku do ciała, a mam bardzo suchą skórę, więc dobry balsam/masło jest bardzo ważny. Cherry Blossom miałam jedno opakowanie, które dostałam w prezencie. Nie przepadam za aromatem wiśni, ale kocham masła TBS, więc postanowiłam je zużyć i nie żałowałam. Masło ma dość gęstą konsystencję, ale dobrze się rozprowadza i po jakimś czasie wchłania (nie jak niektóre inne masła, które zawsze "maślą się" na skórze). Wydajność jest przyzwoita, ale nie wyjątkowa. Plusy: +zapach jak na masła TBS jest dość delikatny, nie za słodki, kwaskowy, przyjemny +wygodne opakowanie +świetnie odżywia skórę i nawilża, tworzy dosłownie taki sympatyczny kokon +jeśli użyję masła na noc, rano skóra jest przyjemnie nawilżona +dobrze się rozprowadza +po jakimś czasie wchłania się w skórę (choć nie tak szybko jak zwykły balsam czy mleczko) Minusy: -wysoka cena -dostępność
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Otrzymałam w prezencie
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 25 maja 2014 o 11:04
    Zapach na tak, działanie na nie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Opakowanie Bardzo lubię opakowania maseł TBS gdyż są lekkie oraz nie rozsypią się jak drobny mak gdy zaplanują spontaniczny skok na bungee w mojej łazience. Na pewno słoiczek zachowam sobie do innych moich niecnych celów bo niedługo będę robić zamówienie na ZSK i tam może wezmę jakieś czyste masełko bez dodatków. Zwłaszcza zainteresowało mnie jakaś odmiana masła shea, która niedawno pojawiła się na stronie. Zapach Dla mnie kwiat wiśni w kosmetykach pachnie jak świeżo wyprane pranie,które właśnie suszy się na sznurku. Jest w tym trochę słodyczy i świeżości. Jak dla mnie idealny zapach na wiosnę gdyż nie przepadam za zapachami ogórkowymi i stricte cytrusowymi. Cytrusy toleruje z słodkimi dodatkami lub w postaci mandarynki. Konsystencja W sumie konsystencja jest dziwna gdyż przypomina masło, ale przy kontakcie z palcami bardzo szybko zamienia się w masło-krem z dodatkiem oliwki. Ogólnie cieszę się, że dzisiaj je skończyłam bo w tych upałach miałam wrażenie, że cała się lepię i nie było to przyjemne. Po oliwce Hipp takiego wrażenia nie miałam. Najlepszym sposobem na zniwelowanie tej tłustości było używanie go według patentu Nivea czyli po kąpieli i nadmiar spłukiwałam. Po prostu to masło nie współpracuje z wysokimi temperaturami. Działanie Na początku wykonałam mini test uczuleniowy gdyż zapach był dosyć intensywny. Nic się nie działo, więc zaczęłam spokojnie stosować to masełko. Jakie jest w działaniu? Miałam wrażenie, że bardzo powierzchowne. Niby nawilża, niby natłuszcza, niby wygładza, niby zmiękcza ale pod koniec dnia już odczuwałam dyskomfort w postaci skóry, która nie dostała przez dobry tydzień balsamu. To masło nie wysusza ale miałam wrażenie, że nic dobrego dla mojej skóry nie robi oprócz ochrony przez kilka godzin. Dodatkowo poprzednie masło papaya dawało mi ten komfort, że nie musiałam go codziennie stosować. Niestety to nie nawilża tak dogłębnie jak tamto. Również miałam wrażenie, że nie łagodziło tak szybko mojej skóry po depilatorze i czerwone plamki po wyrwanych włoskach utrzymywały się dłużej. Skład Skład jest całkiem niezły gdyż zawiera: glicerynę, masło shea, oliwę z oliwek, masło kakaowe, olej słonecznikowy, olej sezamowy. Po prostu formuła jest dla mnie nieudana pomimo obiecujących składników. A teraz mała dygresja: ostatnio miałam okazję wypróbować masło marki Collistar i pomimo kilku nieładnych składników czułam, że używam dobrej jakości produktu z porządną dawką masła shea i olejów. Tutaj po prostu czegoś zabrakło a być może producent pożałował masła shea w przeciwieństwie do marki Collistar? Podsumowanie O ile masłem papaya byłam zachwycona to niestety kwiat wiśni nie spełnił moich oczekiwań. Konsystencja niby maślana ale później kremowa. Niby nawilża, ale po X godzinach odczuwam dyskomfort jakbym się niczym nie nasmarowała. Skład jest całkiem niezły, ale co z tego jeśli nie jest skuteczny. Ja osobiście jeśli już będę kupować masła z TBS to raczej za cenę 35 zł gdyż taka cena wydaje mi się w porządku a regularna jest zdecydowanie przesadzona. Używam tego produktu od: miesiaca Ilość zużytych opakowań: 1 całe
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 20 kwietnia 2014 o 0:01
    Cudowna kwiatowa wiśienka
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Kupiłam te masełko jakiś czas temu i czekało sobie ono grzecznie w szafce na półce, ale tylko do czasu. Kiedy skończyłam truskawkowe długo zastanawiałam się nad wyborem, bo moja półka ugina się od Body shopowych masełek. Postanowiłam otworzyc słoiczek właśnie z tym i nie pożałowałam. Masełko ma biały kolor,a jego konsystencja przypomina bardziej mocno gęsty balsam niż masło. Dla mnie to nie jest wada, ale za taką cenę troszkę można byc zaskoczonym. Właściwości pielęgnacyjne bardzo dobre chociaż nie mam wymagającej skóry. Po jego zastosowaniu czuję gładszą i miękką skórę. Nawilżenie na bardzo przyzwoitym poziomie, ale tak jak już często podkreślałam w innych recenzjach moja skóra nie zalicza się do suchych raczej w kierunku normalnej.Pielęgnację skóry odczuwam jeszcze na następny dzień, jak biorę wieczorem prysznic. Największa zaletą jest zapach. Prawdziwy kwiat japońskiej wiśni idealnie odwzorowany i nie ma w nim ani grama sztuczności. Nie którym może się nie podobac, bo jest trochę duszący, kwiatowy mało słodki i dlatego powąchajcie go w drogerii. Kolejnym zaskoczeniem było dla mnie, jak kiedyś dla żartu wysmarował się tym masełkiem mój mąż i tak, jak wszedł do salonu to w pomieszczeniu unosił się intensywnie zapach tego masełka. Prawdziwe zaskoczenie. Dla mnie to jest naprawdę dobre masełko i tym razem firma The Body Shop bardzo się postarała, ale ja nie wiem czy kupię ponownie, bo w tym wypadku blokuję mnie cena. Cały czas odnoszę wrażenie, że na pewno dostanę tańszy odpowiednik tego masełka i to dokładnie o bardzo podobnych właściwościach jak i zapachu. Używam tego produktu od: od połowy marca Ilość zużytych opakowań: jedno
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 8 marca 2013 o 10:54
    Pomyłka
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:rok lub dłużej
    Dla mnie to masło to kompletna pomyłka. Po pierwsze: okropny zapach przypominający zjełczałe masło (mój egzemplarz nie przekroczył terminu przydatności) Po drugie: pozostawia na skórze tłusty, lepki film, który absolutnie za żadne skarby nie chce się wchłonąć godzinami. Po trzecie: nie zauważyłam żadnych efektów na skórze w postaci nawilżenia, wygładzenia, odżywienia. Kombinuję teraz co zrobić z tym masłem, jak je wykorzystać, bo w swoim podstawowym przeznaczeniu zupełnie się nie sprawdza. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: połowa jednego opakowania
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 18 października 2012 o 18:47
    Przyjemne
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Lubiłam stosować to masełko. Kupiłam je w wersji 50 ml, razem z truskawka i mango. Z tej trójki był to mój drugi ulubiony zapach. Przyjemny, ale leciutko duszący, zbyt słodki. Ale nawilżenie było super, jak to w przypadku TBS. Teraz zużywam kokosa i czekoladę, ale kto wie, może jeszcze kiedyś powrócę do niego. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: pierwsze
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.